Proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa – 7 najpopularniejszych mitów
REKLAMA
REKLAMA
Popularność procesu kościelnego o stwierdzenie nieważności małżeństwa (często błędnie określanego jako tzw. „rozwód kościelny”) wzrasta, więc na portalach internetowych oraz forach poświęconych tej tematyce znaleźć można mniej lub bardziej trafne wskazówki dotyczące przeprowadzenia sprawy przed trybunałem kościelnym. W świadomości społecznej zakorzeniło się mnóstwo stereotypów, które powielane są nie tylko przez dziennikarzy, ale często także przez adwokatów i radców prawnych specjalizujących się w sprawach rodzinnych.
REKLAMA
Ponad 7-letnie doświadczenie procesowe pozwoliło stworzyć listę najpopularniejszych mitów:
1. "Rozwód kościelny" albo "unieważnienie ślubu"
Prawo kanoniczne nie przewiduje rozwodu ani unieważnienia sakramentu małżeństwa, więc w/w określenia są nieprawidłowe. Natomiast, sąd kościelny powołany i uprawniony jest do tego, aby – po przeprowadzeniu wnikliwego postępowania dowodowego – stwierdzić ewentualnie o nieważności danego małżeństwa od samego początku. Warto wiedzieć, że wyrok trybunału kościelnego ma charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny.
2. "Proces w sądzie kościelnym jest tylko dla osób zamożnych"
Wbrew obiegowej opinii, opłaty procesowe nie są wygórowane i – w zależności od diecezji – wahają się od ok. 1.000 zł do 3.500 zł. Warto wiedzieć, że nie obowiązuje tutaj jednolita stawka dla wszystkich sądów kościelnych w Polsce, gdyż każdy biskup diecezjalny – moderator sądu samodzielnie i niezależnie od pozostałych określa aktualne koszty sądowe w podległym mu sądzie oraz sposób ich uregulowania. Ponadto, kosztów procesowych nie uiszcza się z góry, lecz dopiero wówczas, kiedy sąd formalnie przyjmie sprawę do rozpatrzenia. W większości diecezji istnieje możliwość zapłaty w ratach.
3. "Krótki staż małżeński i brak potomstwa = pozytywne rozstrzygnięcie"
Wielu petentów sądów kościelnych tkwi w błędnym przekonaniu, że orzeczenie rozwodu po zaledwie kilku miesiącach od ślubu i brak dzieci znacząco zwiększa szansę na korzystny wyrok w sprawie o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Warto przypomnieć, że trybunał kościelny – rozstrzygając ważność zaskarżonego małżeństwa – skupia się na okresie poprzedzającym jego zawarcie i samym momencie wyrażenia zgody małżeńskiej (przysięgi przed ołtarzem). Wobec powyższego, krótkotrwały związek małżeński czy też bezdzietność nie stanowią przesłanek procesowych do orzeczenia nieważności małżeństwa.
4. "Proces trwa 45 dni/5 lat"
REKLAMA
W rzeczywistości przeciętna długość trwania procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa to ok. 2 lata. Niektóre procesy kończą się nawet w ciągu zaledwie 1 roku, a na wynik w innych oczekiwać należy nawet ponad 3 lata. Warto wiedzieć, że czas trwania procesu uzależniony jest od wielu czynników, m.in. od aktualnego obłożenia danego sądu, ilości zgłoszonych świadków i konieczności przesłuchania ich w innych diecezjach lub krajach.
Natomiast, tzw. proces skrócony (w założeniu rozstrzygany w 45 dni) nie jest częstym trybem rozpatrywania spraw, gdyż wymaga to spełnienia ściśle określonych przesłanek określonych w kan. 1683 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
5. "Orzeczenie nieważności małżeństwa dotyczy tego współmałżonka, który jako pierwszy wniósł prośbę do sądu kościelnego”
Podobnie jak w sądzie cywilnym, wyrok sądu kościelnego dotyczy obydwu stron procesowych. Jeśli trybunał kościelny uzna dane małżeństwo za nieważnie zawarte, to zarówno strona powodowa, jak i pozwana staje się osobą stanu wolnego. Nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, która strona (mąż czy żona) jako pierwsza złożyła skargę powodową. Warto podkreślić, że orzeczenie sądu kościelnego nie daje nam pełnej swobody w kwestii zawarcia kolejnego ślubu. Pozytywny wyrok opatrzony jest zwykle klauzulą zakazującą zawarcia nowego małżeństwa na forum kościelnym bez zgody ordynariusza miejsca. Zastrzeżenie odnosi się do strony, po której – według ustaleń trybunału – leżała przyczyna nieważności małżeństwa.
6. "Obrońca węzła to obrońca/adwokat strony powodowej"
W praktyce zawodowej adwokata kościelnego często zdarza się konieczność wytłumaczenia poszczególnych ról, jakie pełnią osoby wskazane w dekrecie przyjęcia skargi powodowej czy ustalenia formuły wątpliwości procesowej. Wśród nich najwięcej problemów przysparza zrozumienie funkcji obrońcy węzła małżeńskiego, który nie jest obrońcą, adwokatem ani też pełnomocnikiem strony powodowej czy pozwanej. Jego zadaniem jest głównie poszukiwanie w zgromadzonym materiale dowodowym sprawy wszelkich argumentów przemawiających za ważnością danego małżeństwa i przedstawienie trybunałowi swego votum. Ponadto, obrońca węzła sporządza listę pytań dla stron i świadków.
7. "Ustanowienie adwokata jest niepotrzebne i bardzo kosztowne"
REKLAMA
Przepis kan. 1481 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego stanowi, że: "strona może swobodnie ustanowić sobie adwokata i pełnomocnika". Do strony procesowej należy więc decyzja, czy w procesie występować będzie samodzielnie czy też z pomocą adwokata / pełnomocnika. Do funkcji adwokata kościelnego należy m.in. sporządzenie skargi powodowej oraz innych pism procesowych, ustna i pisemna obrona reprezentowanej strony, obecność na przesłuchaniu stron i świadków (z możliwością zadawania im pytań za pośrednictwem sędziego – audytora). Natomiast, pełnomocnik działa dla strony i za stronę (jako alter ego strony), przedkładając pisma i odbierając korespondencję w sprawie.
Wbrew obiegowej opinii, honorarium adwokata nie musi być wygórowane. Przed podjęciem współpracy z wybraną kancelarią warto więc ustalić wszelkie koszty reprezentacji, podpisać umowę potwierdzającą ustalone wcześniej warunki oraz upomnieć się o rachunek za wykonaną usługę. Podobnie jak z opłatami sądowymi, nie obowiązują tu uśrednione, jednolite stawki. Dlatego powinno się porównać kilka ofert i świadomie wybrać tę najbardziej atrakcyjną. Przed udzieleniem zlecenia warto też zweryfikować, czy wybrany prawnik legitymuje się aktualnym dekretem pozwalającym na pełnienie funkcji adwokata przy danym sądzie kościelnym (na stałe lub ad casum).
Podsumowując, wciąż wiele osób wzbrania się przed rozpoczęciem procesu kościelnego, gdyż uwierzyło w plotki i mity powielane w prasie, na forach internetowych czy wśród znajomych. Jeżeli nasze małżeństwo zakończyło się rozwodem i wewnętrznie czujemy, że ten ślub nie był ważny – warto skorzystać z bezpłatnej konsultacji, które rozwieją wszelkie wątpliwości.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat