Bon senioralny. System wsparcia osób starszych wychodzi z szarej strefy i wkracza do srebrnej gospodarki.
REKLAMA
REKLAMA
- Z szarej strefy do srebrnej gospodarki
- Bon senioralny został wpisany do prac legislacyjnych
- Od kiedy będzie obowiązywał bon senioralny?
- Potrzeba dziesiątek tysięcy opiekunów
Z szarej strefy do srebrnej gospodarki
W pierwszym etapie tworzenia systemu wsparcia osób starszych w miejscu zamieszkania będzie trzeba przygotować i przeszkolić 20-25 tys. przyszłych opiekunów; docelowo może to być 90 tys. osób – powiedziała w poniedziałek minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz.
Minister zaznaczyła, że obecnie wiele usług opiekuńczych dla seniorów świadczonych jest w „szarej strefie”, a stworzenie systemu wsparcia osób starszych będzie oznaczało także jej zmniejszenie – w ramach tworzenia tzw. srebrnej gospodarki.
Okła-Drewnowicz podczas wizyty w Gliwicach zaznaczyła, że projekt ustawy o systemie usług wspierających rodzinę w opiece nad seniorem, przewidujący m.in. wdrożenie tzw. bonu senioralnego, został w piątek wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Teraz rozpoczyna się proces konsultacji społecznych, w ramach którego planowane są m.in. spotkania z samorządowcami.
REKLAMA
Bon senioralny został wpisany do prac legislacyjnych
Zgodnie z obecnymi założeniami programu usługi świadczone w ramach bonu senioralnego mają być przyznawane w zakresie podstawowych czynności dnia codziennego: zaspokojenia codziennych potrzeb, pomocy w uzyskaniu dostępu do świadczeń zdrowotnych podstawowej opieki higieniczno-pielęgnacyjnej i zapewnienia kontaktów z otoczeniem.
Bon nie będzie przysługiwał na usługi o charakterze medycznym. Program będzie kierowany do seniorów w wieku 75+ i ich pracujących rodzin, a maksymalna wartość bonu wyniesie 2150 zł (połowę minimalnego wynagrodzenia w drugiej połowie 2024 r.). Warunkiem otrzymania bonu będzie aktywność zawodowa osoby zobowiązanej do alimentacji (najczęściej dziecka seniora).
Od kiedy będzie obowiązywał bon senioralny?
Program miałby wejść w życie w drugiej połowie 2025 r. Jego pierwszym, wcześniejszym etapem będzie jednak przygotowanie i przeszkolenie kadry opiekunów. Jednym z wymagań ma być odbycie 30-godzinnego szkolenia przygotowującego do pracy z seniorami z niezaspokojonymi potrzebami życia codziennego.
Jak zaznaczyła w poniedziałek Okła-Drewnowicz, przygotowanie tych kadr poprzedzi wdrożenie programu. „Nie ma tu rąk do pracy, bądź też dotychczas nikt nie tworzył systemowych rozwiązań i nie pobudził istniejącego potencjału, żeby ludzi zachęcać, aby byli aktywni zawodowo na rzecz osób np. starszych. Chodzi o to, żeby i zachęcić i zapłacić za to” - wyjaśniła minister.
Potrzeba dziesiątek tysięcy opiekunów
„Szacujemy, że na początku będzie potrzeba około 20-25 tys. potencjalnych opiekunów, a docelowo nawet 90 tys. Musimy zacząć, także dlatego, że choć gminy świadczą usługi opiekuńcze z ramienia ustawy o pomocy społecznej, takie usługi świadczą też firmy prywatne, to bardzo dużo takich usług świadczonych jest w sposób nieformalny, w tzw. szarej strefie” – zwróciła uwagę.
Zmniejszenie szarej strefy tych usług ma być jednym z walorów rozwiązania. „Przekazanie pieniędzy publicznych na formalne zatrudnienie pozwoli nam część tych osób wyciągnąć z szarej strefy i zatrudnić nowych. Opiekunowie, mając już umiejętności, na rynku pracy mogą świadczyć tego typu opiekę także innym osobom, np. w ramach innych form wsparcia przez samorząd” – zaznaczyła.
„Program utrzymuje więc na rynku pracy tych, którzy nie rezygnują z pracy, bo ktoś im pomoże w opiece nad bliskim. Z tych pieniędzy, odprowadzanych podatków, tworzymy miejsce pracy dla kogoś innego, dla przyszłego opiekuna. I to jest tworzenie tzw. srebrnej gospodarki” - przekonywała minister.
Pytana przez PAP, czy granica wiekowa 75 lat w projekcie będzie sztywna, minister zapewniła, że „cały projekt będzie bardzo mocno konsultowany”, także ze względu na jego wysoki koszt (szacunkowo: „kilka miliardów złotych”). „Natomiast wszelkie badania dowodzą że po 75. roku życia to ryzyko potrzeby wsparcia osób trzecich jest największe” - wyjaśniła.
„Bon senioralny wychodzi poza pomoc społeczną i jest skierowany do rodzin, które są aktywne zawodowo, a w których mama czy tata potrzebują opieki. Samorząd organizuje te kilka godzin opieki i w zamian za to dostaje pieniądze na konkretną usługę. To początek tworzenia sektora usług opiekuńczych, usług wsparcia w miejscu zamieszkania, czego nie mamy” – dodała.
Minister Marzena Okła-Drewnowicz w poniedziałek wzięła w Gliwicach udział w spotkaniu i briefingu nt. polityki senioralnej, podczas których m.in. poparła kandydatkę KO na prezydenta Gliwic Katarzynę Kuczyńską-Budkę. Kuczyńska-Budka jest autorką m.in. rozwijanego od kilku lat przez Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego programu „Śląskie. Dla seniora”.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat