Kwestia homoseksualizmu jako przyczyny uznania małżeństwa za nieważnie zawarte wydaje się tak oczywista, że poruszanie jej właśnie w tym aspekcie mogłoby nic nie wnieść w naszą analizę. Postarajmy się zatem spojrzeć na tę seksualną orientację w kontekście przyczyn, na podstawie których może przebiegać proces małżeński, jak i w świetle tego, kiedy trudno orzec nieważność małżeństwa, gdyby się poszło w tym kierunku.
Świadek incognito może pojawić się w każdej sprawie, najczęściej z uwagi na rodzaj i przesłanki uzasadniające jego powołanie, będzie występował w sprawach o najpoważniejsze przestępstwa. Ustanowienie świadka incognito zależy czy istnieje obawa niebezpieczeństwa dla życia, zdrowia, wolności albo mienia w znacznych rozmiarach dla świadka lub dla osoby najbliższej, musi być uzasadniona.
W Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1983 r. przy można znaleźć kanony, zawierające sformułowania „zalecane” bądź „zobowiązanie”. Dzięki takiemu połączeniu wyraźnie widać, iż w KPK spotykają się dwie dziedziny: moralna i prawna. Oznacza to, że skoro istnieje jakiś obowiązek w KPK, to na płaszczyźnie moralnej wypełnienie jego może okazać się jednak niewystarczające. Można pozwolić sobie nawet na stwierdzenie, iż KPK podaje i reguluje pewne minimum, ale też przez to zachowuje swój prawny charakter. Powyższy wniosek ukażemy na kilku przykładach.
Zawierając małżeństwo warto prześledzić, jakie sakramenty są wymagane, a jakie zalecane bądź towarzyszące wstąpieniu w związek małżeński. Naturalnie chodzi o sytuację, gdy co najmniej jedna ze stron zawierających związek małżeński jest katolikiem. Rozważania będą obejmować: sakrament chrztu świętego, bierzmowania, Eucharystii oraz pokuty.
W analogii do artykułów poświęconych tematyce zaburzeń psychoseksualnych, schizofrenii, nerwicy winno się powtórzyć, iż rozważania nasze będą koncentrować się na tym, co jest przydatne z punktu widzenia prawa kanonicznego, w tym kościelnego procesu małżeńskiego. Powszechnym zjawiskiem uniemożliwiającym podjęcie istotnych obowiązków małżeńskich jest depresja.
Nie jest tak, iż raz promulgowany i obowiązujący Kodeks nie podlega żadnym zmianom, wręcz przeciwnie, przy zachowaniu właściwej istoty, „szkieletu” zmiana tego, co konieczne jest możliwa, a czasami nawet niezbędna, gdyż podyktowana zmieniającymi się warunkami życia.