REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nadużywanie kajdanek przez policję - RPO

Subskrybuj nas na Youtube
Nadużywanie kajdanek przez policję - RPO. Prewencyjne stosowanie kajdanek i kajdanek zespolonych.
Nadużywanie kajdanek przez policję - RPO. Prewencyjne stosowanie kajdanek i kajdanek zespolonych.

REKLAMA

REKLAMA

Policja nadużywa prewencyjnego stosowania kajdanek w konwojach i podczas przesłuchań. Prawie wszyscy zatrzymani doprowadzani do komisariatu mają ręce skute z tyłu. PRO ma zastrzeżenia także do używania kajdanek zespolonych czyli na ręce i nogi.

"Kajdanki to nie ułatwienie dla policji". O ich nadużywaniu w konwojach i na komisariatach RPO pisze do MSWiA

  • Policja nadużywa prewencyjnego stosowania kajdanek wobec zatrzymanych, zarówno podczas ich konwojowania jak i przesłuchań – alarmuje RPO
  • Niemal wszystkie osoby doprowadzane do jednostek policji mają ręce skute z tyłu – tymczasem prewencyjnie kajdanki można zakładać tylko z przodu
  • Wątpliwości budzi także zakładanie tzw. kajdanek zespolonych (na ręce i nogi) nieletnim konwojowanym do placówek wychowawczych
  • Rzecznik zna takie przypadki wobec nieletniej w 3. miesiącu ciąży. Inna nieletnia miała je przez 9 godzin  

Przepisy upoważniają policjantów do stosowania środków przymusu bezpośredniego, w tym kajdanek. Zanim jednak funkcjonariusze po nie sięgną, powinni użyć innych metod osiągnięcia właściwej reakcji osób, które mimo wezwania nie stosują się do przepisów prawa. Dlatego kajdanki nie powinny być stosowane przez policję jako ułatwienie i stosowane rutynowo czy „na wszelki wypadek”.  Decyzję o ich użyciu zawsze powinna poprzedzać zindywidualizowana ocena zasadności tego środka wobec danej osoby.

REKLAMA

Polecamy: Przeciwdziałanie praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu

Inne zachowanie policjantów można interpretować jako przykład manifestacji siły państwa wobec jednostki, do czego nie powinno dochodzić w demokratycznym państwie prawa.

REKLAMA

Rzecznik Praw Obywatelskich od 2008 r. sprawuje funkcję krajowego mechanizmu prewencji tortur. To instytucja przeciwdziałająca torturom w rozumieniu Protokołu fakultatywnego do Konwencji ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania. KMPT podejmuje działania w celu eliminacji ryzyka tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania. 

KMPT jest uprawniony do regularnego sprawdzania sposobu traktowania osób pozbawionych wolności w miejscach zatrzymań. Wizytując je, eksperci KMPT od dłuższego czasu obserwują niepokojącą praktykę, polegającą na nadużywaniu przez funkcjonariuszy policji prewencyjnego stosowania kajdanek wobec osób zatrzymanych. Odnosi się to zarówno do ich konwojowania, jak i prowadzenia w komisariatach przesłuchań lub tzw. wstępnych rozpytań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Założenie kajdanek - co mówi prawo?

Zarówno ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, jak i ustawa o Policji, upoważniają funkcjonariuszy do stosowania środków przymusu bezpośredniego, w tym kajdanek. Muszą jednak być przy tym spełnione trzy podstawowe zasady ich użycia:. 

  • Zasada subsydiarności wyznacza granicę stosowania tych środków, którą powinno być osiągnięcie zamierzonego celu. Przymus powinien być  obligatoryjnie poprzedzony użyciem innych metod wyegzekwowania pożądanej reakcji osób nie stosujących się do przepisów, mimo wezwania funkcjonariuszy. Ma to tez zapobiegać zbyt długiemu i nieuzasadnionemu stosowaniu tych środków.
  • Zasada proporcjonalności każdorazowo obliguje funkcjonariuszy do oceny okoliczności oraz dynamiki danego zdarzenia. Ich decyzje i zachowania  powinny cechować się racjonalnością, obiektywizmem i indywidualnym podejściem do każdej osoby. Ma to powstrzymywać przed schematycznym i rutynowym stosowaniem tych środków.
  • Zasada minimalizacji szkód odnosi się do najważniejszych wartości: poszanowania ludzkiego życia, zdrowia oraz przyrodzonej i niezbywalnej godności osobistej. Jeżeli środki przymusu okażą się niezbędne, winny być dostosowane do okoliczności zdarzenia oraz osoby (wiek, płeć, stan zdrowia). Ustawa nakazuje, że wobec kobiety w widocznej ciąży, małoletnich do 13. roku życia oraz osoby o widocznej niepełnosprawności można użyć wyłącznie siły fizycznej w postaci technik obezwładnienia.

Stosowanie kajdanek wobec nieletnich

REKLAMA

Ustalenia KMPT wskazują jednak, że te zasady nie są w praktyce przestrzegane. Z raportów powizytacyjnych KMPT w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych z dwóch ostatnich lat wynika, że zasadą jest konwojowanie nieletnich do tych placówek w kajdankach. A ustawa o środkach przymusu mówi jedynie o możliwości - a nie obowiązku - ich użycia. Stosowanie kajdanek wobec nieletnich jest w praktyce uzasadniane głównie aspektem prewencyjnym. W większości przypadków jednak nieletni, wobec których stosowane były kajdanki, nie byli agresywni i wykonywali polecenia policji.

W ocenie RPO rutynowe stosowanie kajdanek wobec nieletnich, których zachowanie nie uzasadnia prewencyjnego ich użycia, jest nie tylko nadużyciem, ale także poniżającym traktowaniem takich osób, w rozumieniu artykułu 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Nieletni informowali bowiem pracowników KMPT, że policjanci odmawiali im odstąpienia od stosowania kajdanek lub też ich rozluźnienia. Funkcjonariusze rozkuwali ich przeważnie nie zaraz po przybyciu do placówki, lecz dopiero na wyraźny apel wychowawcy ośrodka.

Pracownicy KMPT znają przypadki, gdy wychowankom zakładano kajdanki zespolone na czas transportu, mimo że znajdowali się w policyjnych furgonetkach i pod nadzorem funkcjonariuszy. Stosowano je np.  wobec nieletniej w 3. miesiącu ciąży. W przypadku innej nieletniej kajdanki stosowano przez 9 godzin. Kolejny nieletni musiał - zakuty w kajdanki zespolone - wejść na piętro w budynku, dodatkowo trzymając dwie torby z ubraniami.

- Czy nieletni doprowadzani do młodzieżowych ośrodków wychowawczych powinni być stawiani przez funkcjonariuszy na równi z członkami zorganizowanych grup przestępczych, wobec których oddziały antyterrorystyczne policji stosują zazwyczaj ten właśnie środek przymusu bezpośredniego? Czy kajdanki zespolone są środkiem współmiernym zarówno do okoliczności w których realizowany jest konwój, jak i uwarunkowań psychiczno-fizycznych osoby doprowadzanej do ośrodka wychowawczego? – pyta Adam Bodnar.

Według niego użycie kajdanek zespolonych wobec nieletnich jest nie tylko nieproporcjonalne, lecz przede wszystkim stygmatyzujące, a wręcz traumatyzujące dla młodego człowieka.

Profilaktyczne stosowanie kajdanek w czasie transportu krytykuje również Europejski Komitet ds. Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu i Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (CPT). W jego ocenie kajdanki nie powinny być stosowane jako zasada w czasie transportu - najlepiej, by konwojowani byli przewożeni w bezpiecznych furgonetkach.

Kajdanki podczas konwojów i przesłuchań 

Do podobnych wniosków prowadzi też analiza raportów KMPT z wizytacji komisariatów i pomieszczeń dla zatrzymanych w całej Polsce. Większość konwojów i doprowadzeń odbywa się przy użyciu kajdanek stosowanych prewencyjnie. Niemal wszystkie osoby doprowadzane do miejsc zatrzymań mają jednak ręce skute z tyłu.

Eksperci KMPT byli świadkami, gdy kajdanki takie miała osoba zatrzymana, do której na wniosek KMPT wezwano karetkę pogotowia ze względu na złe samopoczucie. Mimo dyskomfortu, a nawet zagrożenia zdrowia lub życia, funkcjonariusze podjęli decyzję o założeniu jej kajdanek z tyłu.

Jest to wprawdzie zgodne z ustawą o środkach przymusu, ale co do prewencyjnego użycia kajdanek ustawodawca wskazał wyraźnie, że kajdanki można założyć na ręce trzymane z przodu. W zdecydowanej większości przypadków zapinania kajdanek z tyłu środek ten nie jest już zatem prewencyjny.

Inną niepokojącą praktyką są przypadki zakładania kajdanek podczas rozpytań czy przesłuchań w komisariatach. Rodzi się ponownie pytanie, czy przebywanie w placówce policji i pod nadzorem funkcjonariuszy wymaga każdorazowo stosowania dodatkowej opresji w postaci kajdanek – podkreśla RPO.

Standardy międzynarodowe i zasady etyki

Zarówno Reguły Mandeli, jak i Europejskie Reguły Więzienne, jasno wskazują, że zabronione jest stosowanie łańcuchów, kajdan lub innych środków przymusu, które są z natury poniżające lub bolesne. Inne środki przymusu będą stosowane wyłącznie, gdy zezwala na to prawo oraz w konkretnych okolicznościach, m.in. jako zabezpieczenie przed ucieczką w czasie transportu, pod warunkiem, że zostaną one usunięte na czas, gdy więzień (w tym wypadku zatrzymany) staje przed organami sądowymi lub administracyjnymi.

Także CPT zwraca uwagę, że nie ma usprawiedliwienia dla stosowania kajdanek, gdy podejrzany jest przesłuchiwany. Kajdanki nie powinny być stosowane jako ułatwienie dla funkcjonariuszy. Tego typu zachowanie policjantów można interpretować jako przykład manifestacji siły państwa wobec jednostki, do którego nie powinno dochodzić w demokratycznym państwie prawa.

