Jest to okoliczność, która wyłącza winę (umyślna sprawcy) , np. osoba idąca brzegiem morza widzi, leżącego na kobiecie mężczyznę i szarpiącą się kobietę - może domniemywać, że to jest gwałt i uderzyć rzekomego napastnika w obronie kobiety. Z błędem będziemy mieli do czynienia jeżeli rzekomy napastnik okaże się mężem owej pani, a krzyki i szarpanie kobiety były elementem gry wstępnej. Tak więc błąd co do faktu będzie niczym innym niż błędnym ocenieniem sytuacji błędem co do znamienia czynu zabronionego. W takiej sytuacji wyklucza to umyślność czynu.
Zobacz serwis: Prawo karne