Z nielicznymi wyjątkami, każdemu przedsiębiorcy zdarzyło się, że kontrahent, a zwłaszcza dłużnik, nie odbierał korespondencji. W ten sposób skutecznie utrudniał czy wręcz uniemożliwiał dokonanie pewnych czynności, jak na przykład wezwanie do zapłaty długu lub potrącenie wzajemnych wierzytelności. Czy jednak nieodbieranie przesyłek przez ich adresata skutkuje niezłożeniem oświadczenia woli i niedokonaniem zamierzonej czynności? Może tak być, ale nie musi.
W ostatnich latach dowiadujemy się o coraz bardziej oryginalnych i, co warto zaznaczyć, coraz bardziej skutecznych, sposobach ukrywania majątku przez dłużników. Wszystkie zaś, w znacznym stopniu utrudniają działania wierzyciela, który chce odzyskać należne mu pieniądze. Jakie są najdziwniejsze sposoby ukrywania majątku?
Senat poparł z poprawkami nowelę dotyczącą odpowiedzialności za długi spadkowe. Nowe przepisy zakładają, że dziedziczy się długi tylko do wysokości odziedziczonego majątku, a nie - jak do tej pory - w całości. Ustawa zawiera półroczne vacatio legis, co ma m.in. dać czas wierzycielom, w tym instytucjom finansowym i bankom, na przygotowanie się do zmiany.
Prowadzenie firmy przypomina działanie naczyń połączonych. Kłopoty finansowe partnerów biznesowych mogą skutkować utratą własnej płynności. Dlatego należy sprawdzać sytuację finansową kontrahentów, by w razie pojawienia się problemów z płatnościami, być na nie przygotowanym. Takie możliwości daje usługa „Sprawdź Otoczenie Gospodarcze”, oferowana bezpłatnie przez Krajowy Rejestr Długów, która pozwala zorientować się, jak wielu dłużników dana firma ma wokół siebie.