REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dług a przepisanie majątku na bliską osobę

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Intrum
Dług a przepisanie majątku na bliską osobę
Dług a przepisanie majątku na bliską osobę
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Czy przepisanie majątku na bliską osobę nie uchroni go przed komornikiem? Jak działa skarga pauliańska?
rozwiń >

„Jak uratować majątek?”

Liczba niespłaconych zobowiązań, które trafiają do egzekucji komorniczej rośnie w bardzo szybkim tempie: według danych Krajowej Rady Komorniczej, w 2021 r. prowadzonych było aż 7,9 mln spraw egzekucyjnych (!), czyli 66 proc. więcej niż zaledwie rok wcześniej[1]. Są spore szanse na to, że ta liczba będzie jeszcze wyższa, ponieważ 15 kwietnia zniesiono obowiązujący w pandemii zakaz eksmisji, czyli „zawieszone” postępowania odzyskały swój bieg. Można podejrzewać, że od tamtej pory wiele zadłużonych osób znów zadaje sobie pytania: „Jak uratować mój majątek? Co zrobić, aby komornik go nie zajął?” Niektórzy sądzą, że rozwiązaniem w tej sytuacji jest natychmiastowa sprzedaż lub przepisanie domu czy mieszkania na najbliższych: dzieci, małżonka czy rodzeństwo. Chcą w ten sposób „zabezpieczyć” swój majątek i pozostawić go w rodzinie, ale bardzo często nie zdają sobie sprawy, że w praktyce takie działanie może jeszcze bardziej zaszkodzić im i ich bliskim! Komornik i tak będzie musiał prowadzić swoje działania, a oprócz tego w sprawę zostanie wciągnięta osoba trzecia, której mogą grozić poważne problemy prawne i finansowe. Dlaczego? Niewiele osób wie o istnieniu skargi pauliańskiej, czyli specjalnego narzędzia prawnego, przysługującego wierzycielom, które sprawia, że takie wyzbycie się majątku jest w rozumieniu prawa nieskuteczne. Jak w praktyce działa skarga pauliańska i co trzeba o niej wiedzieć? O tym w najnowszym materiale z cyklu „Ogarniam finanse”.

REKLAMA

Czym jest skarga pauliańska?

REKLAMA

Skarga pauliańska to rodzaj powództwa, które ma prawo wnieść wierzyciel, gdy osoba zadłużona świadomie pozbyła się swojego majątku na rzecz osoby trzeciej, a wierzyciel nie może przez to odzyskać należnych mu świetle prawa pieniędzy[2]. Wierzycielem może być tu inna osoba prywatna, instytucja lub przedsiębiorstwo – także firma windykacyjna, działająca w ich imieniu.

W praktyce skarga pauliańska może być wniesiona w sytuacji, gdy dochodzi do darowizny lub sprzedaży – często po zaniżonej cenie – np. domu lub mieszkania, które mogłyby podlegać zajęciu przez komornika. Wierzyciel ma wtedy prawo do ochrony swoich interesów przed takim postępowaniem, właśnie składając w sądzie skargę pauliańską. Jeśli sąd uzna, że darowizna lub sprzedaż była dokonana po to, by uniemożliwić czynności komornikowi, to skarga będzie zasadna, a wierzyciel nadal będzie mógł na drodze egzekucji komorniczej odzyskać zaległe środki. Wtedy, choć
w praktyce dany majątek będzie już w posiadaniu innej osoby, to dług nie znika, ale tak naprawdę przechodzi właśnie na osobę trzecią, od której wierzyciel może domagać się uregulowania należności z przepisanych przedmiotów majątkowych. Tym sposobem nabywca lub „obdarowany”, zamiast cieszyć się z korzyści, sam będzie musiał zmierzyć się z komornikiem.

