Tymczasowe aresztowanie bez ograniczenia czasowego. Czy będzie zmiana?
REKLAMA
REKLAMA
Tymczasowe aresztowanie nadal bez ograniczenia czasowego
REKLAMA
RPO od dawna zajmuje się stosowaniem oraz przedłużaniem przez sądy najbardziej dolegliwego środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Jak wynika z raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka „Tymczasowe aresztowanie - (nie)tymczasowy problem. Analiza aktualnej praktyki stosowania tymczasowego aresztowania" - a także z badań aktowych w BRPO - przewlekłość tymczasowego aresztowania stała się znów problemem systemowym. Świadczy o tym liczba aresztowanych, która osiągnęła ponad 10% liczby wszystkich osadzonych.
REKLAMA
Raport Fundacji Court Watch „Aktualna praktyka stosowania tymczasowych aresztowań w Polsce. Raport z badań empirycznych" wykazał, że w latach 2015-2019 liczba osób przebywających w aresztach wzrosła o 100%. Wzrasta także długość aresztowań. W Polsce oskarżeni muszą czekać w areszcie śledczym na prawomocny wyrok średnio 9 miesięcy. Tymczasem w większości krajów UE średnia nie przekracza 6 miesięcy.
Przyczyną wzrostu liczby i długości aresztowań jest znaczny wzrost liczby wniosków prokuratorów o to od 2016 r. Mimo to sędziowie nie stali się w stosunku do nich bardziej krytyczni. Niezależnie od mnogości wniosków sądy statystycznie akceptują wciąż ponad 90%. Fundacja Court Watch wskazuje, że argumenty prokuratorów przyjmowane są często bezkrytycznie, a podstawy zastosowania są niejasną parafrazą przepisów.
REKLAMA
Najważniejszym mankamentem postanowień sądów o aresztach są lakoniczne, wręcz pozorne uzasadnienia. Ani oskarżony, ani jego obrońca, często nie są w stanie dowiedzieć się, dlaczego sąd zastosował tak dolegliwy środek zapobiegawczy. Wbrew przepisom, z uzasadnień często nie wynika, aby rozważano wolnościowe alternatywy dla aresztowania.
Fundacja Court Watch wskazuje na rozwiązania, które mogą ograniczyć społeczne i ekonomiczne koszty aresztowania bez uszczerbku dla prawidłowości postępowań karnych. To wprowadzenie wzorem innych krajów m.in. zryczałtowanych odszkodowań dla osób niesłusznie aresztowanych oraz zmiana nazwy tego środka, aby nie mylił się on z karą aresztu, niwecząc tym samym domniemanie niewinności.
Z obu raportów wynika, że niektóre nieprawidłowości wskazywane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka są w Polsce powszechnie powielane. To dowód, że mamy do czynienia z problemem o charakterze systemowym.
Wskazując na nieprawidłowości związane z kryteriami stosowania oraz przedłużania aresztowania i określenia maksymalnego jego czasu, RPO wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności art. 258 § 2 i art. 263 § 7 Kodeksu postępowania karnego – wyrok wydano 10 lipca 2019 r.
Już w wyroku z 20 listopada 2012 r., sygn. akt SK 3/12, TK orzekł, że „art. 263 § 7 Kodeksu postępowania karnego (...) w zakresie, w jakim nie określa jednoznacznie przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku w sprawie, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 40 w związku z art. 41 ust. 4 Konstytucji". TK w uzasadnieniu stwierdził, że orzeczenie nakłada na ustawodawcę „obowiązek dokonania takich zmian w prawie, które uwzględniać będą zarówno złożone przyczyny przedłużającego się postępowania karnego i w jego konsekwencji tymczasowego aresztowania, jak i realną potrzebę zapewnienia ochrony dóbr wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji".
Mimo że od opublikowania orzeczenia TK z 20 listopada 2012 r. upłynęło 10 lat, ustawodawca nie wywiązał się z nałożonego nań obowiązku. Treść przepisu nie uległa żadnej zmianie, a praktyka jego stosowania - mimo powszechnie obowiązującej mocy wyroku - nie tylko nie została ograniczona zgodnie z kierunkiem wskazanym przez TK, ale wręcz staje się coraz bardziej punitywna. Świadczy o tym choćby podwyższanie przez ustawodawcę zagrożenia karą pozbawienia wolności za poszczególne przestępstwa.
Problem ten nabiera szczególnego wyrazu w kontekście uchwalonej przez Sejm 7 lipca 2022 r. ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Art. 263 § 7 k.p.k. nie został znowelizowany i nadal nie określa jednoznacznych przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania pozwalających przewidzieć maksymalne jego granice czasowe po pierwszym wyroku w I instancji.
Przedstawiciele Sejmu i Prokuratora Generalnego obecni 10 lipca 2019 r. na rozprawie w TK, w odpowiedzi na pytania członków składu oświadczyli, że nie są im znane projekty ustaw wykonujących wyrok w sprawie SK 3/12. Przedstawiciele Sejmu zobowiązali się zaś wtedy do podjęcia odpowiednich działań mających na celu wykonanie tego wyroku TK. Prace takie nie zostały jednak podjęte.
Uwzględniając stanowisko RPO co do niewykonania wyroku SK 3/12, TK 17 lipca 2019 r. sygn. akt S 3/19, zasygnalizował Sejmowi istnienie uchybień w prawie dotyczących stosowania tymczasowego aresztowania ze względu na surowość kary grożącej oskarżonemu oraz braku jednoznacznie określonych przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku w sprawie - których usunięcie jest niezbędne do zapewnienia spójności systemu prawnego RP. Podkreślenia wymaga, że w postanowieniu TK wprost stwierdził, że obowiązywanie zarówno art. 258 § 2 k.pk., jak i art. 263 § 7 k.p.k. jest nie do pogodzenia z przepisami Konstytucji.
W zakresie art. 263 § 7 k.p.k., Trybunał przypomniał swoje wcześniejsze spostrzeżenia poczynione w sprawie o sygn. akt SK 3/12, stwierdzając, że stan niekonstytucyjności tej normy się utrzymuje w związku z brakiem podjęcia działań legislacyjnych wykonujących jego orzeczenie.
Dodatkowo należy wskazać na stanowisko Komitetu ONZ Przeciwko Torturom (CAT) wyrażone 9 sierpnia 2019 r. w uwagach końcowych dotyczących siódmego sprawozdania Polski z realizacji Konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania. Komitet niepokoi zakres stosowania i trwania tymczasowego aresztowania oraz to, że Kodeks postępowania karnego nie przewiduje maksymalnego terminu stosowania tymczasowego aresztowania. Zastrzeżenia CAT budzi fakt, że tymczasowe aresztowanie może być przedłużane bez uzasadnienia, że sądy mają problemy z uzasadnieniem przedłużaniem, a także fakt, że Kodeks postępowania karnego pozwala na 6- miesięczne przedłużenia aresztu po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji. Niepokój budzi również niska skuteczność zażalenia na zastosowanie oraz przedłużenie tymczasowego aresztowania w Polsce.
Ponadto Komitet uważa, że Polska powinno zagwarantować, iż tymczasowe aresztowanie będzie stosowane wyjątkowo, jako środek ostateczny i ograniczony czasowo, a także ustanowić maksymalny termin przewidziany prawem, który byłby kontrolowany przez sąd prawa. Polska powinna również podjąć kroki celem powstrzymania praktyki przedłużania tymczasowego aresztowania, w szczególności sześciomiesięcznych przedłużeń po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, na co pozwala Kodeks postępowania karnego. Państwo powinno zagwarantować, że przedłużenia nie będą stosowane arbitralnie, a aresztowani będą oddzieleni od skazanych. Polska powinna rozważyć zamianę tymczasowego aresztowania na wolnościowe środki zapobiegawcze, w szczególności w przypadku zagrożenia karą pozbawienia wolności do dwóch lat i wziąć pod uwagę alternatywne rozwiązania do tymczasowego aresztowania zgodnie z Regułami dotyczącymi Standardów Minimalnych ONZ dla Środków Wolnościowych (tzw. Reguły Tokio).
Rzecznik zwraca się do ministra o rozważenie zainicjowania działań w celu wykonania orzeczeń TK z 20 listopada 2012 r. oraz 17 lipca 2019 r., a także zastosowanie zaleceń Komitetu ONZ Przeciwko Torturom.
Odpowiedź Marcina Warchoła, sekretarza stanu w MS
Na wstępie należy podkreślić, że zgodnie z treścią art. 256 k.p.k. nadzór nad prawidłowością wykonania środków zapobiegawczych sprawuje sąd, którego rola pozostaje kluczowa w zakresie m.in. stosowania tymczasowego aresztowania. W dyspozycji art. 258 § 2 k.p.k. wskazano, że jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej osiem lat albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż trzy lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą. Z aktualnym brzmieniem tego przepisu koresponduje stanowisko judykatury wskazujące, że zabezpieczenie dowodów nie stanowi jedynego celu stosowania środków zapobiegawczych. Postępowanie karne może być utrudniane na rozmaite sposoby, w każdym jego stadium, nie tylko przez wpływanie na materiał dowodowy, ale również przez działania noszące znamiona niedozwolonej obstrukcji procesowej (np. symulowanie chorób, nieodbieranie wezwań). Podjęcie rodzaju czynności przez podejrzanego jest realne, zwłaszcza gdy grozi mu surowa kara (postanowienie SA w Krakowie z 17 sierpnia 2018 r., sygn. akt II AKz 432/2018, KZS 2018, Nr 9, poz. 35). W tezie tej dostrzega się m.in. domniemanie podjęcia przez oskarżonego różnych działań utrudniających prawidłowy bieg procesu z uwagi na grożącą mu surową karę.
W tym aspekcie należy ponadto podnieść, że Izba Karna SN postanowieniem z 17 sierpnia 2022 r. (sygn. akt II KZ 31/22) wskazała, że jeżeli w sprawie nie występują okoliczności, które nakazywałyby odstąpienie od stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie, to nie można zasadnie twierdzić, że wobec skazanego przez sąd pierwszej instancji na karę dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności odpadły podstawy utrzymania zastosowania tego środka izolacyjnego. Podobnie orzekła Izba Karna SN postanowieniem z 29 czerwca 2022 r. (sygn. akt III KK 202/21) argumentując, że nawet nieprawomocne orzeczenie kary dwunastu lat pozbawienia wolności rodzi konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania najsurowszym środkiem zapobiegawczym w celu wyeliminowania możliwości podejmowania przez oskarżonego bezprawnych zachowań (art. 258 § 2 k.p.k.), w szczególności gdy zachodzi prawdopodobieństwo uzupełnienia postępowania dowodowego przed sądem odwoławczym.
W postanowieniu z 14 czerwca 2022 r. (sygn. akt II KZ 22/22) Izba Karna SN wprost wskazała, że przepis art. 258 § 2 k.pk. wprowadza szczególny rodzaj domniemania w zakresie istnienia obawy, że oskarżony, z uwagi na grożącą mu surową karę, będzie bezprawnie utrudniał postępowanie. Stąd też zastosowanie tymczasowego aresztowania na tej podstawie prawnej nie wymaga dowodowego wykazywania okoliczności, które przemawiałyby za tym, że oskarżony w warunkach wolnościowych będzie podejmował działania godzące w prawidłowy tok postępowania.
Wprawdzie może się zdarzyć, że nieprawomocny wyrok skazujący na karę pozbawienia wolności zostanie złagodzony i bezwzględna kara pozbawienia wolności ostatecznie nie będzie stosowana, niemniej, przy orzeczonej przez sąd pierwszej instancji wysokiej karze pozbawienia wolności stosowanie tymczasowego aresztowania pozostaje szczególnie uzasadnione.
Zgodnie z art. 263 § 7 k.p.k. jeżeli zachodzi potrzeba stosowania tymczasowego aresztowania po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, każdorazowe jego przedłużenie może następować na okres nie dłuższy niż sześć miesięcy. W tej mierze warto podnieść, że w ocenie Sądu Apelacyjnego w Krakowie wyrażonej w uzasadnieniu do postanowienia z 16 grudnia 2021 r. (sygn. akt II AKa 277/21) za przedłużeniem tymczasowego aresztowania na podstawie art. 263 § 7 k.p.k. przemawiają szczególne okoliczności, ze względu na które nie można ukończyć postępowania jurysdykcyjnego, a którymi są wszelkie obiektywnie występujące przeszkody natury faktycznej, dowodowej i proceduralnej, tamujące przebieg postępowania, których usunięcie nie było możliwe w dotychczasowym terminie. W powyższym kontekście, biorąc pod uwagę prawo osadzonego do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie i zwolnienia na czas postępowania, o którym mowa w art. 5 ust. 3 EKPC, stwierdzić należy, że mimo iż osoba tymczasowo aresztowana jest uprawniana do priorytetowego i szczególnie szybkiego rozpatrzenia jej sprawy, to jednakże sędziowie zobowiązani są do dołożenia wszelkich starań w kwestii całkowitego wyjaśnienia okoliczności sprawy oraz do przyznania tak obronie, jak i organom prokuratury, wszelkich niezbędnych udogodnień w celu przedstawienia swoich dowodów oraz swojego stanowiska w sprawie. Sędziowie zobowiązani są również do wydania wyroku dopiero po należytym zbadaniu sprawy oraz odpowiedzi na pytanie, czy przestępstwo rzeczywiście zostało popełnione i jaka kara powinna zostać nałożona (por. wyrok ETPC z 4 marca 2008 r., skarga nr 11748/03, Legalis/el., 122348).
Jednocześnie trzeba zauważyć, że w wyroku z 10 lipca 2019 r. (sygn. akt K 3/16, OTK-A 2019, poz. 40) TK uznał, że art. 263 § 7 k.p.k. jest zgodny z Konstytucją RP w tym zakresie, w jakim nie określa maksymalnego łącznego czasu trwania tymczasowego aresztowania po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji.
Reasumując - należy wskazać, że brak jest realnej potrzeby modyfikacji ww. przepisów (tj. art. 258 § 2 k.p.k. oraz art. 263 § 7 k.p.k.) gdyż zasadniczo sądy posiadają odpowiednią świadomość uwarunkowań dotyczących stosowania oraz przedłużania najbardziej dolegliwego środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Powyższe przykładowe orzecznictwo dowodzi, że wątpliwości zasygnalizowane w powołanym w wystąpieniu wyroku TK zostały należycie przepracowane przez wymiar sprawiedliwości i - pomimo pozostawienia zakwestionowanego przepisu w niezmienionej postaci - we właściwy sposób wpłynęły na orzecznictwo sądów powszechnych i SN. Pozwala to na stwierdzenie, że wyrok TK został w istocie implementowany, chociaż bez nowelizacji przepisów k.p.k., a poprzez modyfikację ich wykładni na potrzeby orzecznictwa.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat