Co z kredytem frankowym po rozwodzie? To pytanie nurtuje wiele osób. Decydując się na rozwód, małżonkowie powinni mieć świadomość, że cała ,,procedura wyjścia z małżeństwa’’ nie kończy się wyrokiem rozwodowym. Pozostaje jeszcze kwestia (oprócz opieki nad dziećmi, kontaktów i alimentów) podziału majątku oraz wspólnie zaciągniętych zobowiązań np. kredytu we frankach szwajcarskich. Jak przeprowadzić podział majątku wspólnego? Jak uwolnić się od współmałżonka i kredytu?
W pierwszych miesiącach 2019 roku media w Polsce sugerowały, że stopa WIBOR może zostać zupełnie zlikwidowana. To niezwykle ważna kwestia dla kredytobiorców, bowiem na stopie WIBOR opiera się oprocentowanie kredytów mieszkaniowych spłacanych przez 1,8 mln polskich gospodarstw domowych. Potem sprawa rzekomej likwidacji WIBOR-u zeszła na dalszy plan. Ale nadal pojawiają się pytania, czy oprocentowanie kredytów mieszkaniowych oraz sposób jego wyznaczania faktycznie ulegnie dużym zmianom w najbliższym czasie? Ten temat dotyczy oczywiście także blisko półmilionowej grupy rodzin oraz singli posiadających kredyty mieszkaniowe rozliczane we franku szwajcarskim i euro. Wcześniejsze zapowiedzi zmian dotyczyły bowiem również innych stóp międzybankowych niż WIBOR. Przykładem są stopy LIBOR EUR oraz LIBOR CHF, na których opiera się oprocentowanie „hipotek” z waloryzacją do franka szwajcarskiego i euro.
Bank Millenium stoi na stanowisku, że abuzywność (tj. niezgodność z prawem) wyliczeń kursów wymiany nie może przekładać się bezpośrednio na abuzywność indeksacji kredytu do CHF. "Umowa kredytowa, która miała być powiązana z kursem wymiany, to fundamentalne założenie tej umowy. Istnieje możliwość ustalenia kursu wymiany w oparciu o przepisy prawa polskiego – jest to średni kurs NBP i takiej możliwości - naszym zdaniem - nie zakwestionował wyrok TSUE. Już mamy sprawy z drugiej instancji, w których sędzia ustalił, że powinniśmy stosować średni kurs NBP – ostatni ogłoszony w tym tygodniu, w dniu 30 września 2019" - napisano w komentarzu Banku Millenium do wyroku TSUE z 3 października 2019 r.
Rachunki kredytowe we franku szwajcarskim zaciągnięte na zakup mieszkań to od wielu lat palący problem – nie tylko kredytobiorców, banków, rządu, ale także sądów. W grudniu 2018 r., zgodnie z danymi opublikowanymi przez Biuro Informacji Kredytowej, liczba takich rachunków wynosiła 470 tysięcy i mimo, że w stosunku do grudnia 2017 r. zmniejszyła się o 25,7 tys., to coraz więcej spraw dotyczących kredytów frankowych znajduje się na wokandzie.
Ministerstwo Finansów przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) z tytułu kredytu hipotecznego udzielonego na cele mieszkaniowe. Z projektu wynika, że kredytobiorcy nie zapłacą podatku, w przypadku gdy w 2017 i 2018 r. bank umorzy im kredyt, odsetki, prowizje i inne opłaty, takie jak ubezpieczenie.