Jak Polak wybiera ubezpieczenie? Fakty i mity
REKLAMA
REKLAMA
By poznać zmieniające się preferencje Polaków w odniesieniu do ubezpieczeń, przeprowadziliśmy badanie (Ocena ofert ubezpieczeniowych IQS dla Beesafe, 2020), w którym zadaliśmy im pytania dotyczące kilku usług uzupełniających dostępnych na polskim rynku, by sprawdzić, które są dla nich rzeczywiście atrakcyjne. Przyjrzyjmy się zatem faktom oraz obalmy kilka mitów dotyczących ubezpieczeń pojazdów i korzystania z nich przez Polaków.
REKLAMA
MIT: Polacy korzystają wyłącznie z podstawowej oferty ubezpieczeniowej
REKLAMA
Czasy, w których Kowalski wybierał wyłącznie podstawową opcję ubezpieczenia, możemy uznać za słusznie minione. Z wspomnianego badania przeprowadzonego na zlecenie Beesafe wynika, że aż 89% respondentów byłoby zdecydowanie chętnych lub raczej chętnych do skorzystania także z assistance – czyli doraźnej pomocy w przypadku awarii lub kolizji. Co więcej, 2/3 badanych zadeklarowało, że już z takiego rozwiązania korzysta. Tak wysoki wynik nie dziwi – większość ubezpieczycieli promuje takie swoje usługi z dużym powodzeniem.
Można też śmiało powiedzieć, że w kontekście ubezpieczenia Polacy stają się coraz bardziej wymagający. Ponad połowa respondentów zadeklarowała, że znane są już jej zaawansowane rozwiązania obejmujące pełną organizację i pokrycie kosztów usług związanych z naprawą auta wraz z jego transportem z i we wskazane miejsce. Już co piąty z takiego rozwiązania korzysta! Wygoda i oszczędność czasu są dla tych klientów niezwykle ważnym czynnikiem, wpływającym na atrakcyjność tego typu ubezpieczenia.
FAKT: Przed urlopem Polacy rzadko myślą o ubezpieczeniu
Mimo że prawie 60% badanych odpowiedziało, że zna rozwiązanie oferowane przez wielu ubezpieczycieli obejmujące pomoc assistance w podróży zagranicznej, to zaledwie 1/5 z nich udzieliła odpowiedzi twierdzącej zapytana o to, czy rzeczywiście je stosuje. Należy jednak pamiętać, że jeszcze nie tak dawno temu, bo w 2017 r., zaledwie 60% Polaków wybierało samochód jako środek transportu na wakacjach (Raport „Polak jedzie na wakacje” Kongsberg Automotive 2017).
REKLAMA
Obecnie ta tendencja się zmienia – podróżowanie samochodem wiąże się z komfortem jazdy w mniejszej grupie z osobami, które znamy, gdy zwracamy szczególną uwagę na nasze osobiste bezpieczeństwo. Ma to też przełożenie na decyzję o wyborze ubezpieczenia assistance podczas podróży – 55% badanych wskazało, że takie rozwiązanie jest dla nich na tyle atrakcyjne, że byliby chętni skorzystać z takiej usługi w przyszłości.
Rozważając bliższą podróż do wyboru mamy dodatki do polis OC/AC jak np. ubezpieczenie naszego bagażu – od jego kradzieży lub zniszczenia, co obejmuje również rzeczy przewożone w boksie dachowym. Choć połowa respondentów stwierdziła, że ma świadomość takiej opcji, to tylko 11% z niej korzysta. Takie rozwiązanie w przyszłości rozważyłby co trzeci badany.
MIT: Uważamy ubezpieczenia pojedynczych części auta za niepraktyczne
Coraz częściej zauważamy, że kolizja to nie jedyna nieprzewidywalna sytuacja, która może przytrafić nam się w ruchu drogowym. Rozładowany akumulator, złapanie „gumy”, zniszczenie szyby przez kamienie czy grad to scenariusze, które mogą przydarzyć się właściwie każdemu kierowcy i skutecznie pokrzyżować plany. Decydują się oni zatem coraz częściej na zabezpieczenia dla tych właśnie części, by zniwelować efekty przykrej niespodzianki i zagwarantować sobie sprawne otrzymanie pomocy.
W przypadku ubezpieczenia szyb aż 76% respondentów, którzy wzięli udział w badaniu Beesafe, uznało takie rozwiązanie za przydatne, w kontekście opon odpowiedzi twierdzącej udzieliło nieco mniej, bo 58% respondentów, podobnie jak w przypadku ubezpieczenia akumulatora, którego ubezpieczenie za praktyczne uznało 54% badanych.
FAKT: Polacy (jeszcze) niechętnie korzystają z ubezpieczenia obejmującego podróż hulajnogą czy rowerem miejskim
Już od kilku lat obserwujemy wzrost zainteresowania alternatywnymi środkami komunikacji po mieście – w tym elektrycznymi hulajnogami, deskorolkami czy rowerami miejskimi. Można wymienić wiele zalet tego typu transportu – na pierwszy plan wysuwają się chociażby te związane z ochroną środowiska naturalnego, brak konieczności uciążliwego stania w korkach czy po prostu rozrywka, jaka towarzyszy tego typu przejażdżkom. Czy jednak jako naród myślimy o naszym bezpieczeństwie wybierając hulajnogę lub rower? Okazuje się, że niekoniecznie. Zaledwie 30% badanych zdaje sobie sprawę z możliwości ubezpieczenia się na wypadek nieszczęśliwego zdarzenia w tzw. transporcie alternatywnym, a tylko co 10. potwierdził, że z takiego rozwiązania korzysta.
Widzimy, że użytkownicy rowerów i hulajnóg miejskich wciąż niewystarczająco dbają o własne bezpieczeństwo. Wynikać to może z faktu zbyt jeszcze wąskiej oferty tego typu ubezpieczeń dostępnej na rynku. Optymizmem napawa fakt, że prawie połowa osób biorących udział w naszym badaniu po zapoznaniu się z przykładową ofertą stwierdziła, że może być ona przydatna w codziennym życiu.
Widać wyraźnie, że usługi ubezpieczeń w Polsce się zmieniają, by nadążyć za wyzwaniami, jakie niesie za sobą coraz bardziej zdigitalizowany świat, a jednocześnie możliwie jak najlepiej odpowiadać na indywidualne potrzeby klientów. W efekcie jako konsumenci mamy spory wybór, a wśród oferowanych rozwiązań są takie, którym warto się przyjrzeć. Komfort korzystania z usługi może płynąć nie tylko z efektywnej likwidacji szkody czy wypłaty ubezpieczenia, ale również wynikać z tego, jak przebiega proces jego zakupu.
Damian Andruszkiewicz, Członek Zarządu Beesafe
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat