Chcemy dać lokatorom możliwość wyboru między stabilnym najmem, bez wiązania się z bankiem wieloletnim kredytem, a zakupem mieszkania na własność - mówi PAP wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Do Sejmu trafił pakiet zmian w ustawach mieszkaniowych i nowelizacja Prawa budowlanego przygotowane przez Ministerstwo Rozwoju. Chodzi przede wszystkim o społeczną część pakietu mieszkaniowego, która czeka teraz na rozpatrzenie przez posłów. Dzięki nowym przepisom, samorządy mają dostać więcej pieniędzy na budowę mieszkań dla osób o mniej zasobnych portfelach. "Uzyskają również merytoryczne – a kiedy będzie to potrzebne, także finansowe – wsparcie z Krajowego Zasobu Nieruchomości" - wskazała Emilewicz.
Około 23 tys. osób w całej Europie korzysta z colivingu. Ten nowy trend to odpowiedź na szybko zaludniające się miasta i rosnący problem samotności. – Oferujemy nie tylko przestrzeń do mieszkania, lecz także miejsce, gdzie ludzie mogą budować społeczność i spędzać wspólnie czas – mówi Marta Telenda z firmy Colivia, która planuje stworzyć sieć colivingów w największych polskich miastach. Pierwsze tego typu apartamenty, które mają być czymś więcej niż prywatne akademiki lub apartamentowce, powstały już w Poznaniu. W Polsce jest to dopiero raczkujący rynek, więc dziś wśród klientów dominują cudzoziemcy – studenci, przedsiębiorcy czy podróżujący nad Wisłę w sprawach służbowych.
Mniej więcej 15 proc. Polaków mieszka w wynajmowanym mieszkaniu, z czego ok. 5 proc. płaci czynsz rynkowy. To niewiele w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, gdzie z wynajmu mieszkania korzysta około 40–45 proc. społeczeństwa. Jak podkreśla Sławomir Imianowski z Resi4Rent, w Polsce wciąż preferowany jest zakup mieszkania na własność, ale coraz więcej młodych ludzi dostrzega zalety wynajmu. Tym bardziej że spowodowany pandemią kryzys zwiększył w społeczeństwie poziom niepewności finansowej. W ostatnich miesiącach chętni na najem szukają lokali z balkonem i ogródkiem, które zostały szczególnie docenione w okresie izolacji.
23 lipca 2020 r. Rada Ministrów kierunkowo przyjęła projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa. Obejmuje on zmianę kilkunastu ustaw. Celem tego pakietu jest w szczególności: zwiększenie dostępności mieszkań na wynajem dla osób o niskich dochodach, poprawa warunków mieszkaniowych w już istniejących lokalach, dopłaty do czynszów, wakacje czynszowe w TBS, możliwość dojścia do własności nowo budowanych mieszkaniach społecznych, wsparcie szeroko rozumianego budownictwa społecznego oraz większy i łatwiejszy dostęp do gruntów pod zabudowę.
Wyraźnie wzrosła w ostatnich latach popularność najmu mieszkań. Taka zmiana oczywiście wynikała z rosnących cen lokali mieszkalnych i coraz niższego oprocentowania lokat. Koronawirusowy kryzys zakłócił boom inwestycyjny na rynku wynajmu i stworzył presję na spadek czynszów. Mimo tego, trudno spodziewać się masowego odwrotu wynajmujących. Rynek kapitałowy jest bowiem niestabilny, a wynajem typowego mieszkania nawet przez połowę roku może zapewnić wyższą rentowność niż lokata o równowartości lokalu. Z długookresowego punktu widzenia, większym problemem dla wynajmujących niż obecny kryzys są obowiązujące regulacje. Chodzi zarówno o kwestię ochrony lokatorów, jak i przepisy podatkowe. Na gruncie podatków, problem sprawia między innymi odpowiedź na pytanie, kiedy prywatny najem jest możliwy, a kiedy czynsze trzeba rozliczać w ramach firmy. Warto przyjrzeć się tej kwestii, którą sądy i organy podatkowe niestety interpretują uznaniowo.
W związku z epidemią COVID-19, do dnia 30 czerwca 2020 r. wynajmujący nie może wypowiedzieć umowy najmu ani wysokości czynszu. Ponadto, jeśli najemca złoży wynajmującemu stosowne oświadczenie, istniejąca umowa najmu, ewentualnie okres wypowiedzenia umowy lub okres wypowiedzenia czynszu najmu, automatycznie przedłuży się do dnia 30 czerwca 2020 r. Przedłużona umowa obowiązuje na dotychczasowych warunkach.
Co trzecie nowe mieszkanie w dużych miastach, a w Warszawie nawet 40 proc., jest kupowane z myślą o późniejszym najmie. Niskie stopy procentowe zniechęcają Polaków do trzymania swoich oszczędności w bankach. Inwestycje w nieruchomości, choć niosą większe ryzyko niż lokaty czy obligacje, pozwalają na zysk na poziomie 6–8 proc. roku. Stopa zwrotu zależy przede wszystkim od lokalizacji i standardu mieszkania. Najbardziej opłacalne są inwestycje w mieszkania w dużych aglomeracjach, położone blisko centrum i ośrodków akademickich. Zapewnią ciągłość wynajmu i pewny zysk.
Szkoła od czasu do czasu wynajmuje na weekend salę gimnastyczną na organizację wesel czy zabaw andrzejkowych, sylwestrowych itp. Zawsze najemcy sali płacili opłatę za wynajem w całości z góry (czyli przed zabawą). Ostatnio organizator takiej zabawy stwierdził, że należność za wynajem nie powinna być płatna z góry, wtedy należy się co najwyżej zaliczka, a całość należności powinna być płacona z dołu, np. w ciągu 14 dni od odbycia się imprezy. Czy takie wymogi rzeczywiście wynikają z jakiegoś przepisu?