Senior w sklepie: Oznakowanie żywności
REKLAMA
REKLAMA
Dużo– to znaczy ile?
W przeliczeniu na 100g produktu dużo to:
REKLAMA
- cukier - 10 g
- tłuszcz - 20 g
- kwasy tłuszczowe nasycone - 5 g
- sód/ sól - 0,5 g/1,25 g
(według danych brytyjskiej Agencji Standardów Żywnościowych)
Żywność, którą kupujemy, rzadko jest produktem całkowicie naturalnym: zawiera różne substancje, których stosowanie zachęca konsumentów do kupna i umożliwia jej dłuższe przechowywanie. Jeśli chcemy wiedzieć, co jemy – warto sprawdzić na etykiecie, ile i jakich dodatków jest w produkcie.
REKLAMA
W krajach Unii Europejskiej istnieje lista „E”, która zawiera wszystkie uznane za bezpieczne dodatki do żywności. Aktualnie na tej liście znajduje się przeszło 2000 różnych związków. Posiadają one oznaczenia kodowe E i liczbę, identyfikującą dany dodatek lub grupę dodatków (np. kwas askorbinowy, czyli witamina C, oznaczona jest jako E300).
Dodatki do żywności stosowane są m.in. w celu poprawienia smaku, zapachu, wyglądu, zwiększenia wartości odżywczej, przedłużenia trwałości. Starajmy się unikać produktów zawierających duże ilości takich dodatków. Im więcej dodatków, tym produkt mniej naturalny.
Zobacz również serwis: Konsument i umowy
Czy chcemy jeść produkty zawierające składniki genetycznie modyfikowane (GMO)?
Informacja o tym, że produkt jest modyfikowany genetycznie powinna znajdować się na etykietach produktów.
Organizmy genetycznie modyfikowane są to rośliny (a nawet zwierzęta), których pewne cechy, takie jak: wielkość, kolor, waga, trwałość a nawet smak i zapach są efektem ingerencji człowieka. Modyfikacja genetyczna to zmiana jednego lub kilku genów, stosowana w celu zwiększenia odporności na choroby i szkodniki roślin, a także w celu zwiększenia plonów.
Do najczęściej modyfikowanych genetycznie roślin należą soja, kukurydza, zboża, pomidory i ziemniaki.
Aktualnie naukowcy nie posiadają żadnych dowodów szkodliwości spożywania GMO przez ludzi lub zwierzęta. Nie oznacza to jednak, że wszystko zostało już zbadane; nie wiadomo, jaki będzie wpływ żywności modyfikowanej genetycznie na przyszłe pokolenia konsumentów.
Czy chcemy jeść żywność napromieniowaną?
Napromienianie żywności promieniowaniem jonizującym przedłuża jej trwałość, ale równocześnie powoduje niszczenie witamin i innych składników odżywczych.
Stosowanie tej metody leży wyłącznie w interesie producenta, a nie konsumentów.
Przy użyciu promieniowania utrwalać można: mięso kurczaków, ryby, owoce świeże i suszone (mango, papaję, truskawki, daktyle), ziemniaki, cebulę, pieczarki, nasiona roślin strączkowych (np. fasola, groch), ryż, zboże, suszone przyprawy.
Utrwaloną w ten sposób żywność trudno odróżnić „na oko” od świeżej żywności. W celu oznaczenia napromieniowanej żywności używa się międzynarodowego symbolu:
Zobacz również: Senior w sklepie: Reklamacje żywności
Tekst pochodzi z poradnika: "Bądź świadomym konsumentem. Kampania dla konsumentów w wieku 60+" wydanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat