Po ostatnich zmianach prawnych, spółdzielcy mogą „wykupić” swoje mieszkania za symboliczną opłatą i po wielu latach „użerania się ze spółdzielnią” nazwać mieszkanie swoim.Jednakże nie dość, że spółdzielnie mieszkaniowe niechętnie przekazują spółdzielcom własność mieszkań, mnożąc problemy administracyjne i zmuszając członków do występowania na drogę sądowa, to na dodatek nie wszyscy mogą z tego udogodnienia skorzystać. Z szacunkowych informacji wynika, że jest to ok. 120 000 osób.