Przy wnioskowaniu o kredyt hipoteczny zadajemy sobie często pytanie, dlaczego bank chce aż tyle o nas wiedzieć. Rozumiemy potrzebę dostarczenia zaświadczenia o dochodach, wyciągów bankowych czy deklaracji podatkowej. Ale po co bank wymaga od nas podania naszego liczby lat stażu pracy, czy poziomu wykształcenia? Odpowiedzią na te wszystkie pytania jest ocena punktowa, czyli „credit scoring”, który stanowi nieodzowną część procesu kredytowego.
Nabywcy mieszkania podobnie jak osobie kupującej samochód czy żelazko przysługują środki prawne mające zagwarantować by nabywany towar był wolny od wad, a w przypadku wystąpienia ewentualnych usterek - by zostały one szybko naprawione. Sytuacja prawna właściciela lokalu jest jednak znacząco bardziej skomplikowana niż nabywcy samochodu, ponieważ oprócz samego prawa własności lokalu nabywca uzyskuje również udział we współwłasności nieruchomości wspólnej, obejmującej m.in. grunt pod budynkiem, korytarze, ściany zewnętrzne, widy, czy niekiedy garaże.
Komisja Nadzoru Finansowego przyjęła 23 lutego 2010 r. Rekomendację T dotyczącą dobrych praktyk w zakresie zarządzania ryzykiem detalicznych ekspozycji kredytowych. Odnosi się ona bezpośrednio do banków objętych przepisami prawa polskiego, natomiast wyłączenia dotyczą jedynie banków nieznacząco zaangażowanych w detaliczne ekspozycje kredytowe. Wprowadzenie zapisów rekomendacji 1-4, 8, 13-15,17-19 i 23-25 przez banki, miało nastąpić do 23 sierpnia 2010 r. Do pozostałych zaleceń instytucje finansowe muszą się dostosować w przeciągu najbliższych 4 miesięcy.