Separacja i alimenty na dzieci
REKLAMA
REKLAMA
Sąd w wyroku separacyjnym ma obowiązek rozstrzygnąć w jakiej wysokości małżonek będzie partycypował w „kosztach utrzymania i wychowania dziecka”. Tym samym nie ma możliwości aby sąd pozostawił kwestię alimentów bez rozpoznania i umieszczenia rozstrzygnięcia w tym zakresie w wyroku. Termin „koszty utrzymania i wychowania” oznacza po prostu koszty ponoszone na usprawiedliwione potrzeby małoletniego, takie jak np. wyżywienie, odzież czy opłaty związane z edukacją. Nie zawsze alimenty tożsame są z koniecznością łożenia pieniędzy na dziecko, często pod pojęciem „kosztów utrzymania i wychowania” rozumieć należy np. osobiste starania rodzica w wychowaniu dziecka. Sąd za każdym razem powinien brać pod uwagę w jakim stopniu każde z rodziców przyczynia się do wychowania dziecka.
REKLAMA
Zobacz: Jak sporządzić pozew o separację?
Od czego zależy wysokość dokumentów
Wysokość alimentów oprócz „usprawiedliwionych potrzeb małoletniego” uzależniona jest od możliwości zarobkowych i majątkowych rodziców. Oznacza to, że dla ustalenia wysokości alimentów istotnym jest to czy rodzic ma możliwości zarabiania pieniędzy i jak mogą kształtować się jego dochody przy maksymalnym wykorzystaniu jego potencjału. Oprócz możliwości zarobkowych ważną kwestią jest również ustalenie jaki posiada majątek, gdyż jego status majątkowy pełni istotną rolę przy określaniu zdolności w płaceniu alimentów. W mediach często słyszy się, że znani aktorzy czy dziennikarze zobowiązani zostali do płacenia alimentów na dzieci w kwotach kilkutysięcznych czy nawet kilkunastotysięcznych, dzieje się tak dlatego, że dziecko ma prawo do życia na poziomie zbliżonym do życia rodziców.
Tym samym im większe zdolności zarobkowe i majątkowe rodzica tym spodziewać się on może zasądzenia większych alimentów.
Pani Kowalska wnosząc pozew o separację zażądała zasądzenia od pana Kowalskiego alimentów w wysokości 700 zł płatnych miesięcznie. Żądanie uzasadniła wysokimi kosztami utrzymania dziecka wynoszącymi około 1200-1400 zł miesięcznie. Przedstawiła na dowód powyższego rachunki za przedszkole na kwotę 250 zł, rachunki za zakup żywności na kwotę 700 zł, rachunki za zakup odzieży dla dziecka na kwotę 200 zł, rachunki za wykup leków dla dziecka na kwotę 50 zł oraz przedstawiła koszty utrzymania mieszkania, w którym zamieszkuje z dzieckiem wraz z opłatami za media wynoszące łącznie 700 zł. Pan Kowalski przedstawił sądowi zaświadczenie o zarobkach, z którego wynika, że zarabia miesięcznie 3000 zł, pani Kowalska zarabia również 3000 zł. Na tej podstawie biorąc też pod uwagę, że pani Kowalska na co dzień zajmuje się dzieckiem, istnieją realne podstawy do zasądzenia żądanych alimentów w kwocie 700 zł miesięcznie.
Zobacz serwis: Alimenty na dziecko
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat