Płatności odroczone za zabiegi zdrowotne coraz popularniejsze
REKLAMA
REKLAMA
Kup teraz, zapłać później
– Jeśli rok temu widzieliśmy, że średnio miesięcznie było to około 2,5 tys. realizowanych płatności – zarówno z MediRat, jak i MediPay czy MediKod – to już w tym roku widzimy, że ta liczba zwiększyła się miesięcznie średnio do ponad 3,5 tys. klientów – wylicza Jakub Czarzasty, CEO LM PAY SA.
REKLAMA
Czy to oznacza, że coraz częściej pacjenci decydują się na odroczoną płatność za zabiegi konieczne i rezygnują z tych oferowanych w NFZ?
– Niekoniecznie. W naszych danych widzimy, że najwięcej zapytań pochodzi z klinik stomatologicznych, medycyny estetycznej, w tym – przykładowo – sporo jest tych specjalizujących się w zabiegach depilacyjnych. Rośnie segment dietetyczny i weterynaryjny. Zarówno w przypadku diet, jak weterynarii widzimy wyraźny trend wzrostowy w ostatnich dwóch latach – wskazuje Jakub Czarzasty.
Polacy polubili płatności odroczone
Jak przekonuje Czarzasty, Polacy nie tylko oswoili się z płatnościami odroczonymi, ale przede wszystkim doceniają wygodę i szybkość realizowanych płatności w modelu BNPL (ang. Buy Now Pay Later), czyli „kupuj teraz, płać później”.
– Kwoty do 5 tys. realizowane są w klinikach z nami współpracujących w 45 sekund. Jeśli natomiast ktoś chce zdecydować się na system ratalny za zabieg powyżej 5 tys. zł, kwalifikacja odbywa się telefonicznie i zajmuje nie więcej niż 6 minut. W segmencie płatności odroczonych w modelu BNPL największa rywalizacja toczy się właśnie o technologiczną innowacyjność, szybkość, wygodę, przy zachowaniu bezpieczeństwa procedur dotyczących ochrony danych osobowych. Mamy spory odsetek wracających klientów, co potwierdza, że ten rodzaj usług w segmencie zdrowia im się podoba – wyjaśnia Czarzasty.
Najpopularniejsze są pakiety
Wzrostu zainteresowania odroczonymi płatnościami za zabiegi medyczne Czarzasty upatruje także w profesjonalizacji modelów biznesowych klinik.
REKLAMA
– Więcej zapytań spływa do nas z tych klinik czy poradni, które oferują swoim klientom rozwiązania pakietowe, plany leczenia. Dzięki temu pacjenci mają szansę skorzystać z szerszej usługi czy rozłożonej w czasie, nie pozbywając się od razu gotówki i bez odkładania usług w czasie. Dziś oczekiwania odbiorców – także na rynku medycznym – wiążą się z komfortem i szybkością realizacji usługi. Nie lubimy i nie chcemy czekać, jeśli już podjęliśmy decyzję o tym czy innym zabiegu – zauważa Czarzasty.
Jak podaje Statista, w 2021 roku rynek prywatnych usług medycznych w Polsce był wart prawie 61 miliardów złotych, co oznacza wzrost o 10,4 proc. Z analiz Statisy wynika także, że co drugi Polak przynajmniej raz skorzystał z nierefundowanej usługi medycznej.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat