Niechcenie dzieci powodem nieważności małżeństwa kościelnego?
REKLAMA
REKLAMA
Niechcenie dzieci jako powód stwierdzenia nieważności małżeństwa kościelnego
Drugim co do popularności tytułem nieważności małżeństwa kościelnego występującego w procesie kanonicznym jest symulacja. Symulacja ma wiele wariantów, w których stosunkowo często występuje wykluczenie (niechcenie) potomstwa.
REKLAMA
Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!
Wykluczenie potomstwa a podstępne wprowadzenie w błąd co do swej płodności
Często można się spotkać z błędnym rozumowaniem, że nieważność małżeństwa w kontekście dzieci może powodować wyłącznie bezpłodność i to taka zatajona przed drugą stroną. Nie jest to jednak prawda – ktoś może być płodny, a mimo to brak potomstwa może stanowić podstawę stwierdzenia nieważności małżeństwa. Dzieje się tak wtedy, kiedy jedna lub obie strony nie chcą od samego początku mieć dzieci. Innymi słowy, są płodne lub co do swej płodności nie mają wątpliwości, a mimo to nie chcą mieć dzieci. Nie jest to więc sytuacja, w której z powodów niepłodności (przyczyna fizyczna) i to zatajonej nie ma dzieci, tylko taka, w której dzieci nie ma bo się ich nie chce (przyczyna psychiczna).
Podsumowując: niechcenie dzieci, a więc wykluczenie dobra potomstwa, może powodować nieważność małżeństwa podobnie jak zatajona przed drugą stroną bezpłodność.
Istota symulacji
REKLAMA
Symulacja (wykluczenie), to sytuacja w której jedna ze stron lub obie nie ślubują sobie szczerze przysięgi małżeńskiej. Jest to więc sytuacja, w której wypowiada się pewne słowa, ale wewnętrznie nie jest się do nich przekonany i nie wypowiada się ich w zgodzie z własnym sumieniem.
W przypadku symulacji częściowej jaką jest między innymi wykluczenie potomstwa, mamy do czynienia z nieszczerą odpowiedzią nupturientów na pytanie asystującego im przy zawieraniu małżeństwa kapłana „czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Was Bóg obdarzy”. Nupturienci odpowiadają wtedy „chcemy”. Nie zawsze jednak robią to szczerze. Gdyby nie odpowiedzieli „chcemy” małżeństwo nie zostałoby zawarte. Nie chodzi o efekt tego chcenia – posiadanie lub nieposiadanie potomstwa – to jest wtórne. Chodzi o otwarcie na jego zrodzenie i wychowanie. Może się bowiem okazać, że któraś ze stron jest (lub była) bezpłodna, albo, że w wyniku jakiegoś wypadku, który miał miejsce po zawarciu małżeństwa stała się niezdolna do dokonania aktu płciowego – w takich sytuacjach małżonkowie nie będą mieć dzieci, ale to nie znaczy, że ich nie chcieli. A w symulacji chodzi właśnie o chcenie – o wolę. Strony muszą wewnętrznie chcieć przyjąć i wychować potomstwo, a jeśli tego nie chcą, to znaczy, że możemy mieć do czynienia z symulacją częściową w formie wykluczenia potomstwa.
Dowodzenie wykluczenia potomstwa w kanonicznym procesie małżeńskim
Chcąc udowodnić wykluczenie potomstwa należy zwrócić uwagę na trzy elementy: szczerość ślubowania, przyczyna zawarcia małżeństwa (causa contrahendi) oraz przyczyna symulowania (causa simulandi).
REKLAMA
Szczerość ślubowania: nie da się pogodzić wykluczenia potomstwa ze szczerym ślubowaniem. Skoro bowiem ktoś szczerze chce „przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym go Pan Bóg obdarzy”, to niemożliwe jest by jednocześnie nie chciał dzieci. Stąd też, jeśli ktoś uważa, że ślubował szczerze, to cały proces dowodzenia jest już na tym początkowym etapie niemożliwy.
Przyczyna zawarcia małżeństwa (causa contrahendi): jest to powód, dla którego potencjalny symulant zawarł małżeństwo. Należy sobie postawić pytanie: skoro nie chcesz mieć dzieci, to po co zawierasz małżeństwo, którego jednym z głównych celów jest zrodzenie i wychowanie potomstwa? Praktyka sądowa pokazuje, że odpowiedzi na to pytanie są przeróżne: szukanie korzyści majątkowych, pragnienie zaspokojenia własnej pożądliwości, chęć zdobycia sławy, kierowanie się źle rozumianą dobrocią, chęć uniknięcia zła, wejście do rodziny et cetera.
Przyczyna wykluczenia potomstwa (causa simulandi): jest to powód, dla którego potencjalny symulant wykluczył potomstwo. Należy sobie postawić pytanie: dlaczego nie chcesz mieć dzieci mimo tego, że zawierasz małżeństwo? Praktyka sądowa pokazuje, że odpowiedzi na to pytanie są przeróżne: strach przed porodem (ból), strach przed oszpeceniem ciała w czasie i po porodzie, pragnienie robienia kariery, specyficzna forma mizantropii (niechęć do dzieci jako takich) et cetera.
Podsumowanie
Wykluczenie potomstwa, a więc niechęć do posiadania dzieci może być powodem nieważności małżeństwa kościelnego. By dowieść wykluczenia należy wskazać na nieszczere ślubowanie potencjalnego symulanta, a także na przyczynę zawarcia przez niego małżeństwa i przyczynę dla której potencjalny symulant nie chce mieć dzieci.
Mec. Bolesław A. Dùllek
www.cancellariacanonica.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat