Czy można odpowiadać karnie za pomówienie innej osoby w piśmie procesowym?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Istota tego czynu polega więc na pomówieniu określonego w art. 212 podmiotu o takie postępowanie lub właściwości, które mogą go poniżyć (poniżyć to według słownika j. polskiego: pomniejszyć jego wartość, upokorzyć, zhańbić) w opinii publicznej (wobec większej, bliżej nieokreślonej liczby osób) lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Sprawca pomawia inny podmiot, a zatem komunikuje przynajmniej jednej osobie zarzut odnośnie do postępowania (zachowania) lub właściwości (cech, zazwyczaj o charakterze trwałym) innego podmiotu.
REKLAMA
Nie każda treść – nawet w sposób oczywisty uderzająca w dobra osobiste innej osoby - zawarta w piśmie procesowym (pozwie, odpowiedzi na pozew czy każdym innym piśmie zawierającym stanowisko strony kierowane do sądu lub organu) będzie wyczerpywać znamiona przestępstwa z art. 212 kk. Granice odpowiedzialności karnej wyznacza w tym wypadku to czy autor takiego pisma czyni to wyłącznie w uzasadnieniu lub w obronie swoich praw czy też celowo szkaluje stronę przeciwną. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że „nie można podzielić stanowiska, że w pismach kierowanych do takich organów jak sąd, prokuratura czy dawne kolegium do spraw wykroczeń można pod adresem konkretnej osoby wysuwać każdej treści zarzuty, w każdej formie, w domniemaniu, że sprawca takich działań czyni to w dobrej wierze, przekonany że broni swoich praw” (tak: wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 3 listopada 2004 r. IV KK 132/2004).
REKLAMA
W razie wątpliwości to oskarżony o zniesławienie będzie musiał wykazać w odniesieniu do każdego objętego zarzutem przypadku, dlaczego nie przekroczył granic dochodzenia swoich racji i nie działał z zamiarem zniesławienia bądź znieważenia.
Stylizacja art. 212 § 1 kk prowadzi do wniosku, że o zaistnieniu podstaw do odpowiedzialności karnej na podstawie tego przepisu można mówić tylko wtedy, gdy sprawca zakomunikował przynajmniej jednej osobie, bądź w obecności przynajmniej jednej osoby wiadomości o postępowaniu lub właściwościach innej osoby, mogących poniżyć ją w opinii publicznej bądź też narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (tak: Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 14 października 2010 r. II KK 105/2010). Przepis nie wykluczył jednak, aby taką osobą mógł był pracownik organu czy też organ jako osoba kolegialna – nawet wówczas jeśli jest zobowiązany do zachowania w tajemnicy informacji uzyskanych w związku z toczącym się postępowaniu.
Podsumowując powyższe rozważania warto również wskazać na orzeczenie Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 12 września 2002 r. II AKa 351/2002 gdzie wskazano: „złożenie skargi do władzy wyższej jest działaniem prawnym (wyłączenie bezprawności) pod warunkiem, że pobudką tego działania jest obrona interesu publicznego bądź istotnego interesu prywatnego, wolna od względów osobistej napaści, dobra wiara w podniesieniu zarzutów i nieprzekraczanie potrzeby przy ich formułowaniu”.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat