Zmiany w odpowiedzialności karnej przedsiębiorców
REKLAMA
REKLAMA
Podsekretarz Stanu Marcin Warchoł przedstawił założenia projektu ustawy o odpowiedzialności prawnej na specjalistycznej konferencji zorganizowanej przez Izbę Gospodarczą Gazownictwa. Hasło konferencji brzmiało „Reforma procesu inwestycyjno-budowlanego” a Minister Marcin Warchoł podczas panelu „Likwidacja barier inwestycyjnych”. Wiceminister jest bezpośrednio odpowiedzialny w Ministerstwie Sprawiedliwości za prace nad tą regulacją.
REKLAMA
Nowe regulacje
Jak uzasadnia resort sprawiedliwości dużym problemem w zakresie odpowiedzialności zbiorowej podmiotów jest przestarzałe prawo, pochodzące sprzed 15 lat. Od firmy działającej np. pod postacią spółki nie można dochodzić odpowiedzialności karnej, jeśli uprzednio sąd nie skazał prawomocnie np. jej prezesa, członków zarządu czy innych reprezentantów. Zazwyczaj jest to żmudne, długotrwałe lub wręcz niemożliwe do przeprowadzenia postępowanie, jeśli nie można ustalić bezpośredniego sprawcy albo sprawca ukrywa się.
Nowe przepisy skierowane są przeciwko nieuczciwym przedsiębiorcom. Projekt przewiduje pociąganie do odpowiedzialności karnej firm, które np.:
- dopuszczają się korupcji,
- ukrywają usterki swoich produktów,
- przez niedbalstwo spowodowały skażenie środowiska,
- świadomie oszukują klientów, sprzedając np. rzekomo uzdrawiające preparaty czy „lecznicze” materace.
Podobne uregulowania stosowane są w krajach Unii Europejskiej, m.in. we Francji, Holandii, Danii i Włoszech.
Kary dla nieuczciwych firm
REKLAMA
Jednym z głównych założeń projektu jest założenie że do wytoczenia sprawy np. nieuczciwej spółce wystarczyć powinno prokuratorskie ustalenie, że doszło w niej do popełnienia przestępstwa. Oznacza to, że nie będzie już wymogu wcześniejszego prawomocnego skazania przedstawiciela spółki, która złamała prawo, co w przeszłości blokowało egzekwowanie prawa. Sąd będzie rozstrzygał o odpowiedzialności karnej konkretnej osoby i firmy będzie w ramach jednego procesu.
Nowe rozwiązania zakładają również uniezależnienie kary pieniężnej dla firmy od osiągniętego przez nią przychodu. Takie rozwiązanie umożliwi karanie podmiotów, które mają majątek, a nie wykazują przychodów. Wysokość kar ma wynosić od 30 tysięcy do 30 mln zł.
Debata praktyków
W debacie ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości uczestniczył również Tomasz Darkowski – dyrektor Departamentu Legislacyjnego Prawa Karnego. W konferencji udział wzięli m.in. przedstawiciele zarządów spółek gazowniczych, a także reprezentanci związków pracodawców, związków przedsiębiorców, urzędów centralnych, kancelarii prawnych oraz mediów.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat