REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak pomóc zadłużonej bliskiej osobie?

Intrum
Jak pomóc zadłużonej bliskiej osobie?
Jak pomóc zadłużonej bliskiej osobie?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W momencie, kiedy nie mamy do czynienia zaległościami na znaczne sumy, jest jeszcze szansa, że możemy realnie pomóc bliskiej osobie! Jak to zrobić?

Dług - jak pomóc bliskiej osobie?

W Polsce jest obecnie aż 2,66[1] mln osób, które nie radzą sobie ze spłatą zaciągniętych długów, a ich zaległości wynoszą łącznie aż 72,5 mld zł[2]. Te dane mogą przerażać. Ale to nie tylko bezduszne liczby: za każdą z nich kryją się indywidualne historie ludzi, którzy z różnych względów nie są w stanie uregulować swoich zaległości na czas. Są wśród nich nierzetelni kredyto- i pożyczkobiorcy, osoby zalegające z opłaceniem rachunków, czynszów, alimentów, itp. Niestety do tej listy mogą też dołączyć kolejni konsumenci. Jak pokazuje badanie Intrum, mamy też dużą „grupę ryzyka”, czyli osób, które są granicy posiadania zaległego długu: aż 13% Polaków przyznaje, że po opłaceniu wszystkich zobowiązań zostaje im w portfelu jedynie 10% miesięcznych dochodów lub mniej[3]. To oznacza, że od długów dzieli ich brak zaledwie jednej pensji. To skutki m.in. korona-kryzysu, który obniżył dochody 46 proc. konsumentów w naszym kraju[4]. I choć powody popadnięcia w długi mogą być różne, to wielu ludzi traktuje swój dług jako coś wstydliwego, przez co czasem zatajają ten fakt nawet przed najbliższymi, a to nie pomaga pozbyć się problemów finansowych. Tymczasem to właśnie ich pomoc często okazuje się kluczowa w walce z zaległym długiem, i co ważne – wcale nie chodzi o pieniądze pożyczane od rodziny czy przyjaciół, które pozwolą „załatać” spłatę na krótko, ale emocjonalne wsparcie i wspólne opracowanie skutecznego planu wyjścia z długów. W momencie, kiedy nie mamy do czynienia zaległościami na znaczne sumy, jest jeszcze szansa, że możemy realnie pomóc bliskiej osobie! Jak to zrobić? Podpowiada Intrum w kolejnym odcinku serii „Ogarniam Finanse”.

REKLAMA

Krok 1: Nazwać problem i uspokoić emocje

REKLAMA

Powstanie długu, którego spłata przerasta możliwości finansowe, to poważne obciążenie psychiczne. Niektórzy znoszą je bardzo długo, zanim zdecydują się o nim komuś powiedzieć i działać, nawet jeśli mają bardzo dobre relacje z najbliższymi. Ale jeśli bliska nam osoba wreszcie szuka pomocy i sama po nią do nas przychodzi, to pierwszy ważny krok już wykonała: uświadomiła sobie problem, co sprawia, że nasze zadanie będzie łatwiejsze. Może być też tak, że jedynie podejrzewamy, że ktoś z naszych bliskich ma problemy finansowe i mimo jasnych sygnałów, czyli otrzymywania monitów do spłaty, spłacania jednego kredytu kolejnym kredytem, ciągle zaprzecza swoim problemom. Ale obojętnie, czy bliski sam poprosi o pomoc, czy to my jako pierwsi odkryjemy, jak poważna jest sytuacja, ważne, aby odpowiednio formułować komunikaty i wykazać się odpowiedzialną postawą. Wysłuchajmy, pozwólmy wyrzucić złe emocje: frustrację, poczucie bezradności, złość, żal. Jednak podczas rozmowy nie pocieszajmy nadmiernie, aby nie doszło do zbagatelizowania problemu. Ale też nie atakujmy, nie wzbudzajmy poczucia winy, bo dług to w oczach samodzielnej dotąd, dorosłej osoby silny cios w jej poczucie własnej wartości i zaradności życiowej. Pokażmy, że droga do wyjścia z długów zaczyna się od dostrzeżenia problemu i zmierzenia się z nim:

