Czytelne etykiety na produktach spożywczych
REKLAMA
REKLAMA
Mając na uwadze wzrost zachorowań na cukrzycę i coraz częstsze problemy z otyłością wśród Europejczyków, Parlament Europejski poparł wprowadzenie znaczących zmian w sposobie etykietowania produktów spożywczych. Dzięki nim konsumenci będą lepiej poinformowani i będą mogli podczas zakupów dokonywać bardziej świadomych wyborów. Jednocześnie posłowie chcą uniknąć przeładowania etykiet nadmiarem informacji oraz nakładania szczególnie dużych obciążeń na przemysł spożywczy, mając na uwadze zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa.
REKLAMA
Zobacz: Właściwe oznaczenia na zabawkach
Obowiązkowe etykiety z informacją o wartościach odżywczych
REKLAMA
Posłowie poparli propozycję rozporządzenia, które uprości i znowelizuje aktualną legislację dotyczącą etykietowania żywności. Dzięki nowym zapisom wartości odżywcze danego produktu, takie jak kaloryczność, zawartość węglowodanów, cukru, soli i nasyconych kwasów tłuszczowych będą musiały być obowiązkowo opisane na przedniej części opakowania towaru. Parlament chce, aby opakowanie zawierało także informacje o zawartości protein, błonnika oraz tłuszczów nienasyconych.
Konsumentom łatwiej będzie porównać produkty, jeśli informacje o wartościach odżywczych podawane będą w odniesieniu do porcji 100g lub 100ml. Informacje muszą być czytelne, dlatego posłowie sugerują pewne kryteria, które to umożliwią, takie jak rozmiar i typ czcionki, kontrast między czcionką a tłem i gęstość druku.
Czerwone światło dla trzech świateł
Parlamentarna większość nie dała się przekonać kolegom z grup S&D, Zielonych i GUE do zalet systemu „świateł drogowych”, którego celem miało być podkreślenie głównych cech danego produktu. Postrzegana przez niektórych jako nadmierne uproszczenie, przez innych jako efektywna metoda promocji zdrowego żywienia, „zasada trzech świateł” miała przy pomocy zielonego, czerwonego i żółtego koloru dostarczyć konsumentom informacji o zawartości tłuszczów, soli i cukru w wyrobie.
Oznaczenia miejsca pochodzenia
Konsumenci często chcą wiedzieć skąd pochodzi dany produkt. Posłowie rozszerzyli obowiązek oznaczania kraju pochodzenia produktów spożywczych. Zasada ta obowiązuje obecnie w stosunku do niektórych towarów, takich jak wołowina, miód, oliwa. W przyszłości objęte tym wymogiem będą także pozostałe gatunki mięsa, w tym drobiowego, a także nabiał, świeże owoce i warzywa oraz inne jedno-składnikowe produkty. Dotyczy to także mięsa, drobiu i ryb wchodzących w skład przetworzonych produktów spożywczych.
Zobacz: Gdy produkt nie ma gwarancji napisanej w języku polskim
W przypadku mięsa nie wystarczy podać tylko jednego miejsca pochodzenia, ale także sprecyzować miejsce urodzenia, hodowli i uboju zwierzęcia. Jak wykazały badania, informacja o miejscu urodzenia, hodowli i uboju zwierząt ma duże znaczenie dla konsumentów.
Mięso pozyskane z uboju zwierząt bez ich uprzedniego ogłuszenia może być sprzedawane na terenie UE, ale informacja o tym także powinna znaleźć się na etykiecie produktu.
Posłowie zwrócili się do Komisji przeprowadzenie pełnej oceny oddziaływania obowiązkowego podawania informacji o miejscu pochodzenia mięsa, drobiu, produktów mleczarskich oraz świeżych owoców i warzyw. Analiza pozwoli ocenić wykonalność obowiązujących przepisów dotyczących etykietowania.
Profil składników odżywczych
Jednym głosem posłowie odrzucili propozycję wykreślenia zapisów dotyczących profilu składników odżywczych z obowiązującej obecnie legislacji. Krytycy uważają, że to pojęcie nie ma nic wspólnego z naukową rzeczywistością. Zwolennicy przekonują, że profil ułatwia ogólną klasyfikację produktu, którego skład i kaloryczność są doprecyzowywane poprzez bardziej szczegółowe informacje.
Napoje alkoholowe i alkopopy
Posłowie postanowili wyłączyć napoje alkoholowe z zakresu proponowanego rozporządzenia. Wyłączenie nie dotyczy jednak napojów z domieszką wysokoprocentowych alkoholi, takich jak "alkopopy" produkowanych głównie z myślą o młodzieży. Zdaniem posłów napoje te powinny podlegać surowszym wymogom dotyczącym etykietowania, a w sklepach powinny być oddzielone od napojów bezalkoholowych.
Żywność wytwarzana ręcznie produkowana przez małe zakłady rzemieślnicze nie będzie podlegać zapisom rozporządzenia podobnie jak żywność, która nie jest fabrycznie pakowana.
Dalsze prace nad projektem
Propozycja została przyjęta przez Parlament w pierwszym czytaniu (559/54/2) i trafi teraz do Rady, gdzie zostanie rozpatrzona przez ministrów państw członkowskich. Projekt prawdopodobnie wróci do PE do drugiego czytania.
Kiedy rozporządzenie wejdzie w życie producenci będą mieli trzy lata na dostosowanie się do nowych wymagań. Okres ten zostanie wydłużony do pięciu lat dla przedsiębiorców zatrudniających mniej niż 100 pracowników i których roczny obrót lub roczna suma bilansowa nie przekracza kwoty 5 mln EUR.
Parlament Europejski
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat