W literaturze prawniczej często pojawia się kontrowersja co do tego,
czy wzajemna reprezentacja małżonków jest uprawnieniem, czy też
obowiązkiem. Trafny wydaje się pogląd, że nie można mówić o obowiązku.
reprezentacji, skoro ustawodawca stwierdza na mocy art. 29 Kodeks
rodzinny i opiekuńczy, że „małżonek może za niego działać”, „może bez
pełnomocnictwa pobierać przypadające należności”. Upoważnienie do
działania za drugiego małżonka jest refleksem szeroko ujętego
współdziałania małżonków i istniejącego między nimi zaufania.
Obecnie jestem w trakcie rozstawania się z moim partnerem, który postanowił wrócić do swojej żony, z którą nigdy się nie rozwiódł. W związku z tym, że przed kilka lat żyliśmy wspólnie, wiele rzeczy, często bardzo kosztownych kupowaliśmy razem. Teraz partner twierdzi, że nie mam prawa do tych rzeczy, czy ma rację?
Przepisy kodeksu wykroczeń, jak każdego innego aktu prawnego mogą ulegać pewnym zmianom i modyfikacjom. Nieodłącznym problemem związanym z zagadnieniem nowelizacji i zmiany przepisów jest kwestia relacji przepisów „starych” do „nowych”, szczególnie w odniesieniu do tego jaką wymierzać karę, jeżeli to właśnie w tej części przepisu nastąpiła zmiana. Chodzi o uzyskanie odpowiedzi między innymi na pytanie, jak orzekać jeżeli przepis był surowszy, a jest łagodniejszy w obecnym brzmieniu, a także co zrobić jeżeli kiedyś dane zachowanie było karalne a po zmianach przestało nim być.
Okoliczności osobiste, wyłączające lub łagodzące albo zaostrzające odpowiedzialność karną, uwzględnia się tylko co do osoby, której dotyczą. Jeżeli okoliczność osobista dotycząca sprawcy, wpływająca chociażby tylko na wyższą karalność, stanowi znamię czynu zabronionego, współdziałający podlega odpowiedzialności karnej przewidzianej za ten czyn zabroniony, gdy o tej okoliczności wiedział, chociażby go nie dotyczyła.
W dniu 28 czerwca 2009 r. weszła w życie ustawa z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny. Mimo tego, że nowelizacja zmienia jedynie 5 artykułów w zakresie prawa spadkowego (z kilkudziesięciu) wprowadza spore zamieszanie, zmienia bowiem (pierwszy raz od uchwalenia obecnego kodeksu cywilnego w 1964 roku) porządek dziedziczenia i znacząco rozszerza grono spadkobierców ustawowych- dopuszczając do spadku m.in. dziadków spadkodawcy i ich zstępnych (wujostwo spadkobiercy i jego kuzyni). W praktyce oznacza to, mniejszą szansę na objęcie spadku przez Skarb Państwa, ale także większe (niż do tej pory) rozbicie spadku (im więcej osób dziedziczy, tym mniejsze są ich udziały).