„Złożyłem sprzedawcy reklamację wadliwie działającego laptopa. Wiedząc, że sprzedawca ma 14 dni, po upływie tego terminu wysłałem mu pismo, że z racji jego przekroczenia musi moją reklamację uznać. Ten jednak odpisał, że termin dotyczy 14 dni roboczych, które jeszcze nie upłynęły. Jak jest naprawdę?” pyta jeden z użytkowników naszego forum.
Czas odpowiedzi na reklamację?
Rzeczywiście. Tak jak zauważył użytkownik sprzedawca ma określony czas na udzielenie odpowiedzi co do zasadności reklamacji (nie mylić jednak z terminem na załatwienie reklamacji). Zgodnie z art. 8 ust. 3 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej sprzedawca musi bowiem się ustosunkować do żądania kupującego w ciągu właśnie 14 dni. W sytuacji, gdy termin ten zostanie przez niego przeoczony, wtedy też taka reklamacja zostaje uznana, co również wynika z treści tego przepisu.
Zobacz serwis: Reklamacje
Jak jednak liczyć termin 14 dni? Część sprzedawców chciałaby, żeby termin ten obejmował 14 dni roboczych. Wtedy też zamiast dwóch tygodni, czas na udzielenie odpowiedzi wydłużałby się prawie o tydzień. Sami sprzedawcy często wskazują, że ocena zasadności reklamacji nie należy do nich, a do producenta, co musi trochę trwać. Czy jednak takie stanowisko jest słuszne?
Przepisy ustawy konsumenckiej milczą na temat tego, jak liczyć 14-dniowy termin. Dlatego też trzeba będzie sięgnąć po zasady Kodeksu cywilnego. Zgodnie bowiem z art. 110 kodeksu, jeżeli ustawa, orzeczenie sądu lub decyzja innego organu albo czynność prawna oznacza termin (oznacza, czyli wskazuje jakiś termin) nie określając sposobu jego obliczenia, wtedy też stosuje się przepisy kodeksowe.
Obliczanie terminu z kodeksu cywilnego
Tym samym termin 14 dni na odpowiedź reklamacyjną będzie obliczany zgodnie z tymi regułami. A w nich znajdziemy m.in. art. 111 k.c., który wskazuje, że termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia. Jeżeli zaś początkiem terminu oznaczonego w dniach jest pewne zdarzenie (np. jak w naszym przypadku złożenie reklamacji), nie uwzględnia się przy obliczaniu terminu dnia, w którym nastąpiło zdarzenie.
Zobacz: Ile czasu powinna trwać naprawa telefonu?
Brak jest przepisów, które zakazywałyby uwzględnienia przy obliczaniu terminu dni wolnych od pracy. Zatem one także są uwzględnienia, z jednym wszakże wyjątkiem. Zgodnie z art. 115 Kodeksu cywilnego jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego.
Jan wniósł reklamację 4 kwietnia. Bieg 14 dniowego terminu rozpoczął się następnego dnia, czyli 5 kwietnia. Termin upływa 18 kwietnia. Jednakże w sytuacji, gdyby ostatni dzień terminy byłby ustawowo wolny od pracy (np. Wielkanoc), wtedy też termin upływa dnia następnego (który już nie jest dniem wolnym od pracy).