W zakładowym planie kont jest zapis, iż materiały zakupione na potrzeby administracyjno-gospodarcze (materiały biurowe, materiały gospodarcze, środki czystości) lub na potrzeby gospodarki transportowej (paliwo, części i materiały do napraw bieżących samochodów) oraz zakup bloczków mandatowych odpisuje się w ciężar kosztów w momencie zakupu po rzeczywistych cenach zakupu. Wartość niezużytych materiałów ustala się w drodze spisu z natury na dzień bilansowy i wprowadza na stan zapasów, korygując koszty o wartość tego stanu pod datą przeprowadzenia inwentaryzacji. Bloczek mandatowy jest drukiem ścisłego zarachowania i na koniec roku przeprowadza się ich inwentaryzację. W instrukcji inwentaryzacyjnej przyjęto uproszczenie, iż inwentaryzacją objęte są tylko czyste bloczki mandatowe, natomiast bloczki znajdujące się na stanie osób posiadających uprawnienia traktowane są jako zużyte. Czy należy wykazać w spisie z natury materiałów ilość niezużytych bloczków mandatowych w ilości zaewidencjonowanej w książce druków ścisłego zarachowania, czy wystarczy, że w protokole inwentaryzacyjnym z druków ścisłego zarachowania będzie wykazane, iż na stanie jest np. 5 czystych bloczków mandatowych?
Już nie na gorącym uczynku, tylko nawet 28 dni wstecz kontrolerzy mogą karać za spędzanie 45godzinnego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Do restrykcyjnej Francji dołączyły też Holandia, Belgia, Anglia, Niemcy, a nawet Włochy, do których kierowcy często podróżowali, by odpocząć w samochodzie. Najwyższe kary mogą sięgać nawet 30 tysięcy euro. Polscy przewoźnicy powinni zwrócić szczególną uwagę na nową praktykę zagranicznych urzędników.