Niedziele bez handlu, czyli zamknięte centra handlowe i mniejsze sklepy, mogą być skutkiem wspólnej inicjatywy posłów klubów parlamentarnych PO, PiS, PSL i SP, którzy wyszli z propozycją zakazu pracy w handlu nie tylko w święta, ale i w niedziele.
Do procesu kwalifikacyjnego przystępują zarówno mężczyźni jak i kobiety. Bardzo często kandydaci do pracy czują się dyskryminowani ze względu na wiele czynników. Są to np. wiek, płeć, rasa, wyznanie, religia, kolor skóry itp. Dlaczego zatem większe poczucie dyskryminacji mają kobiety podczas rozmów z pracodawcą?
Rozmowa kwalifikacyjna kojarzona jest przez kandydatów do pracy najczęściej jako forma odpytywania przez pracodawcę. I oczywiście w dużej mierze tak jest, że to osoba aplikująca na dane stanowisko udziela informacji, opowiada o swoich poprzednich miejscach zatrudnienia, o stanowiskach, jakie zajmowała poprzednio, przebiegu edukacji, zainteresowaniach itd. Ale zazwyczaj pod koniec rozmowy pracodawca pozostawia czas, kiedy to kandydat może zadawać pytania.
Doświadczenie zawodowe jest niezwykle istotnym elementem z punktu widzenia pracodawcy, który zamierza zatrudnić nowego pracownika. Fakt, że osoba już przez pewien okres czasu zapoznawała się ze specyfiką pracy w innej firmie, wykonywała obowiązki zawodowe, nabywała umiejętności pracy indywidualnej i w zespole, pozwala wnioskować, że osoba poradzi sobie także z pracą w miejscu, w którym o nią aplikuje.
Osoba, która po raz pierwszy zamierza podjąć pracę, również musi przedstawić motywy, jakie kierują nią, aby tę pracę zdobyć. W przypadku, kiedy kandydat nie posiada jeszcze doświadczenia jako pracownik, powinien w inny sposób zaprezentować siebie jako osobę odpowiednią na dane stanowisko w konkretnej firmie.
Stres może być główną przeszkodą w znalezieniu pracy. Niejednokrotnie zdarza się, iż kandydata, posiadającego imponujące Curriculum Vitae, już w trakcie samej rozmowy „zżera” stres, a imponujące CV blaknie. O ile ze strony rekrutującego możemy liczyć na jeszcze jedną szansę i zatrudnienie nas, o tyle może się okazać, iż na dalszej ścieżce zawodowej nieumiejętność opanowania stresu może być zgubna.
Rozmowa kwalifikacyjna jest bardzo stresującym elementem procesu rekrutacyjnego, ponieważ od niej często bardzo wiele zależy. Jest to moment, kiedy pracodawca, kiedy pracodawca ma pierwszy kontakt z kandydatem do pracy, może zadać mu pytania, obserwować, jak zachowuje się, jak reaguje na wiele rzeczy. Dla osoby, która po raz pierwszy uczestniczy w rozmowie kwalifikacyjnej jest to dodatkowy stres, ponieważ taka osoba nie posiada doświadczenia z poprzednich rozmów.
Na obecnym rynku pracy, jeśli myślimy o zdobyciu pracy satysfakcjonującej, dobrze płatnej oraz zgodnej z kierunkiem wykształcenia, na samym początku swojej drogi zawodowej, jest bardzo trudno. Głównym powodem, dla którego pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych osób jest ich brak doświadczenia w pracy zarówno na podobnym stanowisku, jak i pracy w ogóle. Dlatego, aby po ukończeniu studiów być pożądanym kandydatem do pracy, dobrze byłoby zadbać wcześniej o doświadczenie, które pomoże zdobyć umiejętności oraz kompetencje zawodowe.
Rozmowa kwalifikacyjna jest pierwszym momentem, kiedy pracodawca ma okazję nas zobaczyć. Może wtedy zweryfikować swoje założenia, oczekiwania i wymagania względem nas. Wiele się mówi, aby nie oceniać innego człowieka po wyglądzie, że należy go poznać, aby nie dać się zwieść pozorom. Niestety coraz częściej, to właśnie pierwsze wrażenie tworzy cały wizerunek o naszej osobie łącznie ze stereotypami z tym związanymi. I tak jeśli nie przygotujemy się do rozmowy kwalifikacyjnej dostatecznie dobrze, biorąc pod uwagę swój wygląd, wówczas możemy dużo stracić, nie uświadamiając sobie tego w pełni.
Mam 45 lat, jestem bezrobotna. Straciłam pracę z powodów osobistych. 3 lata temu zmarł mój mąż. Bardzo to przeżyłam, stres był tak duży, że przerodził się w depresję. Leczyłam się psychiatrycznie z tego powodu. Dlatego nie myślałam o pracy. Ale teraz jest już lepiej i chcę pracować, też ze względu na swoje zdrowie psychiczne. Chodząc na rozmowy kwalifikacyjne często jestem pytana o przerwę w pracy (oprócz urlopu macierzyńskiego jest to moja jedyna przerwa w zatrudnieniu od ukończenia studiów). Do tej pory próbowałam zataić fakt leczenia, ale zawsze się denerwuję i nie wiem co powiedzieć, kiedy jestem pytana o tę przerwę. Myślę, że pracodawcy wiedzą, że coś kręcę. Czy mówić o swojej chorobie? Jak to będzie odebrane?
Osobisty kontakt z pracodawcą, to dobry moment, aby pokazać się z najlepszej strony. Rekruter może wtedy zobaczyć w jaki sposób się komunikujemy, czy mamy predyspozycje do pracy zespołowej czy jesteśmy mili itp. Jednak jest to również chwila, kiedy nasz obraz stworzony w dokumentach aplikacyjnych może, z pewnych powodów, obiegać od wyobrażenia pracodawcy o idealnych kandydacie na dane stanowisko.