Rzecznik Finansowy proponuje frankowiczom sąd polubowny
REKLAMA
REKLAMA
Polscy konsumenci potrzebują Rzecznika Finansowego
Pojawiło się widmo zlikwidowania instytucji Rzecznika Finansowego i połączenia jej z kompetencjami UOKiK. Istnieją za i przeciw. Dla konsumentów najważniejsze jest jednak to, by działania w ich obronie w sporach z bankami, funduszami inwestycyjnymi, ubezpieczycielami i innymi instytucjami, gdzie w grę wchodzą ich pieniądze, nadal były kontynuowane.
REKLAMA
Rzecznik Finansowy wykonał bowiem mnóstwo świetnej roboty w ciągu ostatnich pięciu lat, po poszerzeniu kompetencji Rzecznika Ubezpieczonych.
Zapotrzebowanie na jego pomoc jest ogromne. Wszak, jak twierdzi sam Tomasz Chróstny, szef UOKiK: „Raczej nie znajdziemy w Europie porównywalnego rynku finansowego, na którym w ciągu ostatnich dwóch dekad konsumenci straciliby tak ogromne pieniądze”.
Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!
Czym zajmuje się Rzecznik Finansowy
To do Rzecznika Finansowego napływają skargi i wnioski w indywidualnych sprawach. To on może występować z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej dotyczącej podmiotów rynku finansowego. To on informuje odpowiednie organy o nieprawidłowościach w ich działaniach. To wreszcie on mediuje między nimi a konsumentami. Pełni także oczywiście funkcję edukacyjną. Jeśli ktoś interesuje się tym, czym obecnie zajmuje się RF, wystarczy śledzić jego profil na Facebooku. To instytucja, która robi dużo dobrego i tego raczej nikt nie może podważyć.
Jak wiele wydarzyło się przez ostatnie pięć lat
REKLAMA
W ciągu ledwie pięciu lat do RF napłynęło łącznie 225 000 wniosków i zapytań. Liczba wniosków w sprawach sektora bankowo-kapitałowego wzrosła już niemal dwukrotnie w obecnym roku w stosunku do poprzedniego. „To, co dzieje się w tym roku, jest głęboko niepokojące. Dlatego aktywność Biura Rzecznika będzie coraz większa, bo takie jest zapotrzebowanie Polaków. Sięgamy po nowe, niewykorzystywane do tej pory instrumenty, takie jak pozwy o zaniechanie nieuczciwej praktyki rynkowej, pozwy w imieniu klientów czy wstąpienie do spraw po stronie klientów. Składamy też kolejne skargi nadzwyczajne” – mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.
Większość wniosków napływających do urzędu dotyczy m.in. wcześniej spłaconych kredytów. Banki jednak nie zamierzają sprawiedliwie się rozliczać, np. zwracać prowizje – stąd potrzeba interwencji rzecznika.
Kolejne popularne zagadnienie to oczywiście kredyty walutowe. Frankowicze właśnie tej instytucji zawdzięczają wpływ na przychylniejsze im orzecznictwo i wiarę, że da się wygrać z nienaruszalnymi instytucjami finansowymi.
To także RF złożył wniosek o uchwałę w Sądzie Najwyższym, aby sposób rozliczenia frankowych umów z bankami stał się wreszcie jednolity, to także on sprzeciwia się roszczeniom banków o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Nic więc dziwnego, że po dokonaniu tylu interwencji Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw mówi o urzędzie RF następującymi słowami: „Rzecznik Finansowy był najlepiej ocenianą instytucją zaangażowaną w system ochrony klientów rynku finansowego przed nieuczciwymi praktykami instytucji finansowych na rynku finansowym. Opinia ta została potwierdzona w raportach Najwyższej Izby Kontroli”.
Rzecznik Finansowy – co dalej?
REKLAMA
Choć niedługo ten urząd może zniknąć, do czego dąży Ministerstwo Finansów, ten nadal prężnie działa. W sprawach frankowiczów zaproponował ostatnio powołanie sądu polubownego, aby odciążyć wymiar sprawiedliwości. To rozwiązanie wprowadzono już w innych państwach, m.in. na Węgrzech, w Chorwacji i Holandii.
RF rozpatrywałby spory szybciej i taniej w porównaniu z sądami państwowymi. Jako że procesy kredytobiorców we frankach trwają dziś 3-4 lata, a niewątpliwie jeszcze się wydłużą, sąd polubowny wydaje się naprawdę dobrym pomysłem.
Polecamy serwis: Prawa konsumenta
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat