REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nerwica jako niezdolność do podjęcia obowiązków małżeńskich

dr Arletta Bolesta
Adwokat kościelny
Nerwica jako niezdolność do podjęcia obowiązków małżeńskich. /fot. Fotolia
Nerwica jako niezdolność do podjęcia obowiązków małżeńskich. /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Niejednokrotnie Strony chcące rozpocząć starania o stwierdzenie nieważności swojego małżeństwa, bądź będące już w trakcie tegoż procesu mylnie podchodzą do choroby i na stan jakiegoś zdenerwowania używają terminu „nerwica”. Jaki wpływ ma ta choroba na relacje między małżonkami?

REKLAMA

Dla Tych czytelników, którzy nie zaznajomili się z wymienionym powyżej artykułem, powtórzę w skrócie: artykuł ten ma charakter prawny, stąd nie należy podchodzić do niego wyłącznie w kategoriach innej dyscypliny naukowej – psychiatrii, po drugie, treści w nim zaprezentowane nie należy generalizować, bowiem od zwykle obserwowanych symptomów jakiejś można zauważyć wyjątki.

REKLAMA

Jednym z elementów prawdziwej niezdolności jest istnienie jej już w okresie przedślubnym, a skoro tak, to winno się poszukać źródła np. w rodzinie, z której dana strona się wywodzi. I tak, nieprawidłowe funkcjonowanie rodziny może doprowadzić do wytworzenia się tzw. lęku podstawowego. Na czoło już w formie odpowiedzi o osobowość strony, wysuwają się przykładowo: potrzeba osiągania perfekcji, neurotyczna ambicja, odnoszenie zwycięstwa w aktach zemsty, ignorowanie realnych możliwości. Szczególnie pierwsza z wymienionych cech niesie ze sobą nośnik pozytywnego znaczenia, stąd tak ważne jest ukazanie jej w jej wymiarze negatywnym.

Niezdolność natury psychicznej do podjęcia obowiązków małżeńskich

Gdy zapada wyrok pozytywny, to nie należy odczytywać go w ten sposób, iż w przypadku ciężkiej choroby kościół katolicki umożliwia małżonkom rozejście się. Bowiem, jak zostało już to napisane i zresztą jest to podstawowa reguła prawna, dana choroba musi mieć swój początek w okresie przedślubnym. Nadto warto też samemu odpowiedzieć sobie na pytanie: czy związek małżeński z osobą chorującą na nerwicę jest w ogóle możliwy? Weźmy bowiem pod uwagę, iż faktem niezaprzeczalnym jest możliwość wstąpienia w związek z osobą chorą, ponadto możliwym jest nawet wiedzenie całego okresu wstępowania w związek (czyli okresu wspólnej znajomości stron, okresu narzeczeńskiego). W przypadku stron mieszkających ze sobą przed ślubem możliwe jest, że ślub w ich sytuacji nic nie zmienia. Nie można do końca zgodzić się z tym stwierdzeniem, bowiem ślub czy kościelny, czy cywilny powoduje jakąś zmianę. Już nie jest tak, że strony w każdej chwili mogą od siebie odejść bez żadnych zobowiązań względem siebie, zwłaszcza, gdy nie mają dzieci. Już nie jest tak, że w ich życiu można zaobserwować przewagę praw, przyjemności aniżeli obowiązków i „ciężaru”. Zatem w tym kontekście widać, jak jeszcze, nazwijmy to, luźny związek z osobą chorującą jest możliwy (niesystematyczny kontakt, specyfika jego), tak już po zawarciu związku dochodzi się do całkiem odmiennego wniosku.

Czy taki związek jest możliwy?

