Każdy z nas spotykał się z sytuacją, w której przedsiębiorca np. sprzedał wadliwy towar, czy też nie wypłacił należnej kwoty ubezpieczenia, zatem wykonał umowę nienależycie. Jeżeli wezwanie przedsiębiorcy do należytego wykonania umowy okazało się nieskuteczne, konsumentowi pozostaje dochodzenie roszczeń na drodze postępowania przed sądem powszechnym lub sądem polubownym. Co zatem jest korzystniejsze, biorąc pod uwagę koszty i czas związany z niniejszym postępowaniem?
Przepisy prawa stanowią, iż w umowach należy badać zgodny zamiar stron i cel umowy, a nie jej dosłowne brzmienie. W orzecznictwie przyjęto jednak, że sąd może ustalić istnienie stosunku pracy także wtedy, gdy strony w dobrej wierze zawierają umowę cywilnoprawną, lecz jej treść lub sposób realizacji odpowiada cechom stosunku pracy.
W umowie o dzieło wystarczy, że strony wskażą jedynie podstawę do ustalenia wynagrodzenia należnego dla przyjmującego zamówienie, bowiem przepisy prawa określają, że wskazanie konkretnej kwoty nie jest konieczne. Określenie wynagrodzenia za dzieło z góry, wydaje się być często zawodne, zwłaszcza w przypadku, gdy zajdzie konieczność przeprowadzenia prac, które nie były przewidziane w zestawieniu prac.
Przygotowuję informacje podatkowe PIT-11 dla pracowników i zleceniobiorców. W 2009 r. moja firma podpisała kilka umów zlecenia i jedną umowę o dzieło, z których przychód nie przekraczał 200 zł, dlatego naliczyłam od nich ryczałtowy podatek. Uznałam, że jest to ostateczne rozliczenie roczne podatku i nie wykazywałam tych przychodów w PIT-4R. Jednak mam wątpliwości, ponieważ inne osoby zajmujące się rozliczaniem wynagrodzeń twierdzą, że powinnam przekazać taką informację do urzędu skarbowego. Czy mają rację? Czy przychód, od którego naliczyłam ryczałtowy podatek, powinnam wykazać w PIT-11?