Na jednym ze stanowisk mamy zatrudnionych kilku pracowników w systemie równoważnym. Jest ich tylu, że podczas planowania czasu pracy zdarza się, że nie mają oni zaplanowanego w harmonogramie całego wymiaru czasu pracy. Jeżeli w trakcie takiego miesiąca zdarzy się, że trzeba będzie zastąpić jednego z pracowników, „dokładamy” pozostałym pracę w ich dniach wolnych, ale nawet z tymi dołożonymi godzinami nie przekraczają oni miesięcznego wymiaru. Czy w związku z tym taka nieplanowana praca stanowi pracę w godzinach nadliczbowych?
Jesteśmy objęci działaniem międzyzakładowej organizacji związkowej. Część zakładów, w których funkcjonuje ta organizacja, nie płaci nam za pomieszczenia i całą resztę kosztów utrzymania organizacji, ograniczając się do wynagrodzeń za pracę ze składkami na ubezpieczenia społeczne. W art. 341 ustawy o związkach zawodowych nie jest dokładnie uregulowana ta kwestia. Osoby pełniące funkcję w organizacji zakładowej jednocześnie często pełnią funkcje w organizacjach międzyzakładowych. Czy należy pokrywać cały koszt utrzymania międzyzakładowej organizacji związkowej, tj. koszty pomieszczeń, tzw. mediów, wynagrodzeń, sprzętów, artykułów kancelaryjnych, czy tylko wynagrodzeń i składek? Czy zwolnienia z pracy w celu udziału w spotkaniach związanych z funkcją w zakładowej organizacji związkowej dają podstawę do obciążania pozostałych zakładów kosztami takiego uczestnictwa?
Jestem menedżerem ds. personalnych w firmie produkcyjnej. Od lat funkcjonujemy z powodzeniem na rynku, ale ostatnie półtora roku nie należało do najlepszych. Mamy do czynienia z wieloma odejściami, a przecież polityka firmy sprzyja stabilizacji i rozwojowi. Nasze działania zawsze zdawały egzamin i mogliśmy szczycić się niewielką fluktuacją kadr, a teraz wszystko wymyka się spod kontroli. Jestem pewna, że nie chodzi o zarobki, ponieważ pracownicy podejmują zatrudnienie u konkurencji na podobnych warunkach. Przyznam, że decyzje o zwolnieniach nie są dla mnie całkiem zrozumiałe.