– Z naszego doświadczenia wynika, że bardzo często osoby, którym udaje się spłacić zaległe zobowiązania i odzyskać kontrolę nad swoimi finansami, wspominają później, że najważniejszy był moment, kiedy podjęły aktywne działania, by z tych długów wyjść. Rozmowa z bliską osobą może być właśnie takim przełomem, dzięki temu, że ktoś patrzący na sytuację z zewnątrz, potrafi lepiej ją ocenić i wskazać racjonalnie metody zaradcze, których zrezygnowana, zadłużona osoba może już nie dostrzegać – komentuje Anna Małkowska, ekspert Intrum.

Krok 2: Zrozumieć przyczynę powstania długów i zrobić ich listę

REKLAMA

Zdefiniowanie przyczyny powstania zadłużenia to kolejny krok na drodze do poprawy sytuacji. Zobowiązanie, którego nie daje się spłacać w terminie, może zdarzyć się każdemu. Kiedy jest wynikiem przyczyn losowych, np. rozpadu małżeństwa lub związku, (w którym dotąd partnerzy dzielili wydatki), nagłej choroby, utraty zatrudnienia i stałych dochodów, to jest to sytuacja, na którą często nie mamy wpływu. Istnieje też druga grupa przyczyn – kiedy u podłoża problemu leżą nierozważne decyzje: „zamiłowanie” do drogich zakupów, życie „ponad stan”, czyli wydawanie większej ilości pieniędzy niż się zarabia, sięganie po pożyczkę natychmiast, gdy kończą się bieżące środki na koncie, czy brak podstawowej wiedzy finansowej na temat tego, jak w odpowiedzialny sposób gospodarować swoimi pieniędzmi. Wraz z bliską osobą ustalmy, jak jest w jej wypadku – z czego konkretnie wynika zaległość?

– Jeśli członek naszej rodziny, przyjaciel, osoba bliska wpadła w zadłużenie w wyniku powtarzającego się wzorca postępowania: impulsywnych zakupów, spłacania jednej pożyczki następną, to konieczne jest przede wszystkim przerwanie tego schematu, by zahamować narastanie pętli zadłużenia. Musimy uświadomić bliskiej osobie, że życie bez długów jest możliwe tylko, jeśli natychmiast zacznie zmieniać nawyki i przestanie sięgać po takie same jak dotąd rozwiązania – podkreśla Anna Małkowska, ekspert Intrum.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W dostrzeżeniu złych nawyków z pewnością pomoże sporządzenie szczegółowej listy zaległych długów. Ustalmy, czy jest jeden, czy wielu wierzycieli, jakie są daty wymagalności zobowiązań, jakie kwoty zostały spłacone, a ile jeszcze pozostało do spłaty. Anna Małkowska, ekspert Intrum dodaje: – Zrobienie takiej listy może być bolesne, ale jest niezwykle potrzebne, bo jak pokazuje nasze badanie, aż 15% zadłużonych Polaków wprost deklaruje, że nawet nie chce wiedzieć, ile wynosi łączna kwota ich zaległości[5]. Tymczasem ucieczka przed tą świadomością to żadne wyjście
i tylko pełna wiedza o własnej sytuacji finansowej, może pomóc ją ustabilizować.

Krok 3: Nie unikać kontaktu z windykatorem, bo on wie, jak pomóc!

