Przy reklamowaniu wadliwego towaru w sklepie liczy się nie tylko to, z jakiego rodzaju roszczeniami występujemy i jakiego rodzaju nieprawidłowości towaru zgłaszamy. Ważne jest także to, kiedy o niezgodności towaru powiadomimy sprzedawcę. Przekonał się o tym jeden z użytkowników naszego forum.
„Niedawno zwróciłem się do z reklamacją do sklepu meblarskiego. Mój problem polegał na tym, iż w zakupionym łóżku odpadła jedna z nóżek. Przyznam szczerze, że trochę sprawę zlekceważyłem i reklamacji dokonałem dopiero po pewnym czasie. W sklepie sprzedawca poprosił mnie o sporządzenie pisma reklamacyjnego i zaznaczenie daty, w której zauważyłem wadę. Pismo wypełniłem uczciwie, wpisując faktyczną datę. Już następnego dnia dostałem telefon ze sklepu z informacją, iż utraciłem uprawnienie do reklamacji z uwagi na upływ termin, w którym powinienem zawiadomić sprzedawcę. Czy rzeczywiście sprzedawca może tak postąpić? Nawet w sytuacji, gdy wada sprzętu jest oczywista? Czy mogę coś z tym jeszcze zrobić?” pyta jeden z użytkowników.
Zobacz: Jak obliczyć termin 14 dni na odpowiedź sprzedawcy
Termin reklamacji
Powyższa sytuacja to potwierdzenie prawdy, iż z realizacją naszych uprawnień nie należy zwlekać. Rzeczywiście, jak wynika z przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, konsumenci mają określony czas do zgłoszenia zaistniałej niezgodności towaru z umową.
Niezgodność towaru z umowa to pojęcie ustawowe. Oznacza ono wszelkie nieprawidłowości, które może przejawiać kupiona rzecz. Może chodzić zarówno o wady fizyczne, jak i np. brak określonych właściwości o których istnieniu zapewniał sprzedawca lub producent.
Art. 9 wyżej wymienionej ustawy wyraźnie stanowi, iż konsument traci swoje uprawnienia związane z reklamacją (wynikają one z art. 8 tej ustawy) jeżeli o zaistniałej niezgodności towaru z umową nie zawiadomi sprzedawcy w terminie 2 miesięcy. Termin ten dotyczy praktycznie wszystkich produktów, a więc także mebli.
Inne termin są oznaczone przy reklamacji żywności.
Jeżeli termin zostanie przekroczony, sprzedawca może odrzucić reklamację w zasadzie nawet bez konieczności jej przeczytania. Utrata uprawnień oznacza, że w takiej sytuacji nie pomoże nawet droga sądowa.
Zobacz serwis: Reklamacja