Jest kilka sposobów na usunięcie z umowy kredytu klauzuli zmiennego oprocentowania opartej o WIBOR. Polemika prawników – mecenas Stalski odpowiada mecenasowi Wandzlowi

REKLAMA
REKLAMA
- Polemika na temat wadliwych umów kredytów złotówkowych
- Klauzula zmiennego oprocentowania to coś znacznie więcej niż WIBOR
- Narracja utożsamiająca WIBOR z klauzulą zmiennego oprocentowania
- Podsumowanie
Polemika na temat wadliwych umów kredytów złotówkowych
Zacznijmy od chronologii zdarzeń. Jakiś czas temu na łamach niniejszego portalu przedstawiłem analizę orzeczeń, dotyczących korzystnych rozstrzygnięć dla kredytobiorców w sprawach, gdzie w toku procesu sądowego zakwestionowano klauzulę zmiennego oprocentowania, której elementem był wskaźnik referencyjny WIBOR.
W podsumowaniu swojej publikacji wskazałem, że „(…) Jak widać na powyższych przykładach, skuteczne zakwestionowanie klauzuli zmiennego oprocentowania, która odwołuje się do stawki referencyjnej WIBOR, nie musi się wcale osadzać na wykazywaniu tzw. systemowej abuzywności wskaźnika WIBOR. Prawną wadliwość tej klauzuli można wykazywać na inne sposoby.” (treść artykułu znajduje się tutaj: https://www.infor.pl/prawo/umowy/finanse/6873023,wadliwe-umowy-kredytu-z-wiborem-sady-przyznaja-racje-kredytobiorcom-przeglad-aktualnego-orzecznictwa.html).
Polemikę na mój artykuł sporządził adwokat Wojciech Wandzel. Pan mecenas zarzucił mi, że moja analiza orzeczeń korzystnych dla kredytobiorców stanowi nadinterpretację, bo w żadnym z opisywanych przeze mnie przypadków nie zakwestionowano skutecznie stawki referencyjnej WIBOR. Treść tej polemiki została opublikowana na innym portalu o tytule: „WIBOR. Czy sądy nie przyznają rację kredytobiorcom? Adwokat obala mity [OPINIA]”.
REKLAMA
Klauzula zmiennego oprocentowania to coś znacznie więcej niż WIBOR
Jak się do tego odnoszę? Ano tak, że dostrzegam, że obecnie w debacie publicznej kreuje się narrację, która wprost zrównuje WIBOR z klauzulą umowną stanowiącą o oprocentowaniu w umowach kredytowych. Jednak nie są to pojęcia tożsame. To nie „WIBOR” decyduje o nieważności umowy kredytu, ale prawna wadliwość klauzuli zmiennego oprocentowania, której element stanowi odesłanie do stawki referencyjnej WIBOR. Jest to niuans, który umyka w narracji budowanej wokół sporów złotówkowiczów z bankami.
Przypuszczam, że owo utożsamianie WIBOR-u z klauzulą zmiennego oprocentowania może być działaniem intencjonalnym, obliczonym na wykorzystaniu niewiedzy opinii publicznej na temat niuansów prawnych związanych z tymi zagadnieniami właśnie. Tymczasem klauzula zmiennego oprocentowania, której wadliwość może być podstawą do upadku umowy kredytu, jest zakresowo szersza niż samo odwołanie się w umowie do wskaźnika WIBOR. Odwołanie się w umowie do stawki referencyjnej WIBOR stanowi co najwyżej jeden z kilku elementów samej klauzuli zmiennego oprocentowania.
Żeby to Państwu jakoś zobrazować – klauzula zmiennego oprocentowania to taki zapis w umowie kredytu, który odpowiada na pytania dotyczące tego: jaka jest stopa oprocentowania kredytu, jakiego typu jest to oprocentowanie, jaka jest wysokość marży odsetkowej stanowiącej część składową stopy oprocentowania, jakiego typu i podtypu wskaźnik referencyjny jest podstawą do wyliczenia stopy oprocentowania kredytu, jakie są przesłanki zmiany tego oprocentowania, na podstawie jakich czynników jest wyliczane to oprocentowanie, oraz w jakich sytuacjach oprocentowanie kredytu ulega aktualizacji. Te wszystkie elementy składają się na klauzulę oprocentowania kredytu. Wobec wszystkich tych elementów, jak i całej zbudowanej z nich klauzuli zmiennego oprocentowania, istnieje wymóg prawny, aby były one transparentne i nie naruszały interesów konsumenta.
I teraz, to co najciekawsze: wystarczy, że oceni się, że choć jeden z elementów klauzuli zmiennego oprocentowania jest prawnie wadliwy, to ta wadliwość może „zainfekować” tak inne jej elementy, jak i samą klauzulę – a w końcu i całą umowę. Czyli występuje tu efekt domina.
W tym sensie wadliwość poszczególnych elementów klauzuli zmiennego oprocentowania może oddziaływać na odwołanie się w umowie do stawki referencyjnej WIBOR, nawet jeśli za nietrafne zostaną uznane zarzuty co do tego wskaźnika. W efekcie z umowy może zostać wyrugowane odwołanie do wskaźnika WIBOR, bez zakwestionowania samego WIBOR-u. Czyli WIBOR może paść bez jednego strzału.
Dlatego w swoim artykule podkreśliłem, że nie trzeba wcale wykazywać wadliwości wskaźnika WIBOR w jego ujęciu systemowym, aby móc prawnie wyeliminować WIBOR z własnej umowy kredytu. Zresztą tę samą tezę podnosiłem w jeszcze innym artykule na łamach portalu infor.pl (jego treść znajdziecie Państwo tutaj: https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6903631,umowa-kredytu-zlotowkowego-jest-niewazna-prawomocny-wyrok-sadu-apelacyjnego-jakie-byly-powody-wyjasnia-radca-prawny.html).
Narracja utożsamiająca WIBOR z klauzulą zmiennego oprocentowania
Tymczasem w środowiskach prawniczych reprezentujących instytucje finansowe istnieje swoisty fetysz dotyczący wskaźnika WIBOR, który osadza się na wielce purystycznym poglądzie, wedle którego wymogiem, aby wyrok dotyczący unieważnienia kredytu złotowego był zaliczony jako skuteczny, jest to, aby opiewał na wykazanie wadliwości WIBOR-u samego w sobie, czyli sposobu systemowego wyznaczania tego wskaźnika.
Cóż, moim zdaniem to tak, jakby postawić alpiniście warunek, że szczyt zostanie zaliczony o tyle, o ile zdobędzie on go bez butli tlenowej. Tak to jednak nie działa. Sentencja wyroku, która rozstrzyga konflikt prawny pomiędzy dwoma stronami sporu, opiewa na stwierdzenie przez sąd pewnego stanu rzeczy (nieistnienia stosunku prawnego), zaś motywy, które doprowadziły do tego sentencyjnego wyniku, mają tu jedynie charakter wtórny (art. 189 k.p.c.). Żeby zabrzmiało to dosadniej – komornika nie będzie interesowało to, z jakiego powodu umowa okazała się nieważna, kiedy będzie egzekwował wyrok wobec banku.
Jak już wcześniej wspomniałem, badaniu w toku procesu sądowego podlega cała kwestionowana przez kredytobiorcę klauzula zmiennego oprocentowania. Zatem jeśli nawet nie zostanie wykazana wadliwość odniesienia się w umowie do wskaźnika referencyjnego WIBOR, lecz wykaże się wadliwość innych elementów składowych klauzuli zmiennego oprocentowania – to i tak WIBOR może zostać finalnie wyrugowany z umowy. Czyli jak nie drzwiami, to oknem. Tym samym efekt unieważnienia umowy można próbować osiągnąć na kilka sposobów (zarzutów).
Moim zdaniem środowiska prawnicze reprezentujące stronę instytucji finansowych zdają sobie z tego sprawę, oraz z zagrożeń z tego wynikających. Dlatego też obrano taktykę polegającą na swawoleniu się ucieczką do przodu. Czyli tworzeniu narracji utożsamiającej klauzulę zmiennego oprocentowania zawartą w umowach kredytowych wprost ze wskaźnikiem WIBOR, tak aby na opinii publicznej wywrzeć wrażenie, że problem tych sporów sądowych sprowadza się do kwestionowania li tylko wskaźnika „na którym to Polska stoi”. Po to, aby te spory były utożsamiane ze swoistym zamachem na rację stanu.
Tymczasem przedmiotem tych sporów są również zarzuty co do niedbałego zredagowania klauzuli zmiennego oprocentowania w taki sposób, że nosi ona znamiona klauzuli abuzywnej – co obrazują zaprezentowane przeze mnie orzeczenia sądów powszechnych.
Podsumowanie
Powtarzałem to i będę to powtarzał: istnieje kilka sposobów na wyeliminowanie klauzuli zmiennego oprocentowania z umowy kredytu złotówkowego, której elementem jest odesłanie do wskaźnika WIBOR, bez konieczności kwestionowania samego WIBOR-u.
Obrazują to orzeczenia sądów powszechnych, których analizę przedstawiałem na łamach niniejszego portalu (nota bene, z którą to analizą zdaje się zgadzać mecenas Wandzel, skoro jego własna analiza treściowo znacząco nie odbiega od mojej – zainteresowanych odsyłam do zapoznania się i porównania artykułu mojego autorstwa i rzeczonej polemiki).
Sama zaś klauzula zmiennego oprocentowania, która jest kwestionowana w sporach sądowych konsumentów z kredytodawcami, to nie wskaźnik WIBOR, lecz konglomerat jej elementów, których brak transparentności może doprowadzić do wyeliminowania z umowy WIBOR-u, nawet bez zakwestionowania rzekomej systemowej wadliwości tego wskaźnika.
Autor: radca prawny Paweł Stalski, Kancelaria Radcy Prawnego Paweł Stalski
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA