Fałszywe zeznania świadka
REKLAMA
REKLAMA
Udzielając odpowiedzi na powyższe pytanie należy wskazać, iż zasadniczo i teoretycznie istnieją trzy sytuacje, gdy świadek może nie ponieść odpowiedzialności za fałszywe zeznania. Analiza tych sytuacji znajduje się poniżej. Przedtem należy jednak dodać, że jeżeli świadek dobrowolnie sprostuje swoje zeznania lub okaże się, że jego zeznanie dotyczy okoliczności nie mogących mieć wpływu na rozstrzygnięcie sprawy – Sąd może wobec takiego świadka zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary lub nawet odstąpić od wymierzenia kary (przy uznaniu osoby za winną przestępstwa złożenia fałszywych zeznań).
REKLAMA
Brak pouczenia o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań
REKLAMA
Sytuacja pierwsza zakłada zaistnienie takich okoliczności, w których świadek nie zostałby pouczony o grożącej mu odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Należy podkreślić, że tylko udzielenie tego pouczenia w konkretnej sprawie przed przesłuchaniem skutkuje odpowiedzialnością karną świadka za fałszywe zeznania. Można powiedzieć, że udzielenie tego pouczenia wręcz warunkuje odpowiedzialność karną świadka za fałszywe zeznania.
Należy dodać, że powyższa reguła obowiązuje nawet w sytuacji gdy od świadka z uwagi na jego pozycję społeczną, funkcję zawodową czy też posiadaną wiedzę należy oczekiwać znajomości prawa w tym zakresie.
Profesor prawa zeznając przed sądem bez udzielonego pouczenia o grożącej odpowiedzialności karnej nie odpowie za fałszywe zeznania, chociaż z racji tytułu doskonale na pewno znał treść tego przepisu.
Brak pouczenia o możliwości odmowy zeznań lub odmowy odpowiedzi na pytanie
REKLAMA
Standardowa formuła pouczenia świadka oprócz pouczenia o grożącej odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zawiera również pouczenie o możliwości odmowy zeznań lub odmowy odpowiedzi na pytanie w razie gdyby udzielenie tej odpowiedzi miałoby narazić osobę mu najbliższą na odpowiedzialność karną. Pouczenie to dotyczy też sytuacji gdy obecnie przesłuchiwany świadek w innej toczącej się sprawie jest oskarżony o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem.
W razie braku udzielenia powyższego pouczenia – osoba która fałszywie zeznaje chroniąc siebie lub osoby mu najbliższe nie ponosi odpowiedzialności karnej. Wynika to z faktu, iż obowiązuje prawny zakaz zmuszana osób do autodenuncjacji.
Zobacz serwis: Prawa pokrzywdzonego
Gdy zeznania świadka stanowią jego linię obrony
Wskazana reguła jest mocno kontrowersyjna. Wynika z niej to, że jeżeli to świadek jest sprawcą danego czynu, to zeznając nie ma obowiązku autodenuncjacji, a zatem może przedstawiać inną niż prawdziwa wersję zdarzeń. Jest to uznawane za moment rozpoczęcia przez niego obrony w procesie karnym. Za obowiązywaniem tej reguły opowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 1991 r. (sygn. I KZP 12/91, OSNKW 1991, nr 10, poz. 46)
Należy tylko dodać, że zakres zeznań zwalniających od odpowiedzialności karnej ogranicza się tylko do okoliczności związanych z obroną danej osoby, a nie roztacza się na kłamstwa nie dotyczące tej sprawy np. bezpodstawne pomówienia innych osób.
Zobacz serwis: Wykroczenia
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat