Czekoladki, butelka dobrego wina czy koniaku, zestaw porcelany – prezenty dawane w podzięce lekarzowi bądź nauczycielowi akademickiemu przyjmują różną postać. Ich wartość jest różna, zależna od okoliczności sprawy, zwłaszcza zaś przyczyny naszej wdzięczności. Na ogół nie zdajemy sobie sprawy, iż taki dowód wdzięczności rodzić może odpowiedzialność karną za czyn przekupstwa lub sprzedajności. Zadać należy sobie zatem pytanie, kiedy prezent może być uznany za łapówkę?
Celem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw uchwalonej przez Sejm w dniu 19 lipca 2019 r. jest przyśpieszenie procesu karnego. Na co od dłuższego czasu eksperci zwracali uwagę, w tym przypadku zasada szybkości postępowania przeważa niestety nad prawem oskarżonego do obrony. Mankamentów jest dużo, w miejscu tym chciałabym się odnieść do jednego – prekluzji dowodowej. Niezależnie od tego, czy ustawa ta stanie się prawem obowiązującym, pełnomocnicy procesowi – zwłaszcza zaś obrońcy, muszą być gotowi na zmiany.
Orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów jest sporym utrudnieniem w codziennym funkcjonowaniu, szczególnie gdy pojazd jest naszym podstawowym środkiem transportu. Jednocześnie, aby nie orzekać każdemu sprawcy omawianego zakazu, ustawodawca wskazał sytuacje, w których można orzec zakaz prowadzenia pojazdów jak również sytuacje, w których należy go orzec obowiązkowo. Dodatkowo uregulowano okres czasu na jaki zakaz prowadzenia pojazdów może zostać orzeczony.
Sąd Najwyższy, uwzględniając kasację Rzecznika Praw Obywatelskich, orzekł 7 marca 2019 r., że postępowanie karne przeciwko osobie zaczyna się, gdy postanowienie o zarzucie zostaje jej ogłoszone, a nie gdy tylko zostaje ono sporządzone. Kasacja i wyrok SN dotyczyły sprawy, w której dwa sądy zawyżyły karę grożącą podsądnemu i błędnie uznały, że postępowanie zaczyna się od sporządzenia zarzutu - przez co o 5 lat wydłużyły termin przedawnienia karalności.
Rada Ministrów, na posiedzeniu w dniu 8 stycznia 2019 r., przyjęła projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Projekt zakłada, że do wytoczenia sprawy np. nieuczciwej spółce wystarczy prokuratorskie ustalenie, że doszło w niej do popełnienia przestępstwa. Ponadto, kary pieniężne wynoszące od 30 tys. do 30 mln zł, nie będą już uzależnione od osiągniętego przez firmę przychodu, jednak istnieć będzie możliwość umorzenia postępowania w niektórych sprawach.