REKLAMA

Postawmy sobie zasadnicze więc pytanie, czy związek z taką osobą jest możliwy? W szczególności, jeżeli reprezentuje następujące, cechy: strona czuje się uprawniona do tego, co jest ważne dla zaspokojenia jej potrzeb, a potrzeby te są dosyć specyficzne. Innymi słowy,  nie ma czegoś takiego jak rezygnacja z danej potrzeby w zasadnej sytuacji. Następnie, strona nie poczuwa się do zmiany siebie, swojej osoby - jest typowym egocentrykiem, ma postawę roszczeniową, pozostaje skoncentrowana wyłącznie na sobie. Chce również osiągnąć coś bez włożenia w to swojego wysiłku i widzi się bogiem we własnej wyobraźni. W  relacjach z innymi utrzymuje dystans, posiada wyidealizowany obraz siebie i stosuje swoje prawa innych traktując jako „przedmioty”, które mogą jej służyć. Winę upatruje nie w sobie - wyznaje zasadę, iż kocha się kogoś za coś, nigdy dla niej samej, zatem w danym związku wychodzi z założenia, iż to nie ta miłość. Także pożycie intymne pozostaje poza sferą uczuć, a nawet może być związane z różnymi perwersjami. Związek zawiera, gdyż „tak się zwykło robić”; zawiera związek z osobą, której nie zna na tyle, aby to móc uczynić.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wyliczając te cechy, winno się mieć na uwadze kilka kwestii: pierwsza to ta, że nerwica to coś znacznie innego niż nerwowość. Po drugie, wyliczone cechy składają się na różne typy tejże choroby, innymi słowy każdy typ na swoje objawy. Po trzecie, nie można jednego symptomu uogólniać, w tym sensie, jakoby już jeden dowodził nerwicy. Bardzo dobrze oddają to dwa ostatnie przykłady: gdy związek zawarty jest po krótkim czasie, (zwykle dochodzi do tego ciąża), która stanowi bezpośrednią przyczynę wstąpienia w małżeństwo, gdyż „tak się u nas przyjęło”: iż konsekwencją zajścia w ciążę jest ślub. Z tego właśnie ostatniego przykładu, wcale nie odosobnionego, nie można zdiagnozować od razu nerwicy. Innymi słowy nie można powiedzieć tak: „Taka sytuacja miała miejsce u mnie, to znaczy, iż druga strona, albo ja była (byłem) chora (y)”. Nic bardziej mylnego, nie dość, że może to podchodzić pod inny rodzaj niezdolności, to czasami obie strony mogą być całkowicie zdolne do zawarcia związku mimo właśnie takiego, a nie innego podejścia, które zastosowały w swoim życiu.

Czy można mówić o przegranej sprawie w kościelnym procesie małżeńskim?

Na koniec odpowiadając już wprost na postawione zapytanie: czy związek małżeński z taką osobą jest możliwy, czy założenie rodziny z taką osobą jest realne? Czy jest realny związek trwający nie jakiś ograniczony czas, ale praktycznie do końca życia danej strony? Czy jest możliwe stworzenie rodziny, w której jest dziecko, dzieci, które jednak swoją osobą, potrzebami zupełnie naturalnie wymagają skoncentrowania właśnie na nich swojej uwagi, swoich działań? Nie.

Można znaleźć także cechy, które uwidaczniają się przy tej chorobie szczególnie na płaszczyźnie pracy zawodowej. Co prawda w analizowanej wadzie chodzi o życie małżeńskie-rodzinne, nie zaś zawodowe, ale prawdziwa niezdolność ma to do siebie, iż – i przy założeniu – gdy niemożliwym jest oddzielenie danej nieprawidłowości od płaszczyzny właśnie związanej z wykonywaną pracą, to również i na niej owa nieprawidłowość dochodzi do głosu. W ramach tegoż warto wymienić chociażby następujące cechy: wrogi stosunek do krytyki, nieumiejętność ukończenia rozpoczętego działania z racji zaangażowania się w wiele innych, niechęć do zajmowania się szczegółami, niechęć do pracy systematycznej, przemęczenie, z uwagi na perfekcjonistyczne podejście do pracy.

Wybierając zaledwie kilka przykładów ma się wrażenie pewnej „ubogości” słownictwa, jak chociażby nieumiejętność zakończenia czegoś, niechęć do czegoś, perfekcjonistyczne podejście do czegoś i stąd wynikające zmęczenie (dla prawnika to trochę za słabe słowa pod względem swojej konotacji). Chodzi zatem w ostateczności o rozważenie tych i wiele innych cech w aspekcie zasad, które stanowią o istocie niezdolności natury psychicznej, czyli w aspekcie reguł prawnych. Innymi słowy chodzi o odpowiedź na pytanie: czy wyliczone przykładowo cechy stanowią o niezdolności? Warto również nadmienić, iż nie można ograniczyć się wyłącznie do wyliczenia czegoś, ale należy ukazywać tło każdej cechy, gdyż dopiero tło, czyli głęboka analiza pozwala odpowiedzieć na pytanie: czy w danym konkretnym przypadku można mówić rzeczywiście o niezdolności, czy raczej nie.

Na zakończenie obecnych rozważań niech posłużą wnioski wyciągnięte już przy okazji artykułu zacytowanego na początku. Jednym z nich jest właściwy udział w procesie, tzn., gdy  proces przebiega z niezdolności natury psychicznej, ograniczenie się do jakichś symptomów, bez głębszej analizy danej choroby szczególnie gdy strona, po której domniemywa się ją nie bierze udziału w procesie, bądź gdy związek też trwał krótko, aby doświadczyć wszystkich objawów, naraża  stronę na pewne trudności. Nie chodzi tylko o negatywny wyrok, co chodzi również o to, że czasami przez podawanie mylnych stwierdzeń – utrudnianie prowadzenia procesu. Wymaga to zatem właściwej wiedzy, aby proces, przy zasadności, dał pozytywny efekt. Warto też zauważyć pewną interdyscyplinarność małżeńskiego procesu kościelnego, zwłaszcza gdy ten przebiega z takiego tytułu prawnego (przyczyny), przy której zaleca się z korzystanie z pomocy właściwego biegłego, a takim tytułem jest właśnie niezdolność.

Nietypowe rozwiązania w kościelnym procesie małżeńskim

Źródło: Karen Horney Nerwica a rozwój człowieka, Trudna droga do samorealizacji (K. Horney, Nerwica a rozwój człowieka, Trudna droga do samorealizacji, Poznań 1997).

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Po zmianach więcej dożywotnich orzeczeń o niepełnosprawności. Świadczenie wspierające jednak nadal na 7 lat

Dla osób niepełnosprawnych wydarzeniem ostatniego tygodnia było wydanie wytycznych dla WZON i PZON co do wydawania stałych orzeczeń dla osób cierpiących na jedną z przeszło 200 chorób genetycznych. Wytyczne wydał Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Łukasz Krasoń. Wytyczne generalnie są adresowane dla dzieci i ich rodziców. Po otrzymaniu orzeczenia ważnego do ukończenia 16 roku życia, osoba niepełnosprawna wystąpi o orzeczenie "dla dorosłych" i ono także będzie miało charakter stały. Niestety (na dziś) posiadanie stałego orzeczenia o niepełnosprawności nie ma znaczenia dla świadczenia wspierającego.

Czy stopień niepełnosprawności wpływa na wysokość zachowku?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Wyższy zachowek przysługuje bowiem osobom trwale niezdolnym do pracy. Co to oznacza?

Sąd zmodyfikował zasadę (albo świadczenie wspierające albo pielęgnacyjne). Do MOPS nie trzeba oddawać 9000 zł świadczenia pielęgnacyjnego. Mając przeszło 9000 zł wspierającego

Miało być tak. Osoba niepełnosprawna otrzymuje świadczenie wspierające w wysokości np. 30 000 zł. Za okres np. 10 miesięcy. Po otrzymaniu tych pieniędzy opiekun osoby niepełnosprawnej oddaje (do MOPS) równoważne 30 000 zł (świadczenie pielęgnacyjne). Chodziło o to, aby w okresie rozpatrywania wniosku o przyznanie świadczenia wspierającego, rodzina osoby niepełnosprawnej (najczęściej stopień znaczny) miała środki na utrzymanie osoby niepełnosprawnej. Finansować to miało świadczenie pielęgnacyjne, które następnie (jako pewien kredyt społeczny) trzeba zwrócić do MOPS. Taki miał być model rozliczenia między świadczeniem wspierającym a pielęgnacyjnym. W praktyce nie mamy z obu stron po 30 000 zł. Dla 2024 r. za okres 10 miesięcy otrzymywało się 29 880 zł świadczenia pielęgnacyjnego (miesięcznie 2988 zł), a maksymalna wysokość świadczenia wspierającego to za 10 miesięcy 39 180 zł (miesięcznie 3918 zł). W zależności od tempa przyznawania świadczenia wspierającego można było tak rozliczać okresy 5 miesięcy jak i np. 14 miesięcy.

Bezpieczne i dochodowe (odsetki do 6,80%). Obligacje skarbowe - nowe emisje w kwietniu 2025 r. Jaka opłata za wcześniejszy wykup?

Ministerstwo Finansów w komunikacie przekazało informacje o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które są sprzedawane w kwietniu 2025 r. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie zmienią się w porównaniu do oferowanych w marcu, lutym i styczniu br.

REKLAMA

Nawet 8% na lokacie w banku. Ranking lokat i kont oszczędnościowych: oprocentowanie pod koniec marca 2025 r.

Średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych wyniosło w marcu 2025 r. ponad 5,6% – wynika z najnowszych danych zebranych przez HREIT. Aż 3 banki kuszą obietnicą zysków na poziomie co najmniej 8% w skali roku.

Emerytury stażowe – Lewica i Solidarność naciskają. Czy rząd zgodzi się na zmiany?

Emerytury stażowe mogą się urzeczywistnić. Lewica i Solidarność walczą o zmiany, które mają umożliwić wcześniejsze przejście na emeryturę osobom z długim stażem pracy. Czy obecny rząd w końcu przychyli się do tych postulatów?

Nie doczekali na świadczenie wspierające za 9-12 miesięcy. Jest świadczenie pielęgnacyjne. Rodziny osób niepełnosprawnych nic nie wygrają w sądzie

Ostrzegano przed tym, że przewlekłość postępowań w WZON zderzy się z problemem śmierci osoby niepełnosprawnej, która złożyła wniosek o świadczenie wspierające, spełnia kryteria, ale nie doczekała decyzji WZON. Rodziny osób zmarłych koszty opieki pokryją ze świadczenia pielęgnacyjnego. Część z nich próbuje spierać się z WZON w sądach administracyjnych. Nie mają szansy. Stroną takich postępowań może być tylko osoba niepełnosprawna, a ta zmarła. Trzeba zapomnieć o świadczeniu wspierającym.

Czy to już koniec przestawiania zegarków? Zniesienia zmiany czasu jest na agendzie UE

Czy to już koniec przestawiania naszych zegarków? Polska prezydencja w Unii Europejskiej podejmuje próbę przełamania impasu w sprawie zniesienia zmian czasu. Choć Komisja Europejska popiera ten pomysł, to brukselska biurokracja wciąż blokuje postępy. Dlaczego Europa nadal tkwi w czasowym chaosie i czy polski rząd zdoła zmienić bieg wydarzeń?

REKLAMA

800 plus w 2025 i 2026 r. - termin na wniosek do ZUS

800 plus w 2025 i 2026 r. - nowy okres świadczeniowy rozpoczyna się 1 czerwca. Kiedy najlepiej złożyć elektroniczny wniosek do ZUS? Termin zapewniający ciągłość wypłaty świadczenia wychowawczego niedługo mija.

Żołnierze do premiera: Mamy prawo do drugiej emerytury obok tej mundurowej. Każdy z nas ma na koncie w FUS składki powiększane corocznie o wskaźnik waloryzacji

Mundurowi, którzy rozpoczęli służbę przed 1999 r. nie mają prawa - nawet w przypadku 25 lat pracy cywilnej i odprowadzania składek z tego tytuł do ZUS - do emerytury cywilnej pobieranej obok mundurowej. Inną sytuację prawną mają mundurowi, którzy rozpoczęli służbę po 1999 r. - mają prawo do drugiej emerytury z tytułu składek wypracowanych z pracy w cywilu po zakończeniu służby. W grudniu 2024 r. żołnierze wysłali w tej sprawie list do premiera D. Tuska.

REKLAMA