REKLAMA

Chociaż skarga pauliańska jest skutecznym narzędziem, to warto wiedzieć, że wierzyciel nie sięga po nią od razu. Przede wszystkim, jeśli zlecił odzyskanie należności profesjonalnej firmie windykacyjnej, to zanim sprawa uzyska bieg prawny i w ogóle dojdzie do możliwości wniesienia skargi pauliańskiej, to zawsze windykator podejmuje najpierw próbę kontaktu z osobą zadłużoną, wykorzystując windykację polubowną. Windykator, jeśli uzyska od osoby zadłużonej wszystkie potrzebne informacje, będzie mógł przeanalizować jej sytuację finansową i pomóc ustalić indywidualny harmonogram spłat, który ułatwi stopniowe wychodzenie z zadłużenia:

– Działania windykatora i komornika są nadal powszechnie mylone. Komornik działa na podstawie tytułu wykonawczego i wniosku egzekucyjnego wysłanego przez wierzyciela. Tymczasem trzeba pamiętać, że jeśli kontaktuje się z nami windykator, to dzięki rozmowie z nim możemy ustalić taki harmonogram spłaty, który będzie dla nas wykonalny, biorąc po uwagę wysokość naszych dochodów. Dlatego unikanie kontaktu z windykatorem może jedynie pogłębić problemy i w konsekwencji sprawić, że jedyne, co wierzyciel może zrobić, to skierować sprawę do komornika, a potem, jeśli zaistnieją do tego przewidziane prawem okoliczności, także wykorzystać prawo do złożenia skargi pauliańskiej – mówi Wioleta Sobiech, ekspert Intrum.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podstawy do złożenia skargi pauliańskiej

Jakie dokładnie warunki muszą zaistnieć, aby wierzyciel faktycznie miał podstawy do wniesienia skargi pauliańskiej? Według prawa[3], powinno być tu spełnionych 5 przesłanek:

  1. Osoba zadłużona dokonała czynności prawnej (np. formalnej sprzedaży nieruchomości lub przekazania darowizny).
  2. Czynność prawna dokonana przez osobę zadłużoną doprowadziła do pokrzywdzenia wierzyciela, gdyż dłużnik stał się niewypłacalny (albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, niż był przed dokonaniem czynności).
  3. Osoba trzecia uzyskała na skutek tej czynności korzyść majątkową.
  4. Osoba zadłużona była świadoma swojego działania, doskonale wiedziała, że takim sposobem szkodzi wierzycielowi.
  5. Osoba trzecia, która uzyskała korzyść majątkową, wiedziała (lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć) o tym, że dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia swojego wierzyciela.

Skarga pauliańska a sprzedaż majątku

Najważniejszą i najczęściej analizowaną przez sąd przesłanką, jest piąta – dotycząca tego, czy osoba trzecia wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności, mogła dowiedzieć się o tym, że dłużnik pozbywając się części majątku, działał na niekorzyść wierzyciela. Dlatego, nawet, gdy sami nie mamy długów, ale kupimy „zadłużoną” własność, to, gdy wierzyciel wniesie w tej sprawie zasadną skargę pauliańską, jako osoba trzecia możemy mieć duże kłopoty finansowe! Dlaczego?

– Jeśli sąd uzna skargę za zasadną, osoba trzecia, która nabyła daną własność, może utracić nie tylko środki, które zapłaciła osobie zadłużonej, ale również zakupioną rzecz czy nieruchomość, a taki gwałtowny obrót sprawy, może szybko doprowadzić do zadłużenia. Poszkodowanej osobie pozostaje w takiej sytuacji wystąpienie na drogę sądową
i pozwanie sprzedawcy o odszkodowanie. Dlatego, aby uniknąć ryzyka, że skarga pauliańska obejmie nas swoim działaniem jako osobę trzecią, przed zakupem nieruchomości czy innego składnika majątku, zawsze warto zweryfikować sprzedawcę – nawet jeśli jest to nasz zaufany znajomy lub członek rodziny. Można zrobić to np. poprzez zweryfikowanie go w Krajowym Rejestrze Długów – wyjaśnia Wioleta Sobiech, ekspert Intrum.

Ryzykowna darowizna, czyli jak „uciekanie z majątkiem” szkodzi osobie zadłużonej i „obdarowanemu”?

W przypadku darowizny sytuacja jest nieco inna, bo niezależnie od tego, czy odbyła się na rzecz członka rodziny, czy innej osoby trzeciej – automatycznie uznaje się, że przesłanka dotycząca wiedzy została spełniona. W takiej sytuacji, nawet gdy osoba obdarowana faktycznie nie wiedziała i przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć o szkodliwym dla wierzyciela działaniu, może on wystąpić ze skargą pauliańską.

Uznanie skargi pauliańskiej nie oznacza, że dana umowa staje się nieważna, a określony składnik majątkowy wraca do osoby zadłużonej – stroną w procesie egzekucji staje się nowy właściciel majątku. Może to być np. córka, która nieświadoma długów ojca, została obdarowana przez niego mieszkaniem. To względem niej będzie toczyło się postępowanie egzekucyjne i to na niej będą ciążyć związane z nim koszty sądowe.

– Bywa, że osoby zadłużone, powodowane strachem lub wstydem, zatajają przed najbliższymi swoje problemy finansowe. Zdarzają się sytuacje, w których w zamian za opiekę, rodzice lub dziadkowie, nie dysponując odpowiednią wiedzą, jak bardzo może to szkodzić, przepisują swoim dzieciom i wnukom mieszkania już objęte lub potencjalnie podlegające działaniom komornika. Obdarowani – wdzięczni i nieświadomi zadłużenia, przyjmują darowiznę. O tym, że mieszkanie może być przedmiotem egzekucji, dowiadują się dopiero od komornika. Trzeba mieć świadomość, że taka próba „ochrony” majątku szkodzi wtedy obu wymienionym stronom, a istniejący dług i tak będzie trzeba spłacić – tłumaczy Wioleta Sobiech, ekspert Intrum.

Kiedy skarga pauliańska jest nieważna?

Prawo do skorzystania ze skargi pauliańskiej przysługuje wierzycielowi przez 5 lat, licząc od dnia, w którym osoba zadłużona dokonała czynności z pokrzywdzeniem wierzyciela. Po upływie tego czasu, wierzyciel traci możliwość jej wniesienia.

– Jak pokazuje praktyka, niestety wśród osób zadłużonych zdarzają się też takie, które mimo, że mają pełną świadomość zagrożeń płynących z możliwości wniesienia wobec nich skargi pauliańskiej, i tak decydują się na ryzykowną sprzedaż lub przekazanie majątku w darowiźnie. Liczą na to, że w przeciągu 5 lat wierzyciel nie zdąży się „zorientować” o podjętym przez nich działaniu lub uzna, że ich zadłużenie jest zbyt niskie, aby składać wobec niego skargę. Prawo dopuszcza jednak użycie skargi nawet w przypadku relatywnie małego zadłużenia – mówi Wioleta Sobiech, ekspert Intrum.

Warto dodatkowo zaznaczyć, że istnienie i stosowanie skargi pauliańskiej służy nie tylko interesom wierzyciela, ale jest ważne dla nas wszystkich jako konsumentów:

– W szerszym, makroekonomicznym znaczeniu, każdy niespłacony dług to obciążenie dla gospodarki. „Zamrożone” w zaległych należnościach środki powodują zatory płatnicze, a te bezpośrednio przekładają się na powszechnie wzrastające ceny usług i produktów dla całego społeczeństwa. Na mocy skutecznej skargi pauliańskiej dług wciąż może zostać odzyskany, więc jej zastosowanie daje szansę na to, by poprawić przepływ środków pieniężnych
w perspektywie całej gospodarki – podsumowuje Wioleta Sobiech, ekspert Intrum.

Z punktu widzenia osoby zadłużonej, najlepszy sposób na to, by uniknąć kłopotów związanych ze skargą pauliańską, to podjąć wszelkie starania, aby krok po kroku regulować swoje długi. A jeśli to my kupujemy własność lub przyjmujemy od kogoś darowiznę, zawsze zadbajmy o to, by sprawdzić, czy nie podlega ona działaniom komorniczym.

[1] Dane Krajowej Rady Komorniczej.

[2] Skardze pauliańskiej i szczegółowym zasadom jej działania poświęcony jest Art. 527 Kodeksu cywilnego.

[3] Art. 527 § 1 oraz 528 Kodeksu cywilnego.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

W rządzie, od sierpnia zeszłego roku, trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej najniższej krajowej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę miłości z polityką nienawiści

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

REKLAMA

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

Prof. Sieroszewski (ginekolog): Powyżej 24 tygodnia ciąży nie ma aborcji - jest poród. NRL: wytyczne Ministra Zdrowia dot. aborcji nie wiążą sądów i nie wyjaśniają wszystkich wątpliwości

Opinią publiczną wstrząsnęła ostatnio informacja o przerwaniu 9 miesięcznej ciąży w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzyło się w 2024 roku ale informacja o tym fakcie dotarła do szerszej opinii publicznej w bieżącym roku. Wiele osób jest zaszokowanych tym, że zamiast doprowadzić do urodzenia dziecka, lekarz doprowadził do jego śmierci. W tej sprawie Prokuratura Okręgowej we Wrocławiu prowadzi postępowanie wyjaśniające. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Natomiast Naczelna Rada Lekarska apeluje do Ministra Zdrowia o doprecyzowanie przepisów prawnych dot. dopuszczalności przerywania ciąży. O wyjaśnienia co do pojęcia przerwanie ciąży apeluje też Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Prezes PTGiP prof. Piotr Sieroszewski wskazuje, że słowo +aborcja+" pochodzi z łaciny; +abortus+ oznacza poronienie. Z poronieniem mamy do czynienia do 23 tygodnia ciąży i tym samym z aborcją. Powyżej 24 tygodnia nie ma żadnej aborcji, a poród" – wyjaśnia prof. Sieroszewski. W tle całej sprawy są wydane w sierpniu 2024 r. wytyczne Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży.

Papież Franciszek: Egoizm ciąży bardziej niż krzyż – rozważania na Drogę Krzyżową

Watykan opublikował poruszające rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa papieża Franciszka, który wciąż dochodzi do siebie po ciężkim zapaleniu płuc. „W świecie chłodnej kalkulacji i bezlitosnych interesów” Ojciec Święty wzywa do nawrócenia serca, współczucia i odrzucenia obojętności.

Wielkanocne wydatki Polaków a realne potrzeby, czyli słynne: nie jedz bo to na Święta - zjedz bo się zmarnuje. A co piciem? Policja ostrzega, że trwa akcja: Bezpieczna Wielkanoc 2025

Ile to już razy słyszeliśmy z ust naszych Mam, Babć czy Ciotek: nie jedz bo to na Święta, a za dwa/trzy dni: zjedz bo się zmarnuje albo zrobiłam więcej: weźmiesz sobie. Jak w rzeczywistości kształtują się w tym roku wielkanocne wydatki Polaków w opozycji do realnych potrzeb? Czy znowu dopadł nas konsumpcjonizm? Tak, bo dla niektórych ważny jest też alkohol na wielkanocnym stole, ale uwaga policji ostrzega, że trwa akcja: BEZPIECZNA WIELKANOC 2025.

REKLAMA

Wielkanocne zwyczaje: Polska, Ukraina, Kolumbia i Filipiny

Wielkanoc w Polsce, Ukrainie, Kolumbii i na Filipinach charakteryzuje się różnorodnymi tradycjami, z których zatrudniający cudzoziemców pracodawca powinien zdawać sobie sprawę. To właśnie z tych krajów jest w Polsce sporo pracowników. A co jeśli pracownik nie chce świętować polskiej Wielkanocy?

Linia orzecznicza: Sądy o przeliczaniu emerytur niekorzystnie dla ZUS. Emeryci walczą o wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.

Orzecznictwo w sprawach wniosków o ponowne przeliczenie emerytury po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. W artykule zostaną przedstawione zarówno wyroki korzystne, jak i niekorzystne.

REKLAMA