Z powodzeniem doręczyłeś wypowiedzenie dotychczasowemu pracodawcy. Twój szef z pewnością nie jest z tego powodu szczęśliwy (wyobraź sobie, jakbyś się czuł na jego miejscu), ale wydaje się, iż zaakceptował tą decyzje. Od tego czasu, ucierasz nosa kolegom i planujesz największą, pożegnalną balangę w historii firmy. Co potem?
W cyklu artykułów pod wspólnym tytułem ”Wybrane miary oceny stacji majątkowej” zostały pokazane wskaźniki i metodyka ich liczenia, pozwalająca na samodzielne przeprowadzenie analizy kondycji ekonomicznej firmy w oparciu o podstawowe dane księgowe. Taka analiza ma ważną zaletę – pozwala nam lepiej poznać firmę, panować nad nią i rozumieć wzajemne zależności między np. stanem zapasu magazynowego, stanem zobowiązań, należności, osiąganym obrotem czy stanem gotówki w kasie i na rachunkach bankowych.
Pracodawca zatrudnił pracownika służby bhp na stanowisku inspektora ds. bhp, pomimo że pracownik ma wyższe wykształcenie o specjalności bezpieczeństwo i higiena pracy oraz udokumentowany sześcioletni staż pracy w służbie bezpieczeństwa i higieny pracy. Pracownik uważa, że ma uprawnienia do posługiwania się tytułem głównego specjalisty do spraw bhp i że w związku z tym pracodawca powinien zmienić nazwę stanowiska w jego umowie o pracę. Czy pracodawca ma obowiązek zatrudniać pracownika służby bhp na najwyższym możliwym stanowisku, na które pracownik spełnia wymagania kwalifikacyjne, i czy pracownik służby bhp może używać określeń: inspektor, starszy inspektor, specjalista, starszy specjalista, główny specjalista ds. bhp, jako tytułu zawodowego?