Z dniem 11 września 2017 r. weszła w życie ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości (dalej jako „ukzn”), która równocześnie wprowadziła zmiany do szeregu innych aktów prawnych w tym, m.in. do ustawy o własności lokali (dalej jako „uwl”). Pomimo, że od dnia wejścia w życie ukzn minęło niewiele czasu, wprowadzone zmiany budzą wiele wątpliwości, dezorganizują pracę w starostwach powiatowych, jak i powstrzymują notariuszy przed sporządzaniem umów ustanowienia odrębnej własności lokali. Czy powstała w związku ze zmianą uwl wrzawa jest uzasadniona i jakie może rodzić konsekwencje niezastosowanie się do znowelizowanych przepisów? Jakie były intencje ustawodawcy i jak należy interpretować art. 2 ust. 1a uwl?
Jeżeli właściciel chce zbyć swoją nieruchomość w trakcie trwania umowy najmu, najemca lub dzierżawca nie mogą się takiej sprzedaży sprzeciwić. W wyniku sprzedaży, umowa najmu nie wygasa i co do zasady, trwa przez okres ustalony z pierwotnym wynajmującym (wydzierżawiającym). Nabywca może jednak w określonych sytuacjach wypowiedzieć umowę najmu wcześniej, z zachowaniem ustawowych terminów. W wyniku sprzedaży nieruchomości, w miejsce dotychczasowego wynajmującego wchodzi nabywca. Dlatego sprzedaż nieruchomości w czasie trwania umowy może rodzić wątpliwości w zakresie nakładów na taką nieruchomość poniesionych przez dzierżawcę lub najemcę.
Ogół właścicieli lokali nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową, która może nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywana – wskazuje ustawa o własności lokali (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 1892). Samo powstanie wspólnoty mieszkaniowej nie jest jednak wystarczające do tego, aby wspólnota mogła dochodzić wobec dewelopera roszczeń z tytułu rękojmi i roszczeń odszkodowawczych za wady części wspólnych budynku, czy wady poszczególnych lokali.