A co, jeśli o zadłużeniu bliskiego dowiadujesz się, kiedy jego problemy finansowe są już bardziej zaawansowane i zdążyła się z nim skontaktować firma windykacyjna? Przede wszystkim to nie powód do paniki, to jedynie sygnał, że wierzyciel/wierzyciele zdecydowali się upomnieć o zaległe należności. W tej sytuacji najgorszym możliwym wyjściem jest unikanie kontaktu z windykatorem. Dlaczego? Bo jeśli z osobą zadłużoną kontaktuje się firma zarządzająca wierzytelnościami, to oznacza, że sprawa nie została jeszcze skierowana do sądu i wciąż można rozwiązać ją polubownie. Windykator to nie komornik, który jako funkcjonariusz publiczny z ramienia sądu pojawia się wyłącznie po to, by wyegzekwować należność przez natychmiastowe zajęcie majątku czy środków na koncie. Pracownik profesjonalnej windykacji oferuje wsparcie, jakim jest windykacja polubowna. Windykator występuje tu w roli negocjatora, który ma za zadanie pogodzić racje obu stron i ustalić taki harmonogram spłaty, który będzie dostosowany do możliwości finansowych osoby zadłużonej. Windykator udzieli też profesjonalnych wskazówek, jak zarządzać budżetem, aby nie dopuścić do pogłębienia się już istniejących problemów finansowych.

– Z doświadczenia naszej firmy wynika, że wiele osób zadłużonych czuje dużą ulgę, gdy dowiadują się od naszego pracownika, że w ich sytuacji istnieje „koło ratunkowe” i mogą skorzystać z profesjonalnego wsparcia. Windykator, analizując jednostkową sytuację konsumenta, pomaga w rozłożeniu należności na raty, które będą dla niego możliwe do „udźwignięcia”. Jeśli wiemy, że z naszym bliskim próbuje się skontaktować windykator, warto, żebyśmy go uspokoili i uświadomili, że istnieje coś takiego jak windykacja polubowna i że dzięki niej, niekiedy nawet po wielu latach zmagania się długiem, osoby zadłużone wreszcie powoli zaczynają spłacać należność, wychodzą „na prostą” i odnajdują spokój – podsumowuje Anna Małkowska, ekspert Intrum.

[1] Dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK, grudzień 2021.

[2] Tamże.

[3] Intrum, European Consumer Payment Report 2021, listopad 2021.

[4] Tamże.

[5] Tamże.

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Emeryci, ZUS i przeliczanie emerytur. Kolejne 15 wyroków sądów cywilnych [wykonanie wyroku TK z 4 czerwca 2024 r.]

Zestawienie i omówienie korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym jednego prawomocnego. Przeliczenie emerytur, wyrównania, odsetki z ZUS na rzecz emerytów. Jakie są realia w sądach okręgowych i apelacyjnych.

ZUS naruszał Konstytucję dla emerytur powszechnych po 2013 r. Ale nie dla emerytur z 2010 r.

W 2005 r. przeszłam na wcześniejszą emeryturę w wieku 55 lat. W 2010 r gdy skończyłam 60 lat co prawda miałam jakieś przeliczenie na którym zyskałam brutto 249,88. Następnie w 2016r znów miałam przeliczenie i to zyskałam 78,53 brutto. W obecnej chwili mam 75 lat. Czy mogę ubiegać się o ponowne przeliczenie na podstawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2024 r.

W najbliższy weekend zmieniamy czas na letni, ale czy to ma sens? Eksperci są jednomyślni

Wniosek dotyczący zniesienia zmiany czasu dwa razy w roku w Unii Europejskiej przestał być procedowany w 2020 roku z powodu wybuchu pandemii Covid-19. Od tego czasu mija już 5 lat. Czy nadszedł czas na wznowienie prac nad likwidacją obowiązkowej zmiany czasu w marcu i październiku każdego roku? Czy to nadal ma sens? Poprosiliśmy o wypowiedź przedstawicieli różnych środowisk i ekspertów kilku dziedzin. Co z nich wynika?

Czasowe ograniczenie prawa do azylu jest działa. Co to oznacza?

Polska wprowadza czasowe ograniczenie prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową na granicy z Białorusią. Rząd argumentuje, że to konieczne dla bezpieczeństwa kraju, ale decyzja budzi kontrowersje. Co oznacza nowe rozporządzenie, jakie są jego skutki i jak wpłynie na sytuację na granicy? Oto szczegóły.

