REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Radca prawny: W sytuacji pracowników dokona się rewolucyjna zmiana [WYWIAD]

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Wioleta Matela-Marszałek
Autorka licznych publikacji o tematyce prawnej
Paweł Bronisław Ludwiczak
Radca prawny, specjalizujący się w tematach związanych z obsługą prawną przedsiębiorców, prawem korporacyjnym, zamówieniami in house, publicznym transportem zbiorowym i Compliance.
Radca prawny Paweł Bronisław Ludwiczak
Radca prawny Paweł Bronisław Ludwiczak
Justyna Gieleta
Źródło zewnętrzne

REKLAMA

REKLAMA

„W mojej ocenie najskuteczniejsze sposoby ochrony sygnalisty to kanały zgłoszeniowe umożliwiające dokonywanie zgłoszeń anonimowo oraz wyznaczenie odpowiednich ludzi do przyjmowania zgłoszeń i podejmowania działań następczych. To także zmiana kultury organizacyjnej, dzięki przykładowi kierownictwa i odpowiedniej komunikacji, w tym szkoleniom. Warto też zapewnić bezpłatny i otwarty dla wszystkich dostęp do kompleksowych i obiektywnych informacji oraz porad na temat systemu dla sygnalistów, pomoc prawną i wsparcie psychologiczne” – przekonuje radca prawny Paweł Bronisław Ludwiczak.

Wioleta Matela-Marszałek, Infor.pl: Jakie są – Pańskim zdaniem – największe nieporozumienia w rozumieniu nowych przepisów o ochronie sygnalistów?

REKLAMA

Paweł Bronisław Ludwiczak, radca prawny: Często pokutuje przeświadczenie, że sygnalista będzie miał obronę absolutną i ludzie będę dokonywać zgłoszeń np. by uniknąć zwolnienia.

REKLAMA

Po pierwsze, ochrona przed działaniami odwetowymi nie oznacza, że sygnalisty nie można np. zwolnic z pracy. Pracodawca będzie musiał udowodnić, że podjęte działanie, np. zwolnienie pracownika, nie jest działaniem odwetowym, czyli nie jest skutkiem zgłoszenia. Bo sygnaliście tylko lub aż przysługuje ochrona przed działaniami odwetowymi a nie ochrona jak np. kobiecie w ciąży. Po drugie - zgodnie z ustawą - czynem zabronionym będzie dokonanie zgłoszenia lub ujawnienia publicznego, wiedząc, że do naruszenia prawa nie doszło. Czyli popełni przestępstwo, ktoś kto dokona zgłoszenia naruszenia prawa wiedząc, że do naruszenia prawa w rzeczywistości nie doszło.

Drugim największym nieporozumieniem w rozumieniu nowych przepisów jest brak zrozumienia kim jest sygnalista, czyli osoba która zamiast odwrócić wzrok, reaguje na zło. Nadal sygnalista jest mylony z donosicielem, kapusiem itp. To coś z czym zmagają się wszyscy oficerowie Compliance. Ja zawsze tłumaczę, że sygnalistę najbardziej atakują ci, którzy mają coś do ukrycia, bo nie chcą by ich przestępstwa wyszły na jaw lub których czyny zabronione sygnalista ujawnił.

Sygnaliści w firmie. Przewodnik dla pracodawców

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co w praktyce oznacza wykreślenie prawa pracy z katalogu obszarów objętych zgłoszeniami?

Wykreślenie prawa pracy z katalogu obszarów objętych zgłoszeniami oznacza, że podmioty sektora publicznego lub sektora prywatnego nie będą musiały przyjmować zgłoszeń o naruszeniach prawa pracy. Co więcej uniemożliwianie lub utrudnianie zgłoszeń o naruszeniach prawa pracy nie będzie czynem zabronionym. Sygnalista dokonujący zgłoszenia lub ujawnienia publicznego naruszenia prawa pracy nie będzie zaś posiadał statusu sygnalisty i ochrony przed działaniami odwetowymi. Dane osoby dokonującej zgłoszenia naruszenia prawa pracy nie będą z kolei objęte ustawową ochroną.

Osobiście uważam, że w katalogu obszarów objętych zgłoszeniem powinny być co najmniej: mobbing, dyskryminacja, wykroczenia przeciwko prawom pracownika  i przestępstwa przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową z Kodeksu karnego.

Dużo mówi się o tym czy i kiedy pracodawcy powinni przygotować się do nowych procedur. A co zmieni się w sytuacji pracowników?

Jak pisałem w artykule „9 najczęstszych zgłoszeń pracownika-sygnalisty. Już po wakacjach pracownik może bronić prawa w swojej firmie” w sytuacji pracowników dokona się rewolucyjna zmiana.

Po pierwsze w podmiotach objętych ustawą, pracownicy dostaną do dyspozycji kanały zgłoszeniowe umożliwiające co najmniej poufne dokonywanie zgłoszeń o naruszeniach prawa.

REKLAMA

Po drugie pracownicy, we wszystkich podmiotach sektora publicznego i sektora publicznego, będą objęci ochroną przed działaniami odwetowymi, w przypadku gdy dokonają zgłoszenia wewnętrznego, zgłoszenia zewnętrznego lub ujawnienia publicznego naruszenia, o którym mowa będzie w ustawie o ochronie sygnalistów.

Warto jednak zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pracownicy, którzy mają wiedzą o naruszeniu, już teraz mają obowiązek poinformować pracodawcę o naruszeniu. Co istotne, pracownik popełni czyn zabroniony, jeżeli dokona zgłoszenia lub ujawnienia publicznego, wiedząc, że do naruszenia prawa nie doszło.

Sygnaliści w administracji publicznej. Przewodnik dla pracodawców

Czy podjęcie działań jako sygnalista wiąże się z ryzykiem dla pracownika?

W praktyce, bardzo wielu sygnalistów po dokonaniu zgłoszenia staje się ofiarą działań odwetowych, takich jak np. wypowiedzenie stosunku pracy, obniżenie wysokości wynagrodzenia, mobbing czy dyskryminacja. Dlatego ustawa o sygnalistach wprowadza ochronę sygnalistów.

Po pierwsze pracodawca ma obowiązek chronić sygnalistę przed działaniami odwetowymi, próbami lub groźbami zastosowania działań odwetowych. Po drugie jeżeli pracodawca dopuści się działań odwetowych, to sygnalista będzie miał prawo do odszkodowania. Po trzecie, pracodawca ma obowiązek umożliwić im dokonanie zgłoszenia, w tym stworzyć kanały zgłoszeniowe zapewniające co najmniej poufność. A na wniosek sygnalisty, pracodawca musi przyjąć zgłoszenie ustne podczas bezpośredniego spotkania zorganizowanego w terminie 14 dni od dnia otrzymania takiego wniosku. Poufność – to funkcja bezpieczeństwa, polegająca na tym, że dane nie powinny być udostępniane lub ujawniane nieuprawnionym osobom, procesom lub innym podmiotom. Na marginesie dodam, że anonimowość – to funkcja bezpieczeństwa, polegająca na tym, że niemożliwa jest identyfikacja tożsamości jednostki. Obydwa te rozwiązania są jednym z zasadniczych środków ex ante zapobiegających działaniom odwetowym.  Po czwarte kto podejmuje działania odwetowe wobec sygnalisty, osoby pomagającej w dokonaniu zgłoszenia lub osoby powiązanej z sygnalistą, będzie podlegał grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Reasumując, bycie sygnalistą w praktyce wiąże się niestety z ryzykiem, ale zgodnie z ustawą sygnalista ma być chroniony.

Jakie są – w Pańskiej ocenie - najskuteczniejsze sposoby ochrony sygnalisty?

W mojej ocenie najskuteczniejsze sposoby ochrony sygnalisty to kanały zgłoszeniowe umożliwiające dokonywanie zgłoszeń anonimowo oraz wyznaczenie odpowiednich ludzi do przyjmowania zgłoszeń i podejmowania działań następczych. To także zmiana kultury organizacyjnej, dzięki przykładowi kierownictwa i odpowiedniej komunikacji, w tym szkoleniom.

Warto też zapewnić bezpłatny i otwarty dla wszystkich dostęp do kompleksowych i obiektywnych informacji oraz porad na temat systemu dla sygnalistów, pomoc prawną i wsparcie psychologiczne.

Dlaczego przepisy o ochronie sygnalistów wciąż budzą kontrowersje?

Po pierwsze wynika głównie z naszej historii. Przez okres zaborów oraz później za PRL, Państwo nie było nasze. Każdy, kto składał zgłoszenie do władz zaborców lub władz PZPR był uważany za donosiciela. Mimo upływu 35 lat nadal nie nauczyliśmy się szanować, dbać i ufać naszemu Państwu. Do dziś nikt prawie się nie chwali, że uczciwie płaci podatki, bo za bohatera traktuje się kogoś kto oszukuje na podatkach (choć to przestępstwo) lub stosuje agresywną optymalizację podatkową.

Po drugie wynika to ze źle pojętej lojalności stadnej. Gdy ktoś obcy łamie przepisy, to jesteśmy oburzeni i chcemy, by został ukarany. Gdy natomiast przepisy łamie ktoś z naszego środowiska, to już nie jesteśmy często tacy oburzeni. Często zaczynamy go tłumaczyć i rozgrzeszać. Błędnie interpretując zasadę „Zły to ptak, który kala własne gniazdo” ludzie zaczynają potępiać sygnalistę a nie sprawcę naruszenia. 

Po trzecie zabrakło i brakuje nadal edukacji.  Z tego powodu nadal są osoby traktujące sygnalistów jako donosicieli, a nie bohaterów czy patriotów. Dopóki nie będziemy szanować i przestrzegać prawa oraz być z tego dumni, to postrzeganie sygnalistów się nie zmieni.

Dla mnie osoba dokonująca zgłoszenia - inaczej sygnalista lub demaskator - to bohater. Postępuje słusznie i naraża się na działania odwetowe. Natomiast czarnym charakterem jest ten co dokonuje naruszania lub dokonuje działań odwetowych wobec osoby zgłaszającej.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dyskryminacja cudzoziemców w warszawskim urzędzie? RPO żąda wyjaśnień

Cudzoziemiec chciał zarejestrować auto, ale urząd odmówił przyjęcia go poza wyznaczonymi godzinami dla obcokrajowców. Rzecznik Praw Obywatelskich mówi wprost: to może być naruszenie zasad równego traktowania. RPO domaga się pilnych wyjaśnień i zmian w warszawskich urzędach.

Kamery w gabinecie lekarskim, zabiegowym, w szpitalu. Nagrania przechowywane 3 miesiące. Krytykują to RPO, UODO i NIK. A MZ odpowiada: nie wpłynęły żadne skargi i wzrosło bezpieczeństwo pacjentów

Od prawie dwóch lat zmienione przepisy ustawy o działalności leczniczej pozwalają kierownikom podmiotów leczniczych na szersze stosowanie monitoringu wizyjnego (kamery) w pomieszczeniach, w których udzielane są świadczenia zdrowotne. Zdaniem obywateli, a także Rzecznika Praw Obywatelskich te przepisy nadmiernie ingerują w prawo do prywatności i ochronę danych osobowych pacjentów. RPO Marcin Wiącek kieruje w tej sprawie pisma do ministra zdrowia. A ten odpisał, że przepisy są dobre, bo zwiększają bezpieczeństwo pacjentów. W najnowszym piśmie RPO argumentuje, że określenie przesłanek monitoringu w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych powinno znaleźć się w przepisach rangi ustawowej. Rzecznik wskazuje też niepokojącą praktykę stosowania kamer w gabinetach lekarskich i zabiegowych, co zauważyły też inne instytucje państwowe: Najwyższa Izba Kontroli i Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Cztery dni pracy w tygodniu? Jeszcze w kwietniu 2025 r. MRPiPS ma pokazać szczegóły. Pracodawcy: lepsze stopniowe zmniejszanie czasu pracy o 2-5 godzin w tygodniu

Zgodnie z zapowiedziami, jeszcze w kwietniu 2025 r. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma zaprezentować założenia programu ograniczającego tydzień pracy z pięciu do czterech dni przy jednoczesnym zachowaniu obecnej wysokości wynagrodzenia. Rozwiązania te są promowane przez Minister Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, a jednocześnie mocno sceptycznie przyjmowane przez przedsiębiorców. – To na pewno nie jest czas na takie zmiany. Taka dyskusja w tym momencie ma charakter teoretyczny, żeby nie powiedzieć, że nieco wirtualny – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Surowy sąd: 1000 zł grzywny dla matki chorych dzieci, która była wezwana na świadka do sądu i się nie stawiła. Zwolnienie było nie od tego lekarza co trzeba

Dura lex, sed lex - twarde prawo ale prawo. Tak można sparafrazować sytuację, która miała ostatnio miejsce w sądzie. Chodzi o to, że sąd ukarał karą grzywny w wysokości 1000 zł matkę chorych dzieci, która była wezwana na świadka do sądu, bo kobieta nie stawiła się w sądzie. Fakt, przesłała zwolnienie lekarskie, ale problem polegał na tym, że zwolnienie było nie od tego lekarza co trzeba. Z jednej strony sąd jest niezależny i niezawisły i mógł tak zrobić, ale z drugiej strony przepisy są nieprecyzyjne i nie wskazują (w takim przypadku jak ten) od kogo powinno być zwolnienie. W sprawę zaangażował się więc sam Rzecznik Praw Obywatelskich.

REKLAMA

Dwie wdowy. Tylko jedno świadczenie. Wdowa 42 lata. 4 małoletnich dzieci. Nie wyszła za mąż po raz drugi. W czym jest gorsza od wdowy od wieku 55 lat?

Publikujemy kolejny list czytelniczki z apelem o zmianę (albo zniesienie) limitów wieku w rencie wdowiej - 60 lat dla mężczyzny i 55 lat dla kobiety.

Od 1 maja 2025 r. zmiany w rencie socjalnej

Renta socjalna jest świadczeniem przeznaczonym dla osób, które z powodu trwałego lub czasowego uszczerbku na zdrowiu nie są zdolne do podjęcia pracy zarobkowej. Przyznawana jest na podstawie określonych kryteriów, które muszą zostać spełnione zarówno pod względem wieku, jak i stanu zdrowia.

Osoby z niepełnosprawnościami. Co może się zmienić w 2026 r.? [FAQ]

Co już wiemy o projektach ustaw kierowanych do osób z niepełnosprawnościami? Czy w 2026 r. wzrosną kwoty świadczeń? Prezentujemy odpowiedzi na ważne pytania. Pamiętajmy, iż aktualne przepisy mogą się jeszcze zmienić, o czym będziemy informowali na bieżąco.

Stopy procentowe NBP w dół o 0,5% w maju, w sumie 1-1,25% do końca 2025 roku. Taki scenariusz proponuje członek RPP Przemysław Litwiniuk

Są warunki do obniżki stóp proc. o 50 pb. (punktów bazowych) na posiedzeniu RPP w maju, kolejne cięcia możliwe byłyby na jesieni, w całym 2025 r. łącznie o 100-125 pb. - uważa członek RPP Przemysław Litwiniuk. Jak poinformował 24 kwietnia 2025 r., jeżeli na majowym posiedzeniu RPP nie padnie wniosek o obniżkę stóp, to złoży go sam.

REKLAMA

Na to wychodzi, że na życzenie ZUS, mąż powinien wstać i umrzeć ponownie. Według nowych przepisów byłam zbyt młoda, kiedy mąż zmarł

Taki smutny wniosek czytelniczki o rencie wdowiej. Kolejne apele osób wykluczonych z tego nowego świadczenia (pierwsze wypłaty w lipcu 2025 r.). Śmierć nastąpiła za wcześnie.Takie kryterium prawne wprowadzili rząd i Sejm - limit wieku wdowy (55 lat) albo wdowca (60 lat) okazuje się kryterium dyskryminacyjnym. Warunkiem przyznania renty jest to, aby śmierć małżonka nastąpiła wtedy, gdy drugi małżonek przekracza te limity wieku. Zasada ta jest niezrozumiała dla wdów i wdowców.

Z aplikacją mObywatel na wybory prezydenckie. Warto skorzystać z e-usługi Wybory

Aplikacja mObywatel odegra istotną rolę w nadchodzących wyborach prezydenckich. Użytkownicy mogą za jej pomocą sprawdzić miejsce głosowania, dodać termin wyborów do kalendarza, a przede wszystkim potwierdzić swoją tożsamość w lokalu wyborczym.

REKLAMA