Udało się, masz wyrok nakazujący ojcu twojego dziecka płacić 700zł alimentów miesięcznie na wasze dorastające dziecko. Mija miesiąc, potem trzy, a pieniędzy jak nie było, tak nie ma. Sama niewiele zarabiasz, więc zaczyna być ci coraz trudniej. Decydujesz się pójść do komornika, ale od czego zacząć?
Zdarza się, przeliczyłeś się z możliwościami spłaty albo coś poszło nie tak, jak to sobie zaplanowałeś - straciłeś pracę, zachorował ktoś bliski. Kolejne wezwania do zapłaty, telefony z firm windykacyjnych to oznaki tego, że nie obsługujesz na bieżąco zadłużenia. Potem wypowiedzenie umowy kredytu i sądowa egzekucja zadłużenia.