REKLAMA

Apel do premiera: Dwóch pułkowników. Jeden z emeryturą do 11 tysięcy 135 zł 73 gr. Drugi 5 tysięcy 177 zł 37 gr netto

Trzech senatorów skierowało pismo do premiera D. Tuska z apelem w sprawie emerytur mundurowych. Chodzi o problem składek ZUS za okres pracy cywilnej byłych wojskowych, która w praktyce nie wpływa na wysokość emerytury mundurowej. Mundurowi oczekują albo doliczania tych składek w większym wymiarze do emerytury wojskowej albo drugiej emerytury cywilnej.

Prawo sztucznej inteligencji: co pominięto w AI Act i projekcie polskiej ustawy. Gdzie szukać przepisów o AI jeżeli nie ma ich w AI Act ani w polskiej implementacji?

Sam AI Act jako mimo że jest rozporządzeniem unijnym i nie wymaga implementacji do przepisów prawa danego państwa członkowskiego, tak jak Dyrektywy unijne, to jednak wymaga uzupełnienia w prawie krajowym – co polski ustawodawca już zauważył. Obecnie prace nad taką ustawą (Projekt ustawy o systemach sztucznej inteligencji) są prowadzone, a wynik prac legislacyjnych możemy znaleźć tu: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12390551 . Dodatkowo wcześniej opracowano również projekt ustawy o związkach zawodowych mający na celu zapewnienie właściwego informowania pracowników o wykorzystywaniu AI. Te akty prawne w mojej ocenie regulują głównie działania developerów AI oraz relacje między nimi a organami państwowymi i użytkownikami. TO czego ewidentnie brakuje, to regulacji sytuacji prawnej użytkowników i ich relacji z pozostałymi osobami. Czy to oznacza, że nie jest ona uregulowana w prawie?

Urlop ojcowski tylko dla mężczyzn, macierzyński i rodzicielski dla taty i mamy. Jakie zasady w 2025 roku

Z dziećmi w domu najczęściej zostają mamy. Wykorzystują do tego płatne urlopy macierzyński oraz rodzicielski. Jest jednak świadczenie, które przysługuje wyłącznie tatusiom. Jak często mężczyźni korzystają z urlopu ojcowskiego wypłacanego przez ZUS?

Przygotuj się na kryzys – zapasy żywności na 72 godziny! Apel Unii Europejskiej, to nie jest żart

Unia Europejska zachęca do gromadzenia podstawowych zapasów (żywność, leki, woda) na co najmniej 72 godziny w razie sytuacji kryzysowej. Okazuje się bowiem, że według badań Eurobarometru obecnie 50 proc. obywateli Unii po trzech dniach pozostałoby bez wody i jedzenia. Co zawiera „Unia Gotowości”?

REKLAMA

Renta wdowia. ZUS może wyliczyć korzystniejszy wariant dla tych co mają rentę rodzinną i inne świadczenie (np. emeryturę)

Tak zwana renta wdowia to możliwość pobierania dwóch świadczeń jednocześnie, w proporcjach 100 i 15 procent ich wysokości. O tym czy ZUS ma wypłacać w całości świadczenie główne (np. emeryturę), a w części rentę rodzinną bądź odwrotnie decyduje klient. Taki dylemat wnioskujący może przerzucić na ZUS, który wyliczy korzystniejszy wariant - wyjaśnia Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego. Wdowy i wdowcy z województwa opolskiego od stycznia tego roku składają wnioski o rentę wdowią. W regionie o dodatkowe pieniądze ubiega się już ponad 16,3 tysięcy osób, a placówki ZUS-u w całej Polsce przyjęły już 577 tys. formularzy o rentę wdowią. Chociaż decyzje przyznające świadczenie ZUS może wysyłać do klientów dopiero od lipca, to zachęca do składania wniosków już teraz.

Warto teraz złożyć wniosek o rentę wdowią – zachęca ZUS. Później mogą być kolejki chętnych

Teraz jest najlepszy moment na składanie wniosków o rentę wdowią. W ostatnim miesiącu składania wniosków ZUS spodziewa się fali chętnych. Pierwsze świadczenia będą wypłacane od 1 lipca 2025 r.

REKLAMA