Jednym z tytułów, pod który szybko można zakwalifikować homoseksualizm, jest znana już nam ze wcześniejszych rozważań niezdolność natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich (kan. 1095 nr 3 KPK). Już przy pierwszym kontakcie z tą przyczyną może pojawić się zarzut strony homoseksualnej o jej dyskryminacji w postaci uznania jej orientacji za zaburzenie, chorobę. Tymczasem, warto wejść w samo sformułowanie treści rzeczonej normy nieco głębiej. A chodzi w niej o istotne obowiązki małżeńskie. Jednym z nich jest intymne pożycie małżonków. Naturalnie, w przypadku omawianej orientacji, w zależności od tego, czy mamy do czynienia z kobietą czy mężczyzną, ten obowiązek może być „łatwiej”, bądź „trudniej” realizowany. Zawsze jednak homoseksualna strona wewnętrznie sama będzie odczuwała, że nie jest zdolna właśnie w sensie psychicznym do podjęcia tegoż obowiązku w sposób satysfakcjonujący, tak siebie, jak i stronę przeciwną.
Inną przyczyną przy homoseksualizmie, na podstawie której może przebiegać kościelny proces małżeński może być wykluczenie, czyli inaczej symulacja jednego z elementów małżeństwa, jak – ponownie – pożycia intymnego (kan. 1101 §2 KPK).
Warto pamiętać o tym, iż niemożliwe jest stwierdzenie nieważności małżeństwa po tej samej stronie procesowej (np. pozwanej) z tytułu niezdolności i jakiegoś rodzaju wykluczenia. Trzeba zatem wybrać jedną przyczynę. Inna zasada jest taka, iż priorytet przyznaje się niezdolności. W praktyce dużo zależy od dowodów (przykładowo strona i świadkowie wiedzą o wykluczeniu pożycia, ale już nie mają wiedzy, iż strona wykluczyła pożycie z powodu swojej orientacji).
Innym rodzajem symulacji może być wykluczenie zgody małżeńskiej, gdy strona nie chce zawierać małżeństwa, gdyż ma homoseksualną orientację. Wyraża jednak zgodę małżeńską na sposób pozorny celem zatajenia prawdy o swojej seksualnej orientacji (kan. 1101 § 2 KPK).
Kolejnym rodzajem symulacji może być wykluczenie jedności bądź wierności z podobnych względów (kan. 1101 § 2 KPK). W wyliczonych przypadkach symulacji istnieją pewne reguły prawne, którymi rządzi się proces, jak taka, iż nie można orzekać nieważności małżeństwa, tak z tytułu wykluczenia całkowitego (symulacja zgody małżeńskiej), jak i z tytułu wykluczenia częściowego (wykluczenie istotnych przymiotów i elementów małżeństwa). Wszystko zależeć będzie od zgromadzonych środków dowodowych.
W przypadku homoseksualizmu możemy mieć również do czynienia z inną przyczyną prawną, jaką jest podstępne wprowadzenie w błąd (kan. 1098 KPK). Ten jednak nie wymaga jakiegoś szczególnego rozwinięcia.
Jak widzimy zatem: istnieje szereg przyczyn prawnych, na podstawie których można rozpatrywać homoseksualizm. Czasami, aby nie urazić strony zaproponowaną przyczyną (np. niezdolność psychiczna) można wyjść z zupełnie innym tytułem. Jest to na pewno jakieś wyjście, rozwiązanie, jednakże strona wnosząca skargę i o takim nastawieniu musi zdawać sobie w pełni sprawę z tego, iż każda przyczyna rządzi się pewnymi regułami, posiada pewne warunki, i chociaż – jak w naszej analizie – można łatwo i prosto podpiąć tę seksualną orientację pod różne przyczyny, to jednak wcale nie musi to pociągnąć za sobą konsekwencji w postaci stwierdzenia nieważności małżeństwa.
Na zakończenie jeszcze jeden wątek o tym, kiedy nie jest możliwym wydanie pozytywnego wyroku, biorąc pod uwagę omawianą kwestię. Jednym z przykładów będzie – nazwijmy to roboczo – chęć zdobycia zupełnie innego doświadczenia, aniżeli to dotychczasowe. Polega ono na wejściu na sposób incydentalny w seksualny kontakt z osobą o tej samej płci czy podjęcia nawet kilkukrotnego eksperymentu, tj. pożycia z osobą o tej samej płci, celem uzyskania odpowiedzi na pytanie o przyczynę obniżonego popędu seksualnego po swojej stronie itp. Przykładów może być na pewno więcej. Jednak to, iż takie zdarzenie miało miejsce, nie oznacza od razu stwierdzenia u siebie homoseksualnej orientacji i uznania małżeństwa za nieważnie zawarte.
Polecamy serwis: Rozwód kościelny