Zawarta umowa na gruncie prawa oznacza powstanie stosunku prawnego między dwiema lub więcej osobami. Na mocy tego stosunku, jedna strona – jest nią wierzyciel może żądać od drugiej strony umowy, określonego w umowie zachowania (polegającego, co do zasady na spełnieniu określonego świadczenia). Druga strona, będąca dłużnikiem, musi swoje zobowiązanie względem wierzyciela spełnić.
Jeżeli dłużnik w drodze czynności prawnej (np. umowy sprzedaży, darowizny) sprzedaje/przekazuje swój majątek osobie trzeciej, przez co uniemożliwia swojemu wierzycielowi wyegzekwowanie należności, wierzyciel może wystąpić do Sądu z powództwem, dzięki któremu po uzyskaniu stosownego wyroku sądowego, możliwym będzie prowadzenie przez wierzyciela egzekucji z majątku, który został darowany przez dłużnika na rzecz osoby trzeciej.
Kilka dni temu zjawił się u mnie Komornik Sądowy, przeszukał dokładnie całe moje mieszkanie - dom, a ponieważ nic szczególnie cennego nie znalazł, dokonał zajęcia licznych ruchomości znajdujących się w mieszkaniu m. in. biżuterii, telewizora, pralki, lodówki, kuchenki mikrofalowej, łóżek, pościeli, a nawet węgla przeznaczonego do ogrzania zimą domu. Czy postępowanie Komornika było prawidłowe?
Umowa oznacza zgodne porozumienie dwóch lub więcej stron, ustalające ich wzajemne prawa lub obowiązki. W świetle zasady swobody umów, obowiązującej w polskim prawie od 1990 roku, strony mogą w ramach swobody umów, nie przekraczając pewnych granic, umówić się o wszystko, co prawo uznaje za podlegające jego uregulowaniom.