Do pana Leszka zadzwoniła nieznajoma kobieta, twierdząc, że jego numer telefonu został wylosowany i że wygrał wspaniałą wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie. Pan Leszek zawsze marzył o podróżach, więc zamiast się rozłączyć – nadstawił ucha. Potem szybko zapisał numer telefonu podany przez miłą panią, która zapewniła, że jeśli pan Leszek oddzwoni pod wskazany numer, to dowie się szczegółów związanych z wycieczką.
Pan Leszek skuszony takim niespodziewanym uśmiechem losu nie zastanowił się, jak to możliwe, że coś wygrał – skoro nie brał udziału w żadnej grze. Mając z natury zaufanie do ludzi oddzwonił pod wskazany numer. Rozmowa była długa i zakończyła się obietnicą przysłania Panu Leszkowi dwóch biletów na samolot. Niestety, bilety nigdy nie dotarły do skrzynki pocztowej, za to miesiąc później Pan Leszek musiał tłumaczyć żonie, skąd na rachunku telefonicznym pojawiły się kwoty wyższe od ich emerytur.
Zobacz również serwis: Prawa seniora
Jeśli warunkiem odebrania nagrody jest wpłacenie jakiejś kwoty (nazwanej np. opłatą manipulacyjną) lub oddzwonienie na nieznany nam numer – to prawie na pewno jest to próba oszustwa.
Wpłacone pieniądze przepadną, a żadnej nagrody nie otrzymamy. Dzwoniąc pod nieznany numer telefonu – możemy być narażeni na połączenie w ramach bardzo drogiej taryfy, a nasz rachunek telefoniczny urośnie do rozmiarów przekraczających nasze możliwości finansowe.
Odbierając telefon z kolejną ofertą – tym razem zmiany operatora telefonicznego, pan Leszek był już mądrzejszy. Wiedział, że zawieranie jakiejkolwiek umowy przez telefon to kupowanie kota w worku. Ponieważ chciał poznać warunki umowy proponowanej przez telemarketera, poprosił o przysłanie jej pocztą.
Zobacz również: Co warto wiedzieć o umowie zawieranej z konsultantem?
Tekst pochodzi z poradnika: "Bądź świadomym konsumentem. Kampania dla konsumentów w wieku 60+" wydanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.