Podane argumenty co do zindywidualizowanej oceny stosowania kajdanek wobec zatrzymanych KMPT podnosi w swych raportach powizytacyjnych. W odpowiedzi policjanci informują, że skoro przepisy zezwalają na używanie tego typu środków, to nie widzą oni potrzeby zmiany stosowanej praktyki. - W mojej ocenie zgadzają się tym samym na brak indywidualnego podejścia do osoby zatrzymanej – ocenia Adam Bodnar.

Postawa funkcjonariuszy w opisanych przypadkach jest tym bardziej niezrozumiała, że zgodnie z ustawą o Policji mają oni obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka. Zarządzenie Komendanta Głównego Policji w sprawie zasad etyki zawodowej policjanta wskazuje zaś, że we wszystkich swoich działaniach ma on obowiązek poszanowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka. Wyrażają się to w szczególności respektowaniem prawa każdego człowieka do życia oraz zakazem inicjowania, stosowania i tolerowania tortur bądź nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania.

O odniesienie się do całego problemu Adam Bodnar zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.

KMP.570.29.2019

Załączniki:

  1. PDF icon Wystąpienie do MSWiA ws. nadużywania kajdanek przez policję, 20.01.2020.pdf
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Rzecznik Praw Obywatelskich

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

W rządzie, od sierpnia zeszłego roku, trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej najniższej krajowej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę miłości z polityką nienawiści

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

REKLAMA

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

Prof. Sieroszewski (ginekolog): Powyżej 24 tygodnia ciąży nie ma aborcji - jest poród. NRL: wytyczne Ministra Zdrowia dot. aborcji nie wiążą sądów i nie wyjaśniają wszystkich wątpliwości

Opinią publiczną wstrząsnęła ostatnio informacja o przerwaniu 9 miesięcznej ciąży w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzyło się w 2024 roku ale informacja o tym fakcie dotarła do szerszej opinii publicznej w bieżącym roku. Wiele osób jest zaszokowanych tym, że zamiast doprowadzić do urodzenia dziecka, lekarz doprowadził do jego śmierci. W tej sprawie Prokuratura Okręgowej we Wrocławiu prowadzi postępowanie wyjaśniające. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Natomiast Naczelna Rada Lekarska apeluje do Ministra Zdrowia o doprecyzowanie przepisów prawnych dot. dopuszczalności przerywania ciąży. O wyjaśnienia co do pojęcia przerwanie ciąży apeluje też Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Prezes PTGiP prof. Piotr Sieroszewski wskazuje, że słowo +aborcja+" pochodzi z łaciny; +abortus+ oznacza poronienie. Z poronieniem mamy do czynienia do 23 tygodnia ciąży i tym samym z aborcją. Powyżej 24 tygodnia nie ma żadnej aborcji, a poród" – wyjaśnia prof. Sieroszewski. W tle całej sprawy są wydane w sierpniu 2024 r. wytyczne Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży.

Papież Franciszek: Egoizm ciąży bardziej niż krzyż – rozważania na Drogę Krzyżową

Watykan opublikował poruszające rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa papieża Franciszka, który wciąż dochodzi do siebie po ciężkim zapaleniu płuc. „W świecie chłodnej kalkulacji i bezlitosnych interesów” Ojciec Święty wzywa do nawrócenia serca, współczucia i odrzucenia obojętności.

Wielkanocne wydatki Polaków a realne potrzeby, czyli słynne: nie jedz bo to na Święta - zjedz bo się zmarnuje. A co piciem? Policja ostrzega, że trwa akcja: Bezpieczna Wielkanoc 2025

Ile to już razy słyszeliśmy z ust naszych Mam, Babć czy Ciotek: nie jedz bo to na Święta, a za dwa/trzy dni: zjedz bo się zmarnuje albo zrobiłam więcej: weźmiesz sobie. Jak w rzeczywistości kształtują się w tym roku wielkanocne wydatki Polaków w opozycji do realnych potrzeb? Czy znowu dopadł nas konsumpcjonizm? Tak, bo dla niektórych ważny jest też alkohol na wielkanocnym stole, ale uwaga policji ostrzega, że trwa akcja: BEZPIECZNA WIELKANOC 2025.

REKLAMA

Wielkanocne zwyczaje: Polska, Ukraina, Kolumbia i Filipiny

Wielkanoc w Polsce, Ukrainie, Kolumbii i na Filipinach charakteryzuje się różnorodnymi tradycjami, z których zatrudniający cudzoziemców pracodawca powinien zdawać sobie sprawę. To właśnie z tych krajów jest w Polsce sporo pracowników. A co jeśli pracownik nie chce świętować polskiej Wielkanocy?

Linia orzecznicza: Sądy o przeliczaniu emerytur niekorzystnie dla ZUS. Emeryci walczą o wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.

Orzecznictwo w sprawach wniosków o ponowne przeliczenie emerytury po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. W artykule zostaną przedstawione zarówno wyroki korzystne, jak i niekorzystne.

REKLAMA