Scenariusz makroekonomiczny, zapisany w Aktualizacji Programu Konwergencji, zakłada wzrost realnego PKB w Polsce w 2022 r. na poziomie 3,8 proc. – podało Ministerstwo Finansów we wtorkowym komunikacie. Resort przewiduje, że w tym roku średnioroczna inflacja wyniesie 9,1 proc., a za rok 7,8 proc.
W kwietniu Kantar Consumer Index, czyli wskaźnik klimatu konsumenckiego spadł o 4,6 pkt. i wyniósł minus 33,9 pkt. Spadła również ocena sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, o 5,2 pkt. - do poziomu minus 27,9 pkt
Czynniki ekonomiczne i polityczne – dwucyfrowa inflacja, wzrost stóp procentowych, wysokie ceny energii i niepewność związana z wojną w Ukrainie – powodują, że w nadchodzących miesiącach konsumenci będą raczej wstrzymywać się z zakupami dóbr trwałego użytku. To może oznaczać mniejszy popyt w takich segmentach jak meble, sprzęt RTV i AGD oraz odzież i obuwie. Podobnie może być na rynkach innych państw członkowskich UE. To zła wiadomość dla polskich firm z segmentu dóbr konsumenckich trwałego użytku, które mają na europejskim rynku silną pozycję i potencjalnie wiele do stracenia.
Handel odpowiada za około 8 proc. wpływów z podatku od osób prawnych w Polsce, z czego 6 proc. to CIT od dużych sieci handlowych. Udział ten rośnie do 11 proc., jeśli doliczy się podatek od sprzedaży detalicznej, który od 2021 roku odprowadzają największe podmioty. Poza tym sektor handlowy to duży pracodawca, również w regionach o wysokim bezrobociu, a także czynnik stabilizujący ceny żywności. Wobec szybko rosnących kosztów wytworzenia produktów i pracy, które przekładają się na ceny końcowe, konsumenci już wkrótce mogą zacząć oszczędzać, a to zmniejszy realne przychody handlu, a więc i podatki.
Według wstępnego szacunku GUS, inflacja w marcu przyspieszyła do 10,9 proc. rdr z 8,5 proc. w lutym, powyżej oczekiwań rynku (10,1 proc.). Do wzrostu wskaźnika przyczynił się przede wszystkim mocny wzrost cen paliw, wywołany wojennym szokiem. Ekonomiści wskazują, że w kolejnych miesiącach inflacja prawdopodobnie utrzyma się na dwucyfrowym poziomie.
Tak zwana "tarcza antyputinowska", którą rząd postanowił wdrożyć, zakłada m.in.: przeciwdziałanie inflacji, ochronę miejsc pracy, wsparcie firm do tej pory działających na rynku rosyjskim, derusyfikację polskiej i europejskiej gospodarki - poinformował 18 marca 2022 r. premier Mateusz Morawiecki. Głównym celem pierwszej części tzw. Tarczy AntyPutinowskiej jest zapobieganie wzrostowi cen żywności. – Temu, który wiemy już, że będzie niesamowicie dynamiczny, będzie niestety wysoki – poinformował premier. Rolnicy otrzymają 500 zł dopłaty do każdego hektara użytków rolnych i 250 zł dopłaty do każdego hektara łąk i pastwisk w związku z wysokimi cenami nawozów. Ponadto do 2027 r. przedłużona zostanie ochrona taryfowa gospodarstw domowych (a także szpitali, szkół czy instytucji kultury) przed niekontrolowanym wzrostem cen gazu.