Zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych
REKLAMA
REKLAMA
Zadośćuczynienie przyznawane z tytułu naruszenia dóbr osobistych jest bowiem kwotą stanowiącą rekompensatę doznanej krzywdy. Odszkodowanie zaś to kwota mająca za zadanie wyrównanie strat materialnych jakich ewentualnie doznał poszkodowany w wyniku naruszenia jego dóbr osobistych.
REKLAMA
Co to oznacza w praktyce?
Kwota przyznawana tytułem zadośćuczynienia ma przede wszystkim za zadanie naprawić krzywdę, jakiej doznała osoba, której dobra osobiste zostały naruszone, złagodzić cierpienia psychiczne i fizyczne wynikłe z tego naruszenia. Nie jest to natomiast kwota będąca „karą cywilną”, wyrównaniem rachunków, nauczką czy odwetem. Warunkiem przyznania zadośćuczynienie jest wina sprawcy.
Polecamy: Split payment - podzielona płatność
REKLAMA
Rolą zadośćuczynienia jest więc zniwelowanie negatywnych skutków doznań, wynikających z faktu naruszenia dóbr osobistych. Zadośćuczynienie ma w możliwie największym stopniu wynagrodzić poszkodowanemu ujemne przeżycia wynikłe z naruszenia, przywrócić go do równowagi emocjonalnej.
Niejako uzupełniającą funkcją zadośćuczynienia jest również funkcja prewencyjno – represyjna. Zadośćuczynienie powinno więc przeciwdziałać, czy odstraszać od popełnienia podobnych naruszeń.
Co wpływa na wysokość zadośćuczynienia?
W każdym przypadku to sąd musi ocenić jaka kwota będzie odpowiednia dla prawidłowego wypełniania funkcji zadośćuczynienia. Przy ustalaniu wysokości tej kwoty bierze pod uwagę szereg czynników, m.in. rodzaj naruszonego dobra, charakter naruszenia, trwałość skutków naruszenia i stopień ich uciążliwości, czas trwania negatywnych doznań osoby, której dobra zostały naruszone, stopień zawinienia sprawcy, ewentualną korzyść jaką naruszyciel uzyskał w związku z naruszeniem itp.
Wskazanie konkretnej kwoty zadośćuczynienia w przypadku naruszenia takiego czy innego dobra osobistego, jest niemożliwe. Każdy przypadek należy badać indywidualnie. Zawsze jednak zadośćuczynienie powinno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie okoliczności sprawy, a w szczególności uwzględniać rozmiar krzywdy, przeżyte cierpienie, ból, upokorzenie.
Zasadność przyznania zadośćuczynienia ocenia sąd.
To, czy w ogóle zasądzone zostanie zadośćuczynienie, zależy od uznania sądu, który zachowuje w tym względzie duży zakres swobody. Przepis stanowi, że sąd może takie zadośćuczynienie przyznać.
REKLAMA
“Może” nie oznacza jednak całkowitej dowolności. Sąd oceniając zasadność roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, a także ustalając jego wysokość, powinien wziąć pod uwagę wszystkie ustalenia faktyczne sprawy, a także zważać na to, aby zadośćuczynienie nie stało się źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej.
“Kwota zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną, a jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy. Należy również mieć na uwadze fakt, iż zadośćuczynienie musi mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości.” – wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi, sygn. I ACa 949/17.
Odmowa przyznania zadośćuczynienia
Należy pamiętać, że nie wszystkie dobra osobiste mają taki sam ciężar gatunkowy i w związku z tym sąd może uznać, że przyznanie środków o charakterze majątkowym mogłoby w danym przypadku być nadmierne. Zdarzają się sytuacje, co oczywiście zależy od okoliczności danej sprawy, że sąd nakaże pozwanemu złożenie oświadczenia w formie przeprosin, a powództwo o zadośćuczynienie oddali. Wskaże przy tym, że przeprosiny będą wystarczającym środkiem służącym do odwrócenia skutków naruszenia dóbr osobistych, a kwota pieniężna nie jest niezbędna dla zadośćuczynienia krzywdy doznanej przez powoda.
Powodem odmowy przyznania zadośćuczynienia może być np. niewielka krzywda doznana przez poszkodowanego, znikome natężenie ujemnych następstw, czy niewłaściwe zachowanie osoby poszkodowanej. Sąd zawsze musi jednak ocenić celowość zastosowania środka o charakterze majątkowym, a także zbadać jaki był stopień nasilenia złej woli sprawcy naruszenia.
Zdarzają się sytuacje, gdy sami poszkodowani żądają niewielkiego zadośćuczynienia, tzw. „symbolicznej złotówki”. Zadośćuczynienie ma bowiem dla nich wymiar czysto moralny, a jako podstawowy środek służący odwróceniu skutków naruszenia ich dóbr osobistych traktują np. przeprosiny.
Co do zasady jednak, zadośćuczynienie pieniężne winno przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, jako że jego głównym zadaniem jest zrekompensowanie poszkodowanemu doznanej przez niego krzywdy. W orzecznictwie można dostrzec w tym względzie trend wzrostowy, w szczególności jeśli chodzi o takie dobra osobiste jak zdrowie czy życie, czy inne przypadki naruszeń, których skutki są wyjątkowo dotkliwe.
Polecamy serwis: Odszkodowania
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat