W poprzedniej pracy pracowałam kilka lat i przyzwyczaiłam się do bardzo spokojnego, wręcz chłodnego stylu zarządzania szefa, który nigdy nie pokazywał po sobie żadnych emocji. Również pracownicy nie nawiązywali ze sobą bliższych relacji, utrzymując dystans i chłodną rezerwę. Atmosfera pracy mojego obecnego zespołu jest diametralnie różna, zdarza się, że ludzie na siebie pokrzykują, zdarzają się wybuchy złości, silnego zdenerwowania. Jest też sporo śmiechu, żartowania, wspólnych rozmów, niekoniecznie o pracy. Szybko zaaklimatyzowałam się w nowych warunkach, czasami jednak nie wiem, jak się zachować, szczególnie w sytuacjach, gdy silne emocje kolegów dochodzą do głosu.