Ograniczenia w sprzedaży dopalaczy
REKLAMA
REKLAMA
Pierwsze restrykcyjne zmiany w zakresie sprzedaży dopalaczy wprowadziła obowiązująca już nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która przewiduje zakaz reklamy sugerującej konsumentom, że substancje zawarte w dopalaczach mogą oddziaływać jak środki odurzające lub substancje psychotropowe. Dotyczy to również reklamy środków spożywczych lub innych produktów zawierających podobne sugestie.
REKLAMA
Sprzedaż dopalaczy będzie możliwa wyłącznie po uzyskaniu zezwolenia
Posłowie skierowali do Sejmu projekt ustawy o obrocie i reklamie dopalaczy zakładający, iż sprzedaż i reklama środków zawierających substancje psychotropowe i odurzające, czyli tzw. dopalaczy będzie prowadzona wyłącznie na podstawie zezwoleń wydawanych przez organy samorządowe. Zezwoleń na sprzedaż detaliczną będzie udzielał burmistrz, wójt lub prezydent miasta, a na sprzedaż hurtową marszałek województwa. Do Rady Gminy natomiast należeć będzie określenie liczby i lokalizacji punktów sprzedaży, które powinny znaleźć się w odpowiedniej odległości od szkół, domów kultury czy kościołów.
Całkowity zakaz reklamy i promocji dopalaczy
Zgodnie z projektem zakazana będzie sprzedaż dopalaczy osobom poniżej 18 roku życia oraz nietrzeźwym, a także w określonych ustawą miejscach, takich jak szkoły, placówki oświatowo – wychowawcze, zakłady pracy, w czasie masowych imprez i zgromadzeń. Przepisy przewidują jedynie bezpośrednią sprzedaż dopalaczy w zamkniętych opakowaniach z etykietą zawierającą informacje w języku polskim o rodzaju, składzie i szkodliwości danej używki, niedozwolona będzie natomiast sprzedaż wysyłkowa i za pomocą internetu. Proponowane zmiany ponad to wprowadzają całkowity zakaz reklamy i promocji dopalaczy.
Zobacz serwis: Wykroczenia
Szkodliwe substancje trafią do „poczekalni”
REKLAMA
Regulacją sprzedaży dopalaczy zajęło się również Ministerstwo Zdrowia, które w przygotowanym projekcie co prawda nie zakazuje sprzedaży dopalaczy, jednak proponuje jej ograniczenie w postaci tzw. poczekalni. Minister zdrowia będzie zobligowany do prowadzenia specjalnego systemu monitorowania będących w obrocie substancji szkodliwych. Jeżeli po przeprowadzeniu analizy danej substancji powołany Zespół Oceny Ryzyka stwierdzi, że może ona stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumenta zostanie skierowana do poczekalni na okres 18 miesięcy i poddana dokładnym badaniom, których wyniki zdecydują o zakazie lub ograniczeniu jej sprzedaży. Listę substancji znajdujących się w poczekalni, ogłosi w drodze rozporządzenia minister zdrowia.
Jeśli badana substancja zostanie uznana za szkodliwą, znajdzie się na liście zakazanych substancji, którą zawiera ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, natomiast jeśli dopalacz nie będzie stwarzać realnego zagrożenia dla zdrowia konsumentów, trafi do legalnego obrotu.
Zobacz serwis: Sprawy karne
Zmianie miałaby ulec również sama definicja dopalaczy, które obecnie zalicza się do przedmiotów kolekcjonerskich. Ministerstwo proponuje, aby uznać je za środki zastępcze, które ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii określa mianem trucizny używanej jako substancji odurzającej. Do środków zastępczych miałyby być również zaliczane substancje pochodzenia naturalnego i syntetycznego, w tym także rośliny i ich poszczególne części.
Zobacz serwis: Zdrowie
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat