Małżeński proces kościelny – ile razy trzeba stawić się w sądzie?
REKLAMA
REKLAMA
Obecność stron procesowych w sądzie – ile razy?
Na pewno nie ma ściśle określonej liczby dotyczącej stawienia się przez strony w sądzie. A wynika to z wielu czynników.
REKLAMA
Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!
Przyczyna stwierdzenia nieważności małżeństwa
Jednym z nich jest rodzaj tytułu, na podstawie którego przebiega kościelny proces o nieważność małżeństwa. Jeśli postępowanie kościelne toczy się z tytułu na przykład niezdolności natury psychicznej, wówczas zwykle strona, po której bada się rzeczony defekt, winna zgłosić się do biegłego. Niezdolność natury psychicznej jest bowiem przyczyną prawną, przy której zaleca się sporządzenie opinii przez odpowiedniego biegłego. Naturalnie nie jest to może stawienie się w samym sądzie, ale jednak na poczet sądowej sprawy. Warto dodać, że gdy wezwana strona nie stawi się, wówczas opinia taka zostaje sporządzona w oparciu o treść akt sprawy. Jakie to może przynieść konsekwencje? To zależy od konkretnego przypadku. Raz zapadnie wyrok pozytywny, nawet pomimo ogłoszenia strony za nieobecną, innym razem zaś może zapaść wyrok negatywny właśnie z powodu braku udziału strony w procesie lub braku bezpośredniego badania przez eksperta.
Rozszerzenie przedmiotu sporu
Kolejnym czynnikiem, który może mieć wpływ na liczbę wizyt w sądzie kościelnym jest rozszerzenie przedmiotu sporu o dodatkową przyczynę. Czynnik ten powoduje, iż strony zeznają więc nie jeden raz, a na przykład dwa razy.
Uzupełnienie materiału dowodowego
Strony mają również prawo do zapoznania się z treścią akt swojej małżeńskiej sprawy. Może zdarzyć się sytuacja, że gdy przynajmniej jedna ze stron chce uzupełnić materiał dowodowy, to taka publikacja akt, czyli ich odczyt, nie musi być jednorazowy. Mówiąc o uzupełnieniu materiału o nowy środek dowodowy mam na uwadze nie tylko zaproponowanie nowego świadka, co prośbę o sporządzenie nowej opinii (gdy wymaga tego sprawa). Opinia ta zwykle jest sporządzona też powtórnie, gdy materiał dowodowy został uzupełniony o coś naprawdę istotnego. Pomijam sytuację, kiedy strona bez potrzeby stawiania się w siedzibie trybunału (aczkolwiek zależne to jest od praktyki sądowej) również zapoznaje się z fragmentami swoich akt sprawy na przykład ze skargą powodową czy uwagami obrońcy węzła małżeńskiego.
Podsumowanie
REKLAMA
Jak widać prawo kanoniczne nie pozbawia stron dostępu do akt ich własnej sprawy, chociaż nie do wszystkiego, co się w nich znajduje. Przykładowo treść tzw. kwalifikacyjnych świadectw pozostaje poza możliwością zapoznania się z nimi przez strony. Jednym z powodów jest uniknięcie ewentualnego konfliktu pomiędzy osobą, której treść tych świadectw dotyczy a sporządzającym je proboszczem. Warto tylko uzupełnić, iż świadectwa te obejmują nie tylko same procesowe strony, co także zaproponowanych świadków.
Pamiętajmy też, iż kiedy sąd wzywa stronę do przedłożenia przez jakiegoś koniecznego wyjaśnienia, to niekoniecznie musi ona uczynić to w formie pisemnej, czasami można to zrobić ustnie.
Należy podkreślić, iż praktyka poszczególnych sądów kościelnych w kwestii stawiennictwa stron jest różna, dlatego może nieznacznie odbiegać od zasad opisanych w artykule.
Polecamy serwis: Rozwód kościelny
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat