REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Cyberpolisa w dobie pracy zdalnej – przed czym ochroni?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
EIB SA
Broker ubezpieczeniowy
Jednym z groźniejszych błędów, którego konsekwencje mogą być poważne i niezwykle kosztowne dla przedsiębiorstwa, jest doprowadzenie do wycieku zgromadzonych przez niego danych osobowych./Fot. Shutterstock
Jednym z groźniejszych błędów, którego konsekwencje mogą być poważne i niezwykle kosztowne dla przedsiębiorstwa, jest doprowadzenie do wycieku zgromadzonych przez niego danych osobowych./Fot. Shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Nie wszystkie aplikacje, ułatwiające pracę zdalną, są bezpieczne. Ostatnio okazało się, że w ich gronie jest popularny program Zoom. Jednak zawsze najsłabszym ogniwem zabezpieczeń jesteśmy my – użytkownicy. Wtedy jedynym ratunkiem może okazać się cyberpolisa. Oto kilka przykładów, kiedy zadziała.

Popularność aplikacji nie gwarantuje bezpieczeństwa

Najpopularniejsza obecnie aplikacja do połączeń wideo - Zoom, okazała się wadliwa. Stawiane są m.in. zarzuty, że pomimo zapewnień twórców aplikacja nie zapewnia szyfrowania end-to-end. Odpowiednio zabezpieczona szyfrowaniem transmisja czy ochrona użytkowników sieci to dziś niezbędne standardy. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma niestety rozwiązań informatycznych gwarantujących 100% bezpieczeństwa w sieci.

REKLAMA

Polecamy: Pracodawca w kryzysie

Użytkownik najsłabszym ogniwem

Dzieje się tak między innymi dlatego, że niemożliwe jest wyeliminowanie najsłabszego ogniwa systemu zabezpieczeń, czyli nas – użytkowników. Można stosować pulpity zdalne, wielostopniowe metody logowania, fizyczne klucze szyfrujące, ale nigdy nie unikniemy błędu ludzkiego. Jego prawdopodobieństwo w trakcie pracy zdalnej wzrasta, gdyż rośnie ryzyko omijania zabezpieczeń przez pracowników, którym „nadgorliwe” ich zdaniem zabezpieczenia utrudniają codzienną pracę. W takiej sytuacji ważnym ogniwem ochrony jest ubezpieczenie od zagrożeń cybernetycznych.

Oto 5 błędów, których konsekwencje zminimalizuje cyberpolisa.

  • Wyciek danych osobowych

Jednym z groźniejszych błędów, którego konsekwencje mogą być poważne i niezwykle kosztowne dla przedsiębiorstwa, jest doprowadzenie do wycieku zgromadzonych przez niego danych osobowych. Może do tego dojść zarówno, kiedy padniemy ofiarą phisingu, czyli w momencie wejścia w nieznany link lub otworzenia załącznika do wiadomości, jak i ataku hakerskiego, który ułatwimy, łącząc się z firmowym systemem przez niewystarczająco zabezpieczoną sieć czy zainfekowany komputer prywatny. W takiej sytuacji najważniejsze jest jak najszybsze wykrycie przyczyny wycieku i przeprowadzenie akcji informacyjnej wśród osób, których dane mogły zostać skradzione. Koszty tych działań oraz innych koniecznych do przezwyciężenia sytuacji kryzysowej, można pokryć w ramach cyberpolisy. Zapewnia ona m.in. wynagrodzenie dla zewnętrznych ekspertów, pokrycie wydatków na kampanię informacyjną, wypłatę odszkodowań dla poszkodowanych, a także uregulowanie kosztów obrony w postępowaniach prawnych. Środki z polis mogą być też przeznaczone na zapłacenie ewentualnych kar administracyjnych, nałożonych np. przez UODO.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • Kradzież danych z kart płatniczych

Pracując z domu i korzystając z prywatnego łącza internetowego, a czasem również komputera, możemy też wykonywać służbowe operacje finansowe, logując się do systemu bankowości elektronicznej. Podobnie, jak w przypadku wycieku danych osobowych, również w tym przypadku poprzez korzystanie z mniej bezpiecznych urządzeń, możemy doprowadzić, chociażby do przejęcia informacji o rachunkach bankowych czy numerach kart kredytowych naszych klientów. Także w takiej sytuacji możemy liczyć na pomoc ubezpieczyciela. Zapewni on pokrycie kosztów reakcji na zdarzenie, wsparcie prawne dla naszych klientów czy też monitoring ewentualnego wykorzystania wykradzionych danych z kart płatniczych.

  • Rozprzestrzenienie zainfekowanych plików w systemie firmowym

Część przedsiębiorstw pracuje z wykorzystaniem tzw. pulpitu zdalnego, którego niestabilne działanie może spowalniać wykonywanie codziennych obowiązków. Połączenie może być też zrywane. W związku z tym chcąc uniknąć przerw, niektórzy pracownicy decydują się na przekopiowanie danych i dokumentów na pulpit maszyny lokalnej, a tam mogą one zostać zainfekowane przez złośliwe oprogramowanie. Po skończeniu pracy na tych plikach, wgrywając je ponownie do systemu firmowego, przyczyniają się do dalszego rozprzestrzeniania wirusa na kolejne maszyny. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, dzięki ubezpieczeniu od zagrożeń cybernetycznych możliwa jest likwidacja wszelkich szkód w systemie informatycznym przedsiębiorstwa. Zatem oprócz zatrudnienia specjalistów, których zadaniem jest ustalenie źródła i usunięcie zagrożenia, pozwala także na pokrycie wydatków na odtworzenie systemu zabezpieczeń oraz odzyskanie utraconych danych. Część ubezpieczycieli oferuje też możliwość usprawnienia systemu komputerowego w stopniu pozwalającym na uniknięcie podobnych szkód w przyszłości.

  • Włamanie na profil w mediach społecznościowych

Wśród zdarzeń uwzględnianych w zakresie ochrony ubezpieczenia znajduje się także ryzyko przejęcia kontroli nad profilem firmy w mediach społecznościowych, czyli odpowiedzialność cywilna za multimedialny czyn bezprawny. Oznacza to, że ubezpieczyciel zapewnia ochronę w przypadku, gdy przestępca, podszywając się pod ubezpieczonego, wykorzysta jego wizerunek do naruszenia praw autorskich, rozprzestrzenienia poufnych danych firmy, pracowników czy klientów, a także zniesławienia czy pomówienia. W takim wypadku firma może liczyć na pokrycie przez polisę kosztów obrony prawnej oraz odszkodowań dla poszkodowanych.

  • Zablokowanie komputera za okup

Popularnym typem ataków, których liczba systematycznie rośnie, są zdarzenia wykorzystujące tzw. ransomware, czyli oprogramowanie do zablokowania komputera, systemu i żądania okupu. Ataki te przeprowadzane są masowo i choć większość firm posiada stosowane zabezpieczenia sieci i maszyn, to łącza oraz komputery prywatne mogą być na nie podatne. Ubezpieczyciele przewidzieli na szczęście i taką sytuację. W ramach polisy można liczyć na pomoc ekspertów w usunięciu blokady, a jeżeli jest to niemożliwe, na pokrycie okupu dla hakerów. Co więcej, ubezpieczenie od ryzyk cybernetycznych może zapewnić pokrycie wydatków wynikających z przerwy w działalności spowodowanej brakiem dostępu do systemów koniecznych do prowadzenia firmy.

Kiedy cyberpolisa nie zadziała?

REKLAMA

Mimo że ubezpieczenie od zagrożeń cybernetycznych zapewnia szeroki zakres ochrony, to istnieją pewne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, o których należy pamiętać. Przede wszystkim systemy operacyjne, zabezpieczenia i wszelkie inne oprogramowanie, z którego korzystają władze, kadra zarządzająca i pracownicy muszą być na bieżąco aktualizowane i wspierane przez dostarczyciela danego rozwiązania. Ubezpieczający ma przeważnie obowiązek utrzymania standardów bezpieczeństwa przez cały okres trwania ochrony pod rygorem jej braku lub ograniczenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Polisa nie zadziała także w momencie, kiedy do uszkodzenia systemu, ataku czy wycieku dojdzie w wyniku awarii sprzętu, łącza czy infrastruktury telekomunikacyjnej.

Należy pamiętać, że ubezpieczenie nie zastąpi niezbędnych zabezpieczeń, ani nie uchroni przed ewentualną szkodą. Pozwoli jedynie ograniczyć jej rozmiary. Z tego powodu ubezpieczenie należy traktować jako klamrę, spinającą system bezpieczeństwa, a nie jako zastępstwo tego systemu.

Polecamy serwis: Ubezpieczenia

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Biorą się za listonoszy: bo nie dostarczają przesyłek i awiz, a terminy urzędowe i sądowe biegną. Sprawa skierowana do Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Kto z nas nie spotkał się taką sytuacją, że listonosz nie dostarczył przesyłki, nie podjął nawet takiej próby i z automatu zostawił w skrzynce awizo. Mato miejsce szczególnie w dużych miastach, z blokami bez wind. To jeszcze nic, czasami tego awiza nie ma! Możemy przeczytać np. taką skargę: "Poczta nie dostarczyła mi awizo do sądu w Lublinie co mam teraz zrobić. Rozmawiałam z listonoszem to się bezczelnie wypiera. Dlaczego przez czyjąś głupotę mam cierpieć?" Problem rzeczywiście istnieje, bo istnieje skutek doręczenia i pewne terminy biegną.

III grupa inwalidzka - stopień lekki. Co w 2025 roku?

Orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim, dawniej określane jako trzecia grupa inwalidzka (III grupa) definiuje osoby, których naruszona sprawność organizmu powoduje istotne pogorszenie zdolności do wykonywania pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych. W 2025 roku władze, PFRON, a także rząd i samorządy przygotowały szereg udogodnień oraz wsparć finansowych dla beneficjentów tego stopnia niepełnosprawności.

Luka w przepisach: Przy świadczeniu pielęgnacyjnym opiekunowie stracili. Będzie nowelizacja? [MOPS, ZUS]

W artykule omawiamy taką sytuację. Jest skomplikowana bo dotyczy zwrotu świadczenia pielęgnacyjnego przez opiekuna i jego problemów z utratą ubezpieczenia w NFZ z mocą wsteczną (tak twierdzą MOPS, zobaczymy co na to powiedzą sądy).

Wyrok TK: Emeryci mocno stracili w ZUS z przeliczeniem emerytur. Przepadł też 15% bonus do kapitału początkowego. Był waloryzowany

Emeryci, którzy rozpoczęli korzystanie z emerytur wcześniejszych od 2013 r. (albo później) nie mogą skorzystać z wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. Te osoby czekają na ewentualną specustawę. Jedyne co im pozostaje to napisać krytyczny list albo komentarz w Internecie.

REKLAMA

23 emerytów wygrało z ZUS na przeliczeniu emerytur. Jeden już prawomocnie [Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.]

Zestawienie i omówienie korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym jednego prawomocnego. Ile konkretnie wynoszą sumy zasądzone przez sąd na korzyść emerytów. Ich korzyść szacować można kwoty od około 550 zł do blisko 3000 zł miesięcznie. Z 23 wyroków jeden jest prawomocny, pozostałe będą oceniane przez sąd apelacyjny.

MRPiPS: 5070 zł dla każdego od 1 stycznia 2026 r., ale jest „haczyk” – bo nie dla tych co otrzymują premie i nagrody oraz inne dodatki do wynagrodzenia

Czeka nas rewolucja w zakresie płacy minimalnej – w rządzie trwają obecnie prace nad całkowitą zmianą ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Ostateczna wersja projektu zakłada, że pensja minimalna ma opiewać na 55% wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, co – zgodnie z aktualnymi prognozami – dałoby pensję minimalną na poziomie 5070 zł brutto. Jak się okazuje – nie wszyscy będą mogli jednak liczyć na podwyżkę od 1 stycznia 2026 r., bo MRPiPS wycofało się z pomysłu zrównania płacy minimalnej z wynagrodzeniem zasadniczym.

WZON: Tylko 43 punkty po 25 latach na wózku. Tylko 61 punktów dla niewidomej. W ZUS bez świadczeń także stopień znaczny niepełnosprawności

Otrzymaliśmy kilka listów od osób niepełnosprawnych (orzeczenia stałe, stopień znaczny niepełnosprawności), które zostały przez WZON wykluczone ze świadczenia wspierającego. W artykule ich opinie:

Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

REKLAMA

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

Od 26 sierpnia 2024 r., rząd pracuje nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej płacy minimalnej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA