Nie każdy wie, że w takiej sytuacji przysługują nam praktycznie takie same uprawnienia jak przy kupnie butów, samochodu czy sprzętu elektronicznego. Jesteśmy bowiem konsumentami (w tym przypadku również dosłownie) i w świetle prawa zamawiamy usługę gastronomiczną i możemy reklamować zarówno to, co zostało nam przyniesione i nie spełnia naszych oczekiwań, jak i samą usługę.
Polecamy: Restrukturyzacja firmy poprzez elastyczne formy zatrudnienia. Poradnik Gazety Prawnej 6/2020
Prawo do reklamowania posiłków restauracyjnych przysługuje nie tylko w sytuacji otrzymania nieświeżego dania. Jeżeli bowiem obsługa przyniesie nam posiłek niezgodny z opisem w menu, klient również takie uprawnienie posiada. Potrawie można zarzucić wiele mankamentów – złe składniki (inne niż w menu), mrożone pokarmy (choć wg menu miały być świeże), czy wreszcie rzeczy, które w daniu znaleźć się nie powinny (tzw. ciała obce).
Z kolei jeśli obsługa była powolna czy niemiła to również może być podstawą reklamacji.
Pamiętajmy, że nasze zastrzeżenia powinniśmy złożyć kelnerowi niezwłocznie, gdy tylko zauważymy, że zamawiany posiłek nie spełnia naszych oczekiwań. Z pewnością dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji nie jest ostentacyjne wyjście z restauracji bez uregulowania rachunku. Zgłośmy swoje uwagi spokojnym, ale stanowczym tonem i poczekajmy na reakcję właściciela restauracji.
Na koniec ważna uwaga – reklamacja raczej się nie uda w sytuacji, gdy samej potrawie obiektywnie zarzucić nic nie można, a jedynie jej smak nie należał do naszych ulubionych. To już bowiem kwestia gustu.
Polecamy serwis: Reklamacje