- Fundator w fundacji
- Zagrożenie paraliżem działalności lub nawet likwidacją fundacji
- Zmiana statutu jako najlepszy sposób
- Połączenie z inną fundacją lub założenie nowej fundacji
- Brak sprecyzowanych przepisów ustawy o fundacjach
Fundator w fundacji
Powszechną praktyką w fundacjach jest przyznawanie w statucie fundatorowi określonych uprawnień i kompetencji. Polegają one najczęściej na prawie do podejmowania decyzji lub przynajmniej wyrażania zgody w sprawach o zasadniczym znaczeniu dla istnienia fundacji – decyzja o zmianie statutu, powoływanie i odwoływanie członków zarządu lub innych organów, zatwierdzanie decyzji zarządu dotyczących kluczowych aspektów działalności lub skutkujących nadmiernym obciążeniem majątku fundacji. Przypomina to zazwyczaj pewną kalkę, przez którą próbuje się przekopiować dla fundatora podobne uprawnienia, jakie ma wspólnik w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Inaczej jednak niż w spółce, gdzie prawa wspólnika są ściśle powiązane z prawem majątkowym – udziałem w spółce, które podlega dziedziczeniu zgodnie z regułami prawa cywilnego, uprawnienia fundatora wynikają wyłącznie ze statutu i nie podlegają żadnej, automatycznej, przewidzianej w przepisach prawach sukcesji. Tym samym w przypadku śmierci lub ustania bytu prawnego fundatora nie ma żadnych podstaw do przekazania jego statutowych kompetencji innej osobie, jeżeli podstawa takiego przekazania nie została wskazana w statucie fundacji. Praktyka pokazuje jednak wyraźnie, że o ile przyznawanie w statutach fundatorom konkretnych kompetencji jest częstym rozwiązaniem, o tyle nie tak często pamięta się o wprowadzeniu stosownych postanowień, które pozwolą na sukcesję uprawnień fundatora w fundacji. Może to zatem spowodować ryzyko, że gdy fundator umrze lub zostanie rozwiązany to fundacja straci osobę mogącą wypełniać jego statutowe zadania.
Zagrożenie paraliżem działalności lub nawet likwidacją fundacji
Utrata takiej osoby, jeżeli miała rozbudowane kompetencje, doprowadza do sparaliżowania niektórych działań fundacji, ponieważ oznacza zazwyczaj brak możliwości zmiany statutu, powołania nowych członków zarządu czy podjęcia innych istotnych decyzji mających niebagatelne znaczenie dla prowadzonej przez fundację działalności. Jeżeli śmierć lub ustanie bytu prawnego fundatora nie naruszyły bezpośrednio możliwości podejmowania działania przez zarząd fundacji to pozostaje jeszcze kilka opcji postępowania, jednak jeżeli takie zdarzenie uniemożliwiło działanie zarządowi – poprzez np. brak wystarczającego składu zarządu do reprezentacji lub przez wygaśnięcie kadencji dotychczasowych członków zarządu i brak możności powołania nowych – to w takiej sytuacji przed fundacją pojawia się widmo prawdopodobnej likwidacji. Zastosowanie znajdzie tutaj art. 42 KC[1] i sąd będzie uprawniony do powołania kuratora dla takiej fundacji. Z uwagi jednak na to, że powołanie albo uzupełnienie składu zarządu będzie zazwyczaj niemożliwe, kurator podejmie działania zmierzające do likwidacji podmiotu – niezależnie od zakresu prowadzonej przez niego działalności, posiadanego majątku i jego struktury.
Zmiana statutu jako najlepszy sposób
Najlepszym sposobem na uniknięcie takiej sytuacji jest dokonanie zmiany statutu i uzupełnienie go o postanowienia wprowadzające sukcesję uprawnień fundatora w fundacji. Oczywiście jest to rozwiązanie profilaktyczne i działające wyłącznie wtedy, gdy fundator jest i może wykonywać swoje kompetencje. Trudniej o takie sposoby, gdy fundatora już nie ma i statutu w sposób zwyczajny nie da się już zmienić. W doktrynie pojawia się pogląd, że w takich sytuacjach do nadzwyczajnej zmiany statutu będzie uprawniony zarząd fundacji, gdyż jest on jedynym organem bezpośrednio wskazanym w ustawie o fundacjach[2] i należy domniemywać, że decyzje we wszelkich istotnych sprawach dotyczących fundacji, jeżeli nie ma w fundacji ustanowionych innych organów, należą właśnie do niego. Pogląd ten, chociaż z praktycznego widzenia należy go w pełni zaaprobować i uznać za zasadny, nie zawsze znajduje swoje odzwierciedlenie w orzecznictwie sądów rejestrowych, które raczej wolą unikać takiego rozwiązania. To zaś sprawia, że konieczne staje się znalezienie innych możliwości, które pozwolą uratować istnienie fundacji.
Połączenie z inną fundacją lub założenie nowej fundacji
Rozwiązaniem, które rzadko wykorzystuje się w praktyce, a przewidzianym w art. 5 ust. 1 ustawy o fundacjach, jest możliwość połączenia fundacji z inną fundacją, w tym także z nową, specjalnie w tym celu założoną. Chociaż ustawa nie precyzuje sposobu, procedury ani nawet skutków takiego połączenia to należy wnioskować, że jego skutkiem jest pełna sukcesja przejmowanej fundacji jako osoby prawnej, zatem fundacja powstała w wyniku połączenia przejmie całość majątku i działalności prowadzonej przez fundację przejmowaną. Tym samym, takie fundacyjne M&A pozwoli na zachowanie ciągłości funkcjonowania fundacji. Pierwszym warunkiem tego rozwiązania jest jednak posiadanie przez fundację zarządu mogącego swobodnie podejmować decyzje i ją reprezentować. Drugi warunek to konieczność posiadania w statucie zapisów ustalających dopuszczalność i warunki jej połączenia z inną fundacją. W tym przypadku zatem stosowne postanowienia w statucie również są obligatoryjne, choć praktyka wskazuje, że pojawiają się one w statutach fundacji dużo częściej niż zapisy o sukcesji uprawnień fundatora. Jeżeli jednak statut takiej możliwości nie przewiduje to można poszukać rozwiązania poprzez założenie nowej fundacji i próbę „ręcznego” przeniesienia do niej funkcji i zasobów fundacji, której grozi likwidacja. Takie rozwiązanie jednak wymaga bardzo wnikliwej i indywidualnej analizy poszczególnych przypadków, ponieważ wiąże się ono z szeregiem ryzyk wymagających właściwego podejścia. Niemniej, w niektórych okolicznościach może okazać się jedynym środkiem uratowania fundacji.
Brak sprecyzowanych przepisów ustawy o fundacjach
Jeżeli statut fundacji nie przewiduje rozwiązań dotyczących sukcesji uprawnień fundatora to sytuacja śmierci lub ustania bytu prawnego fundatora, który posiada szereg kluczowych dla fundacji kompetencji jest zdarzeniem zagrażającym prowadzeniu dalszej działalności przez fundację. Lakoniczność przepisów ustawy o fundacjach nie ułatwia zaś znalezienia rozwiązania takiego problemu. Dlatego zdecydowanie lepiej w takich kwestiach „zapobiegać, niż leczyć”, czyli wprowadzić odpowiednie postanowienia do statutu, gdy jest to możliwe, niż szukać skomplikowanych metod, gdy taka sytuacja już się wydarzy. Gdy jednak taki scenariusz się ziści to każdy przypadek wymaga indywidualnego potraktowania, analizy statutu fundacji, profilu i zakresu jej działalności, posiadanych zasobów oraz wszelkich ewentualnych możliwości, które – chociaż mają swoje mankamenty – mogą pozwolić na zachowanie przynajmniej pośredniej ciągłości jej funkcjonowania. W tym zaś brak sprecyzowanych przepisów ustawy o fundacjach może okazać się nie zawadą a wręcz ułatwieniem, które pozwoli wdrożyć obrany dla danego przypadku środek postępowania.
Dawid Feliszek – WPW Wołczek, Proksa i Wspólnicy / Global Business View
[1] Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 r. Nr 16, poz. 93 ze zm.)
[2] Ustawa z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (Dz.U. 1984 r. Nr 21, poz. 97 ze zm.)