Podział majątku – o jakich roszczeniach pamiętać? [cz.3 – pobrane pożytki i dochody z rzeczy]
REKLAMA
REKLAMA
Wprowadzenie do tematu prekluzji w sprawach o podział majątku oraz pierwsza część wpisu „Podział majątku – o jakich roszczeniach pamiętać? [spłata długów]” znajduje się tutaj, a drugą część wpisu „Podział majątku – o jakich roszczeniach pamiętać? [posiadanie rzeczy należących do majątku wspólnego]” można przeczytać tutaj.
REKLAMA
Rozliczenie pobranych pożytków i innych przychodów z rzeczy
Roszczeniem, którego istnienie oraz konieczność zgłoszenia w sprawie o podział majątku należy rozważyć jest roszczenie o dokonanie rozliczenia pobranych przez jednego z małżonków pożytków i innych przychodów, jakie przynoszą rzeczy należące do majątku wspólnego. Także i to roszczenie objęte jest prekluzją, tj. po zakończeniu sprawy o podział majątku nie będzie możliwe już jego dochodzenie w innym postępowaniu.
Polecamy: Darowizny, testamenty, spadki (PDF)
Jakiego okresu dotyczy rozliczenie?
Rozliczeniu w sprawach o podział majątku podlegają pożytki i przychody pobrane w okresie między ustaniem wspólności majątkowej, a dokonaniem podziału majątku.
Czym są pożytki i inne przychody z rzeczy?
Definicja pożytków zawarta została w art. 53 k.c., zgodnie z jej treścią pożytki możemy podzielić na pożytki:
- naturalne - płody (owoce, warzywa, płody rolne, jaja, mleko i in.) i inne odłączone od rzeczy części składowe (piasek, glina, kamień z kamieniołomu i in.) - o ile są normalnym dochodem z rzeczy
- cywilne – dochody, które przynosi dana rzecz na podstawie stosunku prawnego, np. najem, dzierżawa
Brak jest jednak formalnej definicji „innych przychodów”. Można jednak przyjąć, że są to inne wpływy do majątku wspólnego, które nie są pożytkami. W tym zakresie posiłkować można się wcześniej wydanymi orzeczeniami sądów i poglądami doktryny – np. innymi przychodami będą przychody z drzew powalonych przez huragan lub materiałów z rozbiórki budynku.
W jakich sposób powinno nastąpić rozliczenie?
Rozliczenie powinno nastąpić z uwzględnieniem udziałów przysługujących małżonkom. Zasadą oczywiście będzie, że małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednak każde z małżonków ma także roszczenie o ustalenie, że udziały te nie są równe (o tym roszczeniu pisałam tutaj) i w takim stosunku powinno zostać dokonane rozliczenie.
Jak ustalić wysokość pożytków?
REKLAMA
Sądy orzekając o tym roszczeniu biorą pod uwagę realną możliwość uzyskania pożytków i co do zasady realnie uzyskane przychody. Sprawa nie jest trudna, jeśli jeden z małżonków uzyskuje przychód i to odzwierciedlający wartość rynkową.
Sprawa komplikuje się, w sytuacji gdy dana rzecz – pomimo takiej możliwości - nie przynosi przychodów, lub nawet przynosi, ale są one całkowicie oderwane od rynkowych cen. Na przykład mieszkanie, które mogłoby zostać wynajęte za 3.000 zł, jest wynajmowane za kwotę 200 zł. Kolejne pytanie, której w takiej sytuacji się pojawia, to czy formalnie wskazana niska kwota jest tą faktycznie uzyskiwaną przez małżonka, czy jednak prawdziwy, ale nieujawniony zysk jest dużo wyższy.
W jaki sposób wtedy należałoby rozliczyć uzyskane przychody?
Sądy orzekają bardzo różnie… Jedne sztywno kierują się zasadą, że rozliczeniu podlegają rzeczywiście osiągnięte pożytki, inne – szczególnie w tak skrajnych przypadkach jak wskazany powyżej przykład – uwzględniają opinie biegłych wskazujące jakie są możliwe do osiągnięcia przychody z rzeczy.
Z tych względów bardzo ważne jest przygotowanie i przedstawienie odpowiedniej argumentacji w tym zakresie, ale także i dowodów na jej poparcie, tak by zabezpieczyć swoje interesy.
Czy ma znaczenie, że małżonek nie realizował swojego prawa do współposiadania danej rzeczy?
REKLAMA
Najczęstszym kontrargumentem do zgłoszonego roszczenia o rozliczenie pożytków, jest twierdzenie, że „przecież były małżonek nie zgłaszał chęci współposiadania tego przedmiotu” i dlatego nie powinien żądać rozliczenia osiągniętych przychodów z rzeczy. Nic bardziej mylnego - bowiem rozliczenie powinno nastąpić zgodnie z przysługującymi udziałami, bez znaczenia jest posiadanie danego przedmiotu, czy też próba odzyskania współposiadania.
Jedno jest pewne, każda sprawa jest inna i będzie wymagała podjęcia innych działań i zgłoszenia odpowiednich wniosków dowodowych. Warto jednak poświęcić temu odrobinę czasu, aby nie utracić możliwości dochodzenia tych roszczeń w ogóle. Czasem chodzi o naprawdę spore pieniądze!
Polecamy serwis: Rozwody
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat