Wybory 2025. Polacy chcieliby głosować przez internet. Kiedy możliwe wprowadzenie?
REKLAMA
REKLAMA
E-voting w Polsce?
REKLAMA
– Polska jeszcze nie do końca jest gotowa na e-voting. Polacy chętnie by głosowali za pośrednictwem głosowania przez internet, jednak brakuje mimo wszystko, po pierwsze, legislacji, po drugie, również systemu do głosowania, który byłby bezpieczny i gwarantujący np. tajność oddawania głosu. Po trzecie, chyba mimo tego, że są już projekty, które mówią o wprowadzeniu głosowania elektronicznego, może niekoniecznie przez internet, ale za pośrednictwem innych narzędzi, to jednak chyba woli politycznej nie ma na tyle, żeby te projekty wprowadzać – mówi agencji Newseria prof. dr hab. Magdalena Musiał-Karg z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prezeska Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.
REKLAMA
Z danych z 2023 roku Międzynarodowego Instytutu na rzecz Demokracji i Pomocy Wyborczej (International IDEA) wynika, że elektroniczne głosowanie jest wykorzystywane w 19 proc. badanych krajów świata (w analizie uwzględniono 178 państw). W 15 proc. są prowadzone lub przeprowadzone zostały studia wykonalności lub testy. Polska nie ma żadnego doświadczenia w e-votingu.
Wprowadzenie systemu elektronicznego głosowania
– Aby wprowadzić taki system, należałoby prowadzić wieloletnie testy, pilotaże tego typu działań i na pewno nie w skali całego kraju, ale mniejszej, np. na poziomie gminy. Tego systemu nie mamy, mimo że technologie zapewne są. Były pomysły, aby platforma ePUAP, mObywatel czy inne systemy były tymi, za pośrednictwem których można byłoby głosować. Należałoby w nich wdrożyć takie komponenty, które gwarantowałoby tajność głosowania, bezpieczeństwo oddania głosu, również to, że wyborca byłby pewien, że jego głos został prawidłowo oddany i zliczony – ocenia prof. Magdalena Musiał-Karg.
W 11 krajach z głosowania elektronicznego zrezygnowano, głównie właśnie z powodu obaw o bezpieczeństwo. Stanowi to 6 proc. wszystkich badanych krajów.
REKLAMA
– Mówiąc o tajności głosowania w przypadku głosowania przez internet, obawy są przede wszystkim o to, czy głosy, które zostały oddane w sposób internetowy czy elektroniczny, po jakimś czasie nie zostaną w taki sposób odkodowane, żeby móc odczytać, kto w jaki sposób zagłosował. Dlatego na przykład w Estonii jest system tzw. podwójnej koperty, czyli najpierw zbierają głosy, anonimizują je, a dopiero później dzielą je na poszczególne sposoby oddania głosu – mówi prezeska Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.
Z technicznego punktu widzenia połowa krajów stosujących głosowanie elektroniczne korzysta z maszyn do bezpośredniego zapisu elektronicznego. Czternaście (41 proc.) krajów stosuje głosowanie internetowe – w części z nich jest to możliwe tylko dla wyborców pozostających w kraju (lub dla określonej grupy wyborców), ale część zezwala również na głosowanie z zagranicy.
Szybsze i łatwiejsze głosowanie
– Z punktu widzenia społeczeństwa taki system mógłby zacząć funkcjonować u nas pewnie niebawem, dlatego że obywatele chcieliby mieć łatwiejsze, szybsze, wygodniejsze sposoby głosowania. Z punktu widzenia prawa, technologii i polityki wydaje mi się, że jeszcze sporo czasu potrzeba, zanim tego typu rozwiązanie zostanie wprowadzane w Polsce – przewiduje prof. Magdalena Musiał-Karg.
Z badania przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że za tym, żeby istniała możliwość udziału w wyborach przez internet, opowiada się 53 proc. Polaków, a 39 proc. wyraża sprzeciw. Wdrożenie e-votingu popiera sześciu na 10 użytkowników internetu i dwukrotnie mniejszy odsetek niekorzystających z sieci. Sprzeciw jest relatywnie częsty wśród badanych po 54. roku życia, respondentów z wykształceniem zasadniczym zawodowym, wśród rolników i osób uzyskujących najniższe